W miejscowości Dębiny koło Młynar spaliła się część stodoły oraz znajdujące się w niej siano i pilarka stołowa.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na krótko przed pożarem 35-letnia właścicielka posesji ugasiła tlące się siano. Kilka minut po wyjściu z budynku usłyszała krzyki i nawoływania, że stodoła się pali.
Suche siano szybko zajęło się ogniem. Akcja gaśnicza trwała godzinę, brali w niej udział strażacy z Braniewa, Wilcząt, Starego Siedliska, Pieniężna i Płoskini. Spaliła się połowa drewnianego dachu stodoły, zgromadzone w niej siano oraz pilarka stołowa. Swoje straty właścicielka posesji oszacowała na 8 tysięcy zł.
Policja przypuszcza, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie.
Suche siano szybko zajęło się ogniem. Akcja gaśnicza trwała godzinę, brali w niej udział strażacy z Braniewa, Wilcząt, Starego Siedliska, Pieniężna i Płoskini. Spaliła się połowa drewnianego dachu stodoły, zgromadzone w niej siano oraz pilarka stołowa. Swoje straty właścicielka posesji oszacowała na 8 tysięcy zł.
Policja przypuszcza, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie.
SZ