Podczas jutrzejszej (22 kwietnia) sesji Rady Miejskiej radni Klubu Platformy Obywatelskiej będą głosowali przeciwko przyjęciu sprawozdania z wykonania budżetu miasta za rok 2009. Nie udzielą też absolutorium z tytułu wykonania budżetu prezydentowi. Poniżej publikujemy ich stanowisko w tej sprawie.
Klub Radnych Platformy Obywatelskiej dokonał wnikliwej analizy, jak również oceny wykonania budżetu 2009 roku. Przedłożone przez Prezydenta Miasta sprawozdanie z wykonania budżetu, oraz materiały pomocnicze pozwoliły na przeprowadzenie rzeczowej oceny procesu realizacji wpływów i wydatków wykonanych w 2009 roku.
Opiniowany dzisiaj budżet różni się dość znacznie od budżetu, który uchwalaliśmy w grudniu 2008 roku. Wysokość tego budżetu została zmniejszona o 15,5 mln złotych.
Na zmniejszenie budżetu miały wpływ niższe o 24,6 mln zł środki na inwestycje współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. W związku z tym można byłoby uznać, że wpływ miasta na ten wynik jest niewielki. Jeśli jednak uznajemy, że na fakt nie wykonania projektowanego budżetu miały wpływ tego rodzaju czynniki zewnętrzne, to musimy również dodać, że z tytułu subwencji - a więc także czynników zewnętrznych - wpływy do budżetu były wyższe o 13 mln zł od planowanych. Czyli w konsekwencji przyczyn obniżenia budżetu nie można szukać tylko wśród czynników zewnętrznych, nie zależnych od miasta.
Dodatkowo, niezrealizowane zostały także dochody z tytułu podatków w wysokości 10,8 mln zł. Radni naszego klubu niejednokrotnie zwracali uwagę, że polityka podatkowa Prezydenta nie bierze pod uwagę kondycji mieszkańców naszego miasta, a w szczególności tych prowadzących działalność gospodarczą. Przypominam, że nasz Klub konsekwentnie opowiadał się za nie zwiększaniem obciążeń podatkowych, ponieważ byliśmy przekonani, iż pierwszą ofiarą spowolnienia gospodarczego będą właśnie osoby i podmioty prowadzące działalność. Tak też było, ogólnoświatowy kryzys dotknął również, choć w dużo lżej, polskich przedsiębiorców. Nasz klub apelował, aby nie przerzucać na mieszkańców ciężaru ratowania przeszacowanego budżetu poprzez podnoszenie podatków. Biorąc pod uwagę powyższe oraz inne niezrealizowane dochody, okazuje się, że dochody zostały przeszacowane o prawie 50 mln zł (a nawet 63 mln zł - biorąc pod uwagę większe dochody z subwencji).
Tradycyjnie, budżet rozmija się w planach sprzedaży mienia komunalnego. Wg pierwotnych planów, z tego tytułu budżet miał pozyskać 15,7 mln zł, pozyskał ostatecznie tylko 9,64 mln zł. W tym, nie udało się sprzedać planowanej liczby mieszkań (plan: 500, wykonanie: 327 lokali).
Kolejnym słabym punktem tego budżetu jest promocja Miasta, a w szczególności brak jej profesjonalnego zaplanowania, to o co wciąż się dopominamy, czyli brak strategii promowania miasta. Działania w tym zakresie i wielkość wydatkowanych środków, wciąż nie spełniają naszych oczekiwań. Dotyczy to głównie promocji pod kątem atrakcyjności gospodarczej miasta ale i turystycznej również.
Klub Radnych PO niejednokrotnie wnosił swoje uwagi do projektów budżetu Miasta. W trakcie prowadzonych rozmów pomiędzy klubem PO a panem Prezydentem niektóre z naszych propozycji uzyskiwały akceptację, niestety jak się okazało później tylko werbalną.
