Radni gminy Gronowo Elbląskie nie odwołali swojego wójta, o co wnioskowało CBA zarzucając Aleksandrowi Lewickiemu naruszenie ustawy antykorupcyjnej. Wójt zapowiedział jednak, że sam złoży mandat najpóźniej do 10 maja.
Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Białymstoku stwierdzili, że Aleksander Lewicki naruszył prawo. Jest bowiem prezesem przedsiębiorstwa rolnego i łączy tę funkcję z fotelem wójta gminy Gronowo Elbląskie. Ponadto ma we wspomnianej firmie więcej niż 10 proc. udziałów, co narusza ustawę antykorupcyjną. „Sankcją za złamanie tych zakazów jest wygaśnięcie mandatu. Wygaśnięcie mandatu wójta stwierdza rada gminy w drodze uchwały, w terminie miesiąca od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu” – napisało CBA.
Siedem głosów za, siedem przeciwnych i jeden wstrzymujący się – tak przebiegło dzisiejsze (26 kwietnia) głosowanie w sprawie wygaszeni mandatu wójta gminy Gronowo Elbląskie. Radni nie zdecydowali się na pożegnanie Aleksandra Lewickiego. Natomiast on pożegnał się z nimi. Oświadczenie złożył jeszcze przed głosowaniem. Wyjaśnił w nim na czym polegało, a raczej na czym nie polegało pełnienie przez niego funkcji prezesa w spółce rolnej, która od początku była martwa.
- Zarzuty są dla mnie śmieszne – mówił łamiącym się głosem Aleksander Lewicki. - Ja rozumiem, że polityka rządzi się swoimi prawami, ale nie powinniśmy przekraczać granic absurdu. W jaki sposób będąc prezesem nieaktywnej od 18 lat spółki miałbym działać na szkodę gminy? Spółka nie miała majątku, nie miała biura, konta bankowego, telefonu kontaktowego, nawet udziałów. Nie miała nic. Nie figuruje w rejestrze KRS.
Wójt powiedział również, że ostatecznie pozbył się udziałów i zrezygnował z funkcji prezesa spornej spółki.
- Zawsze kierowały mną uczciwość, pracowitość i całkowite oddanie interesowi naszej gminy – kontynuował Aleksander Lewicki. - Od trzech kadencji pełnię funkcję wójta. Jestem wdzięczny mieszkańcom za zaufanie, którym mnie obdarzyli i ze względu na to, mimo ciężkiej choroby, postanowiłem dziś tu stanąć.
Wójt przyznał, że od ponad dwóch lat cierpi na boreliozę, a w ostatnim czasie jego stan zdrowia się pogorszył.
- Nie dam rady dokończyć tej kadencji, jednak nie zgadzam się, po tym wszystkim co zrobiłem dla gminy, by usuwać mnie ze stanowiska w taki sposób – mówił do radnych. - Każda inna decyzja niż utrzymanie mnie na funkcji wójta byłaby dla mnie krzywdząca i w moim odczuciu sprzeczna z prawem. Sprzeciwiam się też temu, by robić ze mnie kozła ofiarnego.
Wójt dodał, że bez względu na wynik głosowania złoży rezygnację z pełnienia funkcji wójta gminy Gronowo Elbląskie najpóźniej do 10 maja.
Siedem głosów za, siedem przeciwnych i jeden wstrzymujący się – tak przebiegło dzisiejsze (26 kwietnia) głosowanie w sprawie wygaszeni mandatu wójta gminy Gronowo Elbląskie. Radni nie zdecydowali się na pożegnanie Aleksandra Lewickiego. Natomiast on pożegnał się z nimi. Oświadczenie złożył jeszcze przed głosowaniem. Wyjaśnił w nim na czym polegało, a raczej na czym nie polegało pełnienie przez niego funkcji prezesa w spółce rolnej, która od początku była martwa.
- Zarzuty są dla mnie śmieszne – mówił łamiącym się głosem Aleksander Lewicki. - Ja rozumiem, że polityka rządzi się swoimi prawami, ale nie powinniśmy przekraczać granic absurdu. W jaki sposób będąc prezesem nieaktywnej od 18 lat spółki miałbym działać na szkodę gminy? Spółka nie miała majątku, nie miała biura, konta bankowego, telefonu kontaktowego, nawet udziałów. Nie miała nic. Nie figuruje w rejestrze KRS.
Wójt powiedział również, że ostatecznie pozbył się udziałów i zrezygnował z funkcji prezesa spornej spółki.
- Zawsze kierowały mną uczciwość, pracowitość i całkowite oddanie interesowi naszej gminy – kontynuował Aleksander Lewicki. - Od trzech kadencji pełnię funkcję wójta. Jestem wdzięczny mieszkańcom za zaufanie, którym mnie obdarzyli i ze względu na to, mimo ciężkiej choroby, postanowiłem dziś tu stanąć.
Wójt przyznał, że od ponad dwóch lat cierpi na boreliozę, a w ostatnim czasie jego stan zdrowia się pogorszył.
- Nie dam rady dokończyć tej kadencji, jednak nie zgadzam się, po tym wszystkim co zrobiłem dla gminy, by usuwać mnie ze stanowiska w taki sposób – mówił do radnych. - Każda inna decyzja niż utrzymanie mnie na funkcji wójta byłaby dla mnie krzywdząca i w moim odczuciu sprzeczna z prawem. Sprzeciwiam się też temu, by robić ze mnie kozła ofiarnego.
Wójt dodał, że bez względu na wynik głosowania złoży rezygnację z pełnienia funkcji wójta gminy Gronowo Elbląskie najpóźniej do 10 maja.
A