Dziś ok. godz. 10.30 doszło do wypadku samochodowego na wysokości miejscowości Stagniewo. Ford Puma jadący z nadmierną prędkością wpadł w poślizg, zahaczył o drzewo, a następnie się obrócił i po przejechaniu ok. 100 metrów zatrzymał w rowie.
Kierowca jechał z Młynar w kierunku Elbląga. Kobiety zeznały, że przyczyną wypadku była sarna, która wbiegła na drogę. Jednakże
policja ma odmienne zdanie na ten temat i nie przekonuje ich wersja zdarzeń przedstawiona przez kierowcę i pasażerkę
Kobiety zostały odwiezione do szpitala. Jedna z nich prawdopodobnie ma obrażenia nóg na co wskazuje stan powypadkowy samochodu. Na miejscu policja ustala przebieg zdarzeń.
wszystkim i wszędzie tłumaczę, że samochód nie służy do latania. Samolot, aby oderwał się od ziemi, musi uzyskac odpowiednią prędkośc. Z samochodem jest odwrotnie. Zeby bezpiecznie jechał, nie można go rozpędzac ale do zakutych pał ta prawda nie dociera.
Jeżdzę tą drogą często i rownież zdarzyło mi się, że na tym odcinku dwie sarny przecięły mi drogę, naszczęście w odpowiedniej odległości miałam czas na zmniejszenie prędkości. Współczuję Paniom lotu. Pozdrawiam!
kolejny NEB, ludzie nie przestana wypąłcac wieśniakom te dopłaty do hektarów bo sie pozabijaja wszyscy w tych swoich samochodach gratach i kto będzie ziemię orał?
sltyso - wtedy ty to bedziesz robil, kupisz sobie z doplat autko i sie zabijesz - i wtedy te wszystkie wypadki przyniosa zamierzony skutek- spoleczenstwo pozbedzie sie kolejnego debila takiego jakim jestes ty
Dobrze że skończyło się jedynie na krótkim niekontrolowanym locie. Dopiero jesień idzie, wkrótce portale nie nadążą z zamieszczaniem kolejnych przypadków.