Ujarzmiona Kumiela w rejonie ul. Związku Jaszczurczego.
W zadaniach wspieranych środkami unijnymi, jakie przekazano do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, zgłoszono regulację rzeki Kumieli na odcinku od Srebrnego Potoku do ul. Grobla Św. Jerzego. Roboty miały ruszyć w tym roku, ale przewidywany termin oddalił się. A rzeczka Kumiela w czasie przyborów wody wciąż zagraża wylaniem.
- W tegorocznym programie inwestycji melioracyjnych mieliśmy ujęte zadanie regulacji rzeki Kumieli na odcinku 3,3 km - przyznaje Bogdan Szymanowski, dyrektor Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu. - W roku 2003 byliśmy wykonawcą zadań hydrotechnicznych na fragmencie Kumieli do ul. Grobla Św. Jerzego. Efekty naszej pracy są pozytywnie oceniane. Obecnie planowanych robót nie prowadzimy, z powodu braku zapowiadanych pieniędzy z funduszy unijnych. Niepokoi fakt upływu we wrześniu ważności wszelkich uzgodnień dotyczących tej inwestycji - stwierdza dyrektor ŻZMiUW.
- Przyroda jest nieobliczalna - mówi Krzysztof Święcicki, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta. – Ostatnio mieliśmy tego przykłady w południowych województwach, gdzie wystąpiły liczne podtopienia z powodu wystąpienia wód z koryt rzek. Kumiela jest takim nieprzewidywalnym ciekiem wodnym i nikt nie ma wątpliwości, że wymaga regulacji. Wiem, że na kolejny etap robót na rzece będzie trzeba jeszcze poczekać. Naszym zadaniem jest stały monitoring, zbieranie informacji o stanie wód tej rzeki i bieżące analizowanie zagrożenia w przypadku ich wylewu. I to robimy, a w sytuacji zagrożenia będą podejmowane odpowiednie działania zapewniające ochronę mieszkańców i ich dobytku - uzupełnia naczelnik.
- W ostatnim dniu lipca pojawiła się nowa ogólnokrajowa lista strategicznych projektów indywidualnych, które uzyskają dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej - informuje Rafał Kućmański, naczelnik Wydziału Strategii i Funduszy Unijnych UM. - Mamy powody do zadowolenia, bo na tej liście rozszerzono zakres zadań przeciwpowodziowych na terenie Żuław i Trójmiasta. Mamy więc pewność, że Kumiela znajdzie się na liście konkretnych zadań. Istotne jest również, że wartość unijnego dofinansowania zadania wzrosła z 50 do 85 proc. Informuję, że wykonana dokumentacja techniczna regulacji rzeki nie podlega przedawnieniu. Natomiast niezbędne będzie przeprowadzenie konsultacji społecznych tego projektu. W listopadzie ukaże się nowa ustawa o ochronie środowiska, w której istnieje zapis o konieczności konsultacji społecznej każdej inwestycji dofinansowywanej ze środków unijnych. To powoduje, że w całym kraju aktualizacji będą podlegały wszystkie dotychczas uzyskane pozwolenia na inwestycje. Chcę zaznaczyć, że dokończenie regulacji Kumieli jest jedną z ważnych inwestycji w Elblągu, łączy się bowiem z koncepcją budowy Euro Parku obejmującą trwałe zagospodarowanie doliny i rzeki Kumieli - podkreśla naczelnik.
Wezbrane wody Kumieli zniszczyły szlaki turystyczne w Bażantarni.
Jak zwykle przy potrzebie regulacji Kumieli występują przeszkody i problemy: tym razem przeszkodą jest pogoda i za rzadka woda, zbyt wysoki poziom wód gruntowych i za duża ilość wód opadowych, zbyt suche lato i za mało kasy na to. A tak w rzeczywistości wyborczy język Ratusza to niekończąca się opowieść. Bo ludziom trzeba pokazać minusy, które wpływają na to, że się nic nie robi. No, może poza jednym: lokowaniem unijnych dotacji w prywatnych kieszeniach naszych ratuszowładców.
Jakim cudem malkontencie ktoś może unijne pieniądze schować do kieszeni?! Powinieneś nazwać się Ingnorant a nie Malkontent. Nie masz pojęcia o tym co krytykujesz. No po prostu wstyd.
to nie są żadne unijne pieniądze. To są pieniądze które Polska wpłaca każdego roku w ramach obowiązujących składek członkowskich do budżetu unii. Unia część tych pieniędzy zostawia u siebie(jako daninę) a w częściach zwraca Polsce na różne przedsięwzięcia. Ponieważ jesteśmy tzw. płatnikiem "netto" to odzyskane pieniążki są zawsze mniejsz niż wpłacone. Dlaczego tak się dzieje?A dlatego żeby Polacy uwierzyli w dobroczynność unii. No i przeciwnikom unii można zamknąć gębę argumentem że unia nas dotuje bezinteresownie. A jak można te pieniążki zmalwersować?Bardzo prosto. Wystarczy regulację Kumieli zlecić firmie, która wykona to zadanie, powiedzmy, za 10 milionów, podczas gdy inna uczciwa wykona to za 5 milionów. A tak na marginesie, czy rzeczka z zabetonowanymi brzegami wygląda ładnie?
Kasieńko, bzdury wypisujesz. Jesteśmy zdecydowanie biorcą netto. Nasza składka unijna jest o wiele niższa niż to co z Unii otrzymujemy. Pogoogluj sobie troszeczkę zanim zaczniesz znowu bredzić. Chyba, że świadomie uprawiasz czarną propagandę antyunijną. Wtedy przepraszam
Może i nie wygląda ładnie, ale powiedz to tym ludziom, których Kumiela przez lata zalewała! Tu idzie o bezpieczeństwo. Nie żyjemy w dzikiej puszczy, tylko w mieście. A może znasz inny sposób regulacji rzek? Jeśli tak to sorki. No chyba, że masz wiedzę na takim poziomie, jak o UE.
Najpierw wszystkie brzegi są zamurowywane, a potem się dziwią że woda w mieście wylała kumiela. Wylewa i będzie wylewać, bo przy większej ilości wody, po prostu nie ma w co wsiąkać bo wszędzie brzegi są pokryte murem.