Poseł Samoobrony z Warmii i Mazur Mieczysław Aszkiełowicz zapowiada, że poda do sądu radnego z Elbląga Władysława Orzechowskiego. Zarzuca mu zniesławienie i wprowadzenie w błąd opinii publicznej.
To efekt sprawy, którą wywołał W. Orzechowski w czerwcu br. Radny stwierdził, że przed referendum unijnym chętni z ramienia Samoobrony, którzy chcieli zasiadać w komisjach, musieli płacić za miejsce po 30 zł. Uznał, że to wyłudzenie i złożył doniesienie do prokuratury. Ta jednak nie wszczęła dochodzenia, ponieważ uznała, że nie doszło do naruszenia prawa. W Samoobronie był bowiem niepisany zwyczaj darowania datków na cele partii. Orzechowski stwierdził też, że cały proceder odbywał się za zgodą i wiedzą szefa Samoobrony na Warmii i Mazurach. Mieczysław Aszkiełowicz poczuł się urażony.
- To jest kłamstwo, które szkaluje mnie i Samoobronę, dlatego wkrótce złożę pozew w sądzie - powiedział Aszkiełowicz.
Zobacz także: "Niepisany zwyczaj"
- To jest kłamstwo, które szkaluje mnie i Samoobronę, dlatego wkrótce złożę pozew w sądzie - powiedział Aszkiełowicz.
Zobacz także: "Niepisany zwyczaj"
J