Przypomnę, iż nasz klub poparł ten budżet mając na uwadze nasze wnioski do budżetu na 2009, które pozytywnie wpłynęłyby na poprawę życia i funkcjonowanie w mieście.
Gdy trzeba było przystąpić do realizacji naszych propozycji, Prezydent się wycofywał. Oto kilka przykładów.
Poprawa sytuacji mieszkaniowej w Elblągu. Postulowaliśmy o powołanie Biura Zamiany Mieszkań, wprowadzenia mieszkań rotacyjnych i rozpoczęcie procesu uzdrawiania sytuacji na rynku gminnych lokali mieszkalnych. W efekcie działania ograniczyły się do zgłoszenia dłużników do Krajowego Rejestru Dłużników, czyli zaczęto robić porządki "od tyłu", mechanicznie, bez żadnej próby znalezienia dobrego rozwiązania systemowego dla wszystkich. Takie rozwiązanie doprowadziło do sytuacji, że Miasto i tak nie ma środków na odnowę budynków komunalnych, a ludzie, którzy zajmują mieszkania zbyt drogie dla nich w utrzymaniu, popadają w jeszcze głębsze problemy finansowe.
Kolejna sprawa to koncepcja uruchomienia żeglugi elbląskiej obsługującej Kanał Elbląski oraz ew. Zalew Wiślany i Deltę Wisły.
Miasto miało przygotować koncepcję przedsięwzięcia i przystąpić do jej realizacji w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Nic w tej kwestii nie wykonano, co mogłoby spowodować jakikolwiek początek realizacji tego pomysłu.
Postulowaliśmy również o przygotowanie koncepcji zagospodarowania Bażantarni pod kątem stworzenia miejsca do organizowania dla Elblążan Centrum Imprez Masowych w Elblągu, utworzenie sieci miejsc do gier i zabaw sportowych na terenach zielonych w Elblągu, przy Parkach i zieleńcach miejskich. Przypomnę, że w 2009 roku miała powstać koncepcja budowy i lokalizacji w parkach stołów pingpongowych, koszy do koszykówki, boisk z bramkami, boisk do siatkówki itp. Z wielkim smutkiem stwierdzamy, że nic z tego nie zostało zrealizowane. Rodzi się pytanie co było powodem tego stanu rzeczy?
Odpowiedzią może być poziom wydatków na inwestycje. I tak w latach 2006-2009 łącznie wydano na inwestycje 345.435,00 pln, a i tak bezrobocie na koniec 2009 roku wyniosło aż, 15,6 %, czyli o 3,7 % więcej niż średnia w kraju (kraj 11,9%). Co gorsze w lutym ta różnica już się powiększa, i tak w Elblągu 17,2%, czyli o 4,2 % więcej niż w kraju (kraj - 13,00%).
Wniosek jest więc prosty. Zaniechano wydatków, które poprawiłyby życie i funkcjonowanie Elblążanom w miejsce wielomilionowych inwestycji, które nie spowodowały trwałej poprawy na lokalnym rynku pracy.
Wydano gigantyczne pieniądze na majątek generujący dodatkowe koszty. I tak dla przykładu CSB na Grunwaldzkiej łączne koszty inwestycji to 41 mln PLN, a od początku funkcjonowania miasto dołożyło już dodatkowo łącznie 4.019.037 PLN, nie mówiąc o
zwrocie zainwestowanych środków. Kolejny przykład to port morski - łącznie inwestycja 21 mln PLN, a strata na sprzedaży narastająco za okres 2006-2008 wyniosła 2.129.014 PLN.
Mając na względzie powyższe, oraz negatywną opinię Komisji Rewizyjnej, Radni Klubu Platformy Obywatelskiej zdecydowali głosować za nie przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Miasta Elbląga za rok 2009 jak również zdecydowali nie udzielić absolutorium z tytułu wykonania budżetu Prezydentowi Miasta.
