W związku z wizytą premiera Federacji Rosyjskiej Władimira Putina 1 września w Sopocie premier Rządu RP Donald Tusk zaprosił marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Jacka Protasa do udziału w ceremonii podpisania umowy o żegludze po Zalewie Wiślanym. Uroczystość odbędzie się o godz. 10.45 w hotelu Sheraton.
Rosyjska agencja informacyjna ITAR-TASS w lipcu podała, że władze w Moskwie podjęły już szereg kroków służących liberalizacji żeglugi w obwodzie kaliningradzkim. Pozytywna decyzja strony rosyjskiej stworzy polskim i litewskim statkom możliwość wpływania na Zalew Wiślany z morza.
- Strona rosyjska powoływała się dotychczas się na umowę z 15 lutego 1961 roku o stosunkach prawnych na polsko-radzieckiej granicy państwowej - mówi Jacek Protas. - Umowa ta nie daje praw do żeglugi po rosyjskiej części zalewu statkom innym niż handlowe i to też tylko w przypadku, gdy wpływają na Zalew z pełnego morza. Rosyjski zakaz wracał praktycznie co roku. Straciły na nim porty Zatoki Gdańskiej i Elbląg - największy port Zalewu Wiślanego. W polskiej części Zalewu Wiślanego znajduje się dziesięć portów i pięć przystani. W Elblągu i Fromborku znajdują się przejścia graniczne. Zalew Wiślany jest również elementem Europejskiej Drogi Wodnej E 70. Do tego dochodzi zablokowanie pełnego wykorzystywania atrakcji turystycznych i żeglarskich tych terenów. Każdy dzień postoju to ogromne straty. Wizyta premiera Władimira Putina daje nam nową nadzieję. To konsekwencja rozmów ministra Radosława Sikorskiego z ministrem Siergiejem Ławrowem, które odbyły się w maju.
Marszałek Jacek Protas jako jedyny marszałek województwa towarzyszył ministrowi Radosławowi Sikorskiemu podczas wizyty w Moskwie w dniach 5-6 maja 2009 roku.
- Już wtedy mieliśmy nadzieję, że zostanie ogłoszone podpisanie umowy o odblokowaniu żeglugi - mówi Jacek Protas. - Tak się nie stało, ale minister Radosław Sikorski i minister Siergiej Ławrow zapewniali, że negocjacje w sprawie żeglugi po Zalewie Wiślanym są na ukończeniu i obie strony są bardzo zainteresowane jak najszybszym podpisaniem umowy. Wizyta premiera Władimira Putina to świetna okazja, żeby przywrócić życie na Zalewie Wiślanym.
- Strona rosyjska powoływała się dotychczas się na umowę z 15 lutego 1961 roku o stosunkach prawnych na polsko-radzieckiej granicy państwowej - mówi Jacek Protas. - Umowa ta nie daje praw do żeglugi po rosyjskiej części zalewu statkom innym niż handlowe i to też tylko w przypadku, gdy wpływają na Zalew z pełnego morza. Rosyjski zakaz wracał praktycznie co roku. Straciły na nim porty Zatoki Gdańskiej i Elbląg - największy port Zalewu Wiślanego. W polskiej części Zalewu Wiślanego znajduje się dziesięć portów i pięć przystani. W Elblągu i Fromborku znajdują się przejścia graniczne. Zalew Wiślany jest również elementem Europejskiej Drogi Wodnej E 70. Do tego dochodzi zablokowanie pełnego wykorzystywania atrakcji turystycznych i żeglarskich tych terenów. Każdy dzień postoju to ogromne straty. Wizyta premiera Władimira Putina daje nam nową nadzieję. To konsekwencja rozmów ministra Radosława Sikorskiego z ministrem Siergiejem Ławrowem, które odbyły się w maju.
Marszałek Jacek Protas jako jedyny marszałek województwa towarzyszył ministrowi Radosławowi Sikorskiemu podczas wizyty w Moskwie w dniach 5-6 maja 2009 roku.
- Już wtedy mieliśmy nadzieję, że zostanie ogłoszone podpisanie umowy o odblokowaniu żeglugi - mówi Jacek Protas. - Tak się nie stało, ale minister Radosław Sikorski i minister Siergiej Ławrow zapewniali, że negocjacje w sprawie żeglugi po Zalewie Wiślanym są na ukończeniu i obie strony są bardzo zainteresowane jak najszybszym podpisaniem umowy. Wizyta premiera Władimira Putina to świetna okazja, żeby przywrócić życie na Zalewie Wiślanym.
oprac. PD