Dziś (12 kwietnia) około godziny 14.40 na ulicy 1 Maja doszło do potrącenia trojga pieszych. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Do zdarzenia doszło przy pl. Solidarności. Według wstępnych ustaleń policji, trzy osoby próbowały przejść przez jezdnię od strony placu z fontannami i dostać się do samochodu osobowego kia. Przechodnie byli już w pobliżu auta, gdy zostali potrąceni przez cofającego forda. Mężczyzna i kobieta z ogólnymi obrażeniami ciała trafili do szpitala. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Główną przyczyną potrącenia była nieuwaga kierującego fordem, który nie upewnił się czy może rozpocząć manewr. Nie bez winy pozostają także sami potrąceni, którzy skrócili sobie drogę do samochodu i zeszli z przejścia dla pieszych.
Szczegóły zdarzenia wyjaśnione zostaną w toku policyjnego postępowania.
Jedna z osob zamieszczających opinie zadala pytanie----od kiedy można cofac na drodze jednokierunkowej. To proste---można. Adlaczego?to proste---wystarczy wyobrazic sobie taką sytuacje np na ul Wspolnej-----to ulica jednokierunkowa, o ile dobrze pamiętam, i o ile dobrze pamiętam, nie ma tam zakazu zatrzymywania się. Wyobrażmy sobie takie zdarzenie-----parkujemy samochod, a ktoś po nas, swój stawia tak blisko, że nie możemy wyjechać, więc co nam zostaje?czekac aż ta osoba przyjdzie, odjedzie albo przestawi pojazd?więc na logike biorąc-----można, można tyle ile to jest potrzebne zachowując szczegolną ostrożność, ale oczywiście, że nie można z tym przesadzać
Żadnego przejścia dla pieszych tam nie ma. Jest wyznaczony chodnik po obu stronach ulicy. Jeżeli ktoś przechodził przez tą ulicę od strony fontanny na drugą stronę, to w świetle prawa naruszył przepisy o ruchu drogowym. A tak na marginesie też jestem kierowcą, i denerwuje mnie to że w naszym mieście piesi czują się, za przeproszeniem jak święte krowy- takie zasady jak zachowanie szczególnej uwagi wedle ich rozumowania nie obowiązuje. Piesi również są uczestnikami w ruchu drogowym i są zobowiązani zachować szczególną uwagę.
Tak jak pisał kolega powyżej. Sam dzisiaj byłem świadkiem jak na ul. Grunwaldzkiej na przejściu dwuetapowym starsza kobieta nie zatrzymała się na wysepce, i wielkie zdziwienie że obok przejeżdżają samochody i hamują z piskiem opon jeszcze laską pomachała mało nie trafiając w maskę przejeżdżającego auta. A później nagłówki w gazetach że to kierowca potrącił. Kiedy szanowna Policja weźmie się w końcu za pieszych???
Blachy na znaki zabrakło i farby na pasy też. Ulica 1 maja jest zastawiona samochodami tak że motorniczy tramwaju musi uważać czy zza samochodu nie wyjdzie pieszy. Na chodnikach też stoją samochody w okolicach sądu przy torach tramwajowych. Mam dość patrzenia na wyczyny kierowców jak rozjeżdżają trawniki przykład trawniki przy ul. Bożego Ciała i niewidoczny zakręt na ul. Stoczniowej zastawiony samochodami. .Straży miejskiej chyba Elbląg nie ma. Takich niebezpiecznych miejsc w mieście jest więcej.