
- Inicjatorem referendum w Elblągu był Ruch Palikota i o tym wszyscy wiedzą, ale ani ja, ani moja partia nie przekazaliśmy żadnych środków na jego sfinansowanie – zapewniał dziś (15 maja) po wyjściu z elbląskiej prokuratury Wojciech Penkalski. Poseł, obecnie Twojego Ruchu, został przesłuchany w związku z doniesieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez niego i jego partię.
Po tym, jak tygodnik "Newsweek" opublikował nagranie, na którym poseł Twojego Ruchu Wojciech Penkalski mówi, że partia przekazała na referendum w Elblągu 50 tys. zł, szef elbląskiej Platformy Obywatelskiej Jerzy Wcisła złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa zarówno przez wskazanego posła, jak i jego partię. To było w lutym br.
Początkowo prowadzono postępowanie sprawdzające dotyczące możliwości popełnienia przez posła Wojciecha Penkalskiego oraz jego organizację polityczną przestępstw: nielegalnego finansowania kampanii referendalnej oraz złożenia fałszywego sprawozdania finansowego z rozliczenia kampanii referendalnej do Państwowej Komisji Wyborczej przez partię Ruch Palikota.
Elbląscy prokuratorzy uznali za zasadne dokładniejsze rozpoznanie sprawy, chodzi o czyn z art. 49 f ustawy o partiach politycznych zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat 2.
- Wykonane zostały oględziny tego materiału dźwiękowego, są przesłuchiwani świadkowie, czyli osoby, o których powiedział donoszący, że mogą mieć wiedzę w tym temacie. Jest też planowane przesłuchanie pana Penkalskiego – zapowiadała w marcu Jolanta Rudzińska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Elblągu.
Dziś (15 maja) poseł Twojego Ruchu stawił się w prokuraturze.
- Zostałem przesłuchany w charakterze świadka odnośnie rzekomego finansowania referendum w 2013 r. - powiedział dziennikarzom. - Pani prokurator przedłożyła mi tylko 12 sekund wyciętego nagrania. Poprosiłem o puszczenie całego materiału - od "dzień dobry" do "do widzenia", ale czegoś takiego nie ma.
Wojciech Penkalski zapewnia, że choć jego partia zainicjowała referendum w Elblągu w 2013 r. (w wyniku, odwołano ówczesnego prezydenta i Radę Miejską), to nie dała na to pieniędzy.
- Były roszczenia po referendum, odnoście zwrotu poniesionych kosztów – twierdzi poseł.
Przesłuchanie Penkalskiego było jedną z ostatnich czynności, jakie w tej sprawie ma wykonać prokurator. Po zakończeniu wszystkich okaże się, komu i czy w ogóle postawione zostaną zarzuty.
Początkowo prowadzono postępowanie sprawdzające dotyczące możliwości popełnienia przez posła Wojciecha Penkalskiego oraz jego organizację polityczną przestępstw: nielegalnego finansowania kampanii referendalnej oraz złożenia fałszywego sprawozdania finansowego z rozliczenia kampanii referendalnej do Państwowej Komisji Wyborczej przez partię Ruch Palikota.
Elbląscy prokuratorzy uznali za zasadne dokładniejsze rozpoznanie sprawy, chodzi o czyn z art. 49 f ustawy o partiach politycznych zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat 2.
- Wykonane zostały oględziny tego materiału dźwiękowego, są przesłuchiwani świadkowie, czyli osoby, o których powiedział donoszący, że mogą mieć wiedzę w tym temacie. Jest też planowane przesłuchanie pana Penkalskiego – zapowiadała w marcu Jolanta Rudzińska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Elblągu.
Dziś (15 maja) poseł Twojego Ruchu stawił się w prokuraturze.
- Zostałem przesłuchany w charakterze świadka odnośnie rzekomego finansowania referendum w 2013 r. - powiedział dziennikarzom. - Pani prokurator przedłożyła mi tylko 12 sekund wyciętego nagrania. Poprosiłem o puszczenie całego materiału - od "dzień dobry" do "do widzenia", ale czegoś takiego nie ma.
Wojciech Penkalski zapewnia, że choć jego partia zainicjowała referendum w Elblągu w 2013 r. (w wyniku, odwołano ówczesnego prezydenta i Radę Miejską), to nie dała na to pieniędzy.
- Były roszczenia po referendum, odnoście zwrotu poniesionych kosztów – twierdzi poseł.
Przesłuchanie Penkalskiego było jedną z ostatnich czynności, jakie w tej sprawie ma wykonać prokurator. Po zakończeniu wszystkich okaże się, komu i czy w ogóle postawione zostaną zarzuty.
A