UWAGA!

Pożar hali. Straty bardzo duże

  • A moim
    zdaniem
  • Zobacz 40
    komentarzy
  • Zobacz lokalizację
    zdarzenia na planie
  • Zamknij
    Wpisy w kategorii Pożary i podpalenia
    Proszę czekaćCzekaj
  • Wersja
    do druku
  • Podaj
    dalej
 Elbląg, Straty oszacowano na 300-500 tysięcy złotych
Straty oszacowano na 300-500 tysięcy złotych (fot. WS)

W nocy z 23 na 24 stycznia na terenie jednej z hal produkcyjnych firmy Stokota wybuchł pożar. Dzięki błyskawicznej akcji elbląskich strażaków spłonęła tylko część magazynowa budynku. Straty są jednak bardzo duże. Firmę czeka też wielkie sprzątanie okopconych ścian, okien i całego znajdującego się w środku sprzętu. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.

- Dwadzieścia minut po północy strażnicy firmy chroniącej teren Alstom zauważyli ogień na jednej z hal produkcyjnych naszego zakładu - mówi wiceprezes Zarządu Dyrektor Generalny Tomasz Miłosz. I dodaje: Powiadomili natychmiast straż pożarną i kierownictwo firmy. Przyczyna pożaru nie jest znana - prawdopodobnie było to zwarcie instalacji elektrycznej. Spaliła się część magazynu w hali spawania. W czasie pożaru, w związku z weekendem, nikt na hali nie pracował. Straty są wstępnie oszacowane między 300 a 500 tysięcy złotych. Spaleniu i zniszczeniu uległy głównie materiały do produkcji cystern. Najważniejsze jest to, że nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał. Cała hala wewnątrz jest bardzo okopcona w związku z tym, że paliły się m.in. materiały plastikowe. Akcja strażaków trwała około 3 godziny.
       Firma powiadomiła ubezpieczyciela i czeka na likwidatora szkód oraz na Policję. Po ich wizycie rozpocznie się sprzątanie hali po pożarze. Na miejscu trwają już prace mające przywrócić prąd, a co za tym idzie - oświetlenie.
       - Do pożaru 22 minuty po północy wyjechało 5 pojazdów: 3 ciężkie gaśnicze, drabina i samochód operacyjny - powiedział nam zastępca dowódcy JRG2 w Elblągu asp. sztab. Jan Skawroń. - W akcji brało udział 14 strażaków. Działania polegały na podaniu wody z góry, a po dostaniu się do wewnątrz, również z dołu. W budynku panowało ogromne zadymienie - paliły się elementy plastikowe, gumowe i izolacje przewodów. Działania zakończyliśmy tuż po godz. 3 nad ranem.
      

 


       W rozmowie z nami Tomasz Miłosz dziękował strażakom podkreślając ich bardzo szybkie przybycie i sprawne opanowanie sytuacji. Nie pozwolili oni na rozprzestrzenienie się ognia na cały budynek. W związku z wyłączeniem na jakiś czas hali z użytkowania kierownictwo Stokoty liczy się z niewielkimi opóźnieniami przy produkcji 2-3 pojazdów. W nocy wyglądało wszystko dużo gorzej. Po oględzinach w dzień jest nadzieja, że w miarę szybko hala zostanie posprzątana, uszkodzenia naprawione i wszystko wróci do stanu sprzed pożaru.
      

Witold Sadowski

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Miałam propczy sen, dzis w nocy snilo mi sie, ze moj dobry kolega zostal spalony zywcem. .. pracuje od blisko 5 lat w stokocie. .. dziwny zbieg okolicznosci; x
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zdziwiona(2011-01-24)
  • To wszystko przez PAPIEROSY. Palcie dalej po kątach
  • Napewno są ubezpieczeni MAGAZYN się wyprostuje i wyjdzie na zero
  • BEZPIECZNIKI na druty wszędzie burdel to tak się kończy. A póżniej lament.
  • Jak się prowadzi prace spawalnicze w pobliżu tworzyw sztucznych. Totak musiało się w końcu skończyć. Ciekawe kto za to beknie.
  • Podpaliłem RZYM, podpalę ELBLĄG. a co mi tam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    JULIUSZ CEZAR wiecznie żywy(2011-01-24)
  • Szczedrze współczuję, bo prawien 20 lat temu miałem bardziej dotkliwy finansowo pożar magazynu wyrobów gotowowych SOP Żuławy na Rawskiej. .. 3 lata walki z ubezpieczycielem. .. ( ówczesna Westa ). Jeśli to było zwarcie instalacji elektrycznej, to marne szanse na odszkodowanie. No i trzeba być gotowym na. .. noszenie dp pracy szczoteczki do zębów, do czasu umożenia postepowania przez prokuratora. Radzę od razu wziąć dobrego prawnika od sprawa ubezpieczeniowego. Jest taki Na UMK w Toruniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Sławomir Czerniak(2011-01-24)
  • w tych wszystkich firmach nie sa przestrzegane przepisy BHP nic dodać nic ująć
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gytr54433(2011-01-24)
  • Zwolniło się tylu dobrych ludzi. Jak to będzie jak się wam do d-p dobiorą PANOWIE PREZESI
  • To tu nie chodzi o przepisy BHP tylko o przepisy PPOŻ. proszę zwróćcie uwagę ta instalacja elektryczna pamięta jeszcze NIEMCA. Dziwne że tam nikogo nie jeszcze nie zabiło.
  • W biurach klimatyzacje a na halach. , po NIEMCACH instalacje. Brawo tak trzymacie.
  • Regały to się da jeszcze wyprostować. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lelum polelum(2011-01-24)
Reklama