Jednocześnie pragnę oświadczyć, że radni naszego klubu - poza niniejszym, merytorycznym oświadczeniem - nie podejmą żadnych dysput na temat budżetu, by nie zakłócać atmosfery ogólnospołecznej powagi. Uważamy, że - nie z naszej winy - czas na twórczą dyskusję nt. budżetu za 2009 rok został stracony, w czasie, gdy można było ów budżet kształtować.
Przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej
Tomasz Lewandowski
Opiniowany dzisiaj budżet różni się dość znacznie od budżetu, który uchwalaliśmy w grudniu 2008 roku. Wysokość tego budżetu została zmniejszona o 15,5 mln złotych.
Na zmniejszenie budżetu miały wpływ niższe o 24,6 mln zł środki na inwestycje współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. W związku z tym można byłoby uznać, że wpływ miasta na ten wynik jest niewielki. Jeśli jednak uznajemy, że na fakt nie wykonania projektowanego budżetu miały wpływ tego rodzaju czynniki zewnętrzne, to musimy również dodać, że z tytułu subwencji - a więc także czynników zewnętrznych - wpływy do budżetu były wyższe o 13 mln zł od planowanych. Czyli w konsekwencji przyczyn obniżenia budżetu nie można szukać tylko wśród czynników zewnętrznych, nie zależnych od miasta.
Dodatkowo, niezrealizowane zostały także dochody z tytułu podatków w wysokości 10,8 mln zł. Radni naszego klubu niejednokrotnie zwracali uwagę, że polityka podatkowa Prezydenta nie bierze pod uwagę kondycji mieszkańców naszego miasta, a w szczególności tych prowadzących działalność gospodarczą. Przypominam, że nasz Klub konsekwentnie opowiadał się za nie zwiększaniem obciążeń podatkowych, ponieważ byliśmy przekonani, iż pierwszą ofiarą spowolnienia gospodarczego będą właśnie osoby i podmioty prowadzące działalność. Tak też było, ogólnoświatowy kryzys dotknął również, choć w dużo lżej, polskich przedsiębiorców. Nasz klub apelował, aby nie przerzucać na mieszkańców ciężaru ratowania przeszacowanego budżetu poprzez podnoszenie podatków. Biorąc pod uwagę powyższe oraz inne niezrealizowane dochody, okazuje się, że dochody zostały przeszacowane o prawie 50 mln zł (a nawet 63 mln zł - biorąc pod uwagę większe dochody z subwencji).
Tradycyjnie, budżet rozmija się w planach sprzedaży mienia komunalnego. Wg pierwotnych planów, z tego tytułu budżet miał pozyskać 15,7 mln zł, pozyskał ostatecznie tylko 9,64 mln zł. W tym, nie udało się sprzedać planowanej liczby mieszkań (plan: 500, wykonanie: 327 lokali).
Kolejnym słabym punktem tego budżetu jest promocja Miasta, a w szczególności brak jej profesjonalnego zaplanowania, to o co wciąż się dopominamy, czyli brak strategii promowania miasta. Działania w tym zakresie i wielkość wydatkowanych środków, wciąż nie spełniają naszych oczekiwań. Dotyczy to głównie promocji pod kątem atrakcyjności gospodarczej miasta ale i turystycznej również.
Klub Radnych PO niejednokrotnie wnosił swoje uwagi do projektów budżetu Miasta. W trakcie prowadzonych rozmów pomiędzy klubem PO a panem Prezydentem niektóre z naszych propozycji uzyskiwały akceptację, niestety jak się okazało później tylko werbalną.
Przypomnę, iż nasz klub poparł ten budżet mając na uwadze nasze wnioski do budżetu na 2009, które pozytywnie wpłynęłyby na poprawę życia i funkcjonowanie w mieście.
Gdy trzeba było przystąpić do realizacji naszych propozycji, Prezydent się wycofywał. Oto kilka przykładów.
Poprawa sytuacji mieszkaniowej w Elblągu. Postulowaliśmy o powołanie Biura Zamiany Mieszkań, wprowadzenia mieszkań rotacyjnych i rozpoczęcie procesu uzdrawiania sytuacji na rynku gminnych lokali mieszkalnych. W efekcie działania ograniczyły się do zgłoszenia dłużników do Krajowego Rejestru Dłużników, czyli zaczęto robić porządki "od tyłu", mechanicznie, bez żadnej próby znalezienia dobrego rozwiązania systemowego dla wszystkich. Takie rozwiązanie doprowadziło do sytuacji, że Miasto i tak nie ma środków na odnowę budynków komunalnych, a ludzie, którzy zajmują mieszkania zbyt drogie dla nich w utrzymaniu, popadają w jeszcze głębsze problemy finansowe.
Kolejna sprawa to koncepcja uruchomienia żeglugi elbląskiej obsługującej Kanał Elbląski oraz ew. Zalew Wiślany i Deltę Wisły.
Miasto miało przygotować koncepcję przedsięwzięcia i przystąpić do jej realizacji w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Nic w tej kwestii nie wykonano, co mogłoby spowodować jakikolwiek początek realizacji tego pomysłu.
Postulowaliśmy również o przygotowanie koncepcji zagospodarowania Bażantarni pod kątem stworzenia miejsca do organizowania dla Elblążan Centrum Imprez Masowych w Elblągu, utworzenie sieci miejsc do gier i zabaw sportowych na terenach zielonych w Elblągu, przy Parkach i zieleńcach miejskich. Przypomnę, że w 2009 roku miała powstać koncepcja budowy i lokalizacji w parkach stołów pingpongowych, koszy do koszykówki, boisk z bramkami, boisk do siatkówki itp. Z wielkim smutkiem stwierdzamy, że nic z tego nie zostało zrealizowane. Rodzi się pytanie co było powodem tego stanu rzeczy?
Odpowiedzią może być poziom wydatków na inwestycje. I tak w latach 2006-2009 łącznie wydano na inwestycje 345.435,00 pln, a i tak bezrobocie na koniec 2009 roku wyniosło aż, 15,6 %, czyli o 3,7 % więcej niż średnia w kraju (kraj 11,9%). Co gorsze w lutym ta różnica już się powiększa, i tak w Elblągu 17,2%, czyli o 4,2 % więcej niż w kraju (kraj - 13,00%).
Wniosek jest więc prosty. Zaniechano wydatków, które poprawiłyby życie i funkcjonowanie Elblążanom w miejsce wielomilionowych inwestycji, które nie spowodowały trwałej poprawy na lokalnym rynku pracy.
Wydano gigantyczne pieniądze na majątek generujący dodatkowe koszty. I tak dla przykładu CSB na Grunwaldzkiej łączne koszty inwestycji to 41 mln PLN, a od początku funkcjonowania miasto dołożyło już dodatkowo łącznie 4.019.037 PLN, nie mówiąc o
zwrocie zainwestowanych środków. Kolejny przykład to port morski - łącznie inwestycja 21 mln PLN, a strata na sprzedaży narastająco za okres 2006-2008 wyniosła 2.129.014 PLN.
Mając na względzie powyższe, oraz negatywną opinię Komisji Rewizyjnej, Radni Klubu Platformy Obywatelskiej zdecydowali głosować za nie przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Miasta Elbląga za rok 2009 jak również zdecydowali nie udzielić absolutorium z tytułu wykonania budżetu Prezydentowi Miasta.
Jednocześnie pragnę oświadczyć, że radni naszego klubu - poza niniejszym, merytorycznym oświadczeniem - nie podejmą żadnych dysput na temat budżetu, by nie zakłócać atmosfery ogólnospołecznej powagi. Uważamy, że - nie z naszej winy - czas na twórczą dyskusję nt. budżetu za 2009 rok został stracony, w czasie, gdy można było ów budżet kształtować.
Przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej
Tomasz Lewandowski