Natchnienie artystów, składnik nalewek i dżemów, naturalna "tabletka" pełna witamin. I choć pospolita, rosnąca na terenie całego kraju, to ze względu na swoje właściwości godna uwagi. Jarzębina czyli jarząb pospolity to jeden z symboli jesieni, która właśnie się rozpoczęła.
Jarząb pospolity, a potocznie jarzębina, jest jednym z kilku gatunków jarzębów, które rosną w Polsce w stanie dzikim. Tę wieloletnią roślinę można spotkać wszędzie, dlatego też doczekała się wielu określeń w gwarze ludowej. Jarzębinę, w zależności od regionu, nazywa się również judyną, orzębiną, skoruszyną, jarząbkiem.
Jak podaje Encyklopedia Leśna może ona osiągnąć wysokość 20 metrów, jej liście są mogą urosnąć do 20 centymetrów, składają się z 9-15 mniejszych listków. Jarząb pospolity kwitnie w maju, owoce zaczynają się pojawiać się już we wrześniu, rosną do listopada, ale często utrzymują się nawet przez całą zimę. Są cenione ze względu na swoje rozliczne właściwości i szerokie zastosowanie.
"Wyrabia się z nich jarzębiak [nalewkę z jarzębiny – red.], soki, dżemy, marmoladę, syropy, mus. Po usmażeniu z jabłkami stanowią doskonały dodatek do mięs. To również roślina lecznicza, gdyż zawiera m.in. witaminy C, E, P, K, PP, cukier sorbozę, garbniki i pektyny. Wpływa korzystnie na błony śluzowe i pracę układu pokarmowego, stosowana przy nieżytach jelit, przewlekłych biegunkach, schorzeniach wątroby i pęcherzyka żółciowego" – wyjaśnia Eugeniusz Pudlis w swoim artykule "Zielone światło dla brzęka", umieszczonym na łamach czasopisma Echa Leśne (nr 3 (625), 2016, s. 27).
- Jak podpowiadają zielarze owoce najlepiej zbierać w październiku, po pierwszych przymrozkach, w miejscach oddalonych od dróg czy zakładów przemysłowych. Trzeba pamiętać, że surowe są niejadalne, można je spożywać dopiero po odpowiedniej obróbce termicznej, dzięki której tracą trujące właściwości oraz gorzki smak – uzupełnia Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Warto dodać, że owoce te są również przysmakiem ptaków, które, odmiennie niż ludzie, mogą je spożywać na surowo.
Jarzębina jest także rośliną, której przypisywano wiele znaczeń.
"Gałązki jarzębu z koralami wplatano niegdyś w wieńce dożynkowe, co miało zapewnić dobry urodzaj w roku następnym. Owoce chroniły przed nocnymi strachami, stąd chłopi bezwiednie, zanim wyszli nocą z chaty, wkładali do kieszeni kilka jarzębinowych korali. (...) Nie tylko w Polsce gatunek ten miał tyle magicznych znaczeń. Czciły go już ludy pogańskie, a w Islandii uważany był wręcz za drzewo święte. Na grobach bliskich kładziono gałązki jarzębinowe jako amulety przeciwko złym mocom. Ten zwyczaj w Skandynawii trwa po dziś dzień. W Niemczech uważano, że gałązka z koralami jarzębiny chroni przed piorunami, dlatego kalenice domów w czas burzowy przybierano wieńcami i bukietami jarzębiny" – tak opisują to Marcin Scelina oraz Edward Marszałek w książce "Krzewmy krzewy" (Centrum Informacyjne Lasów Państwowych, Warszawa 2015, s. 43-44).
Jak podaje Encyklopedia Leśna może ona osiągnąć wysokość 20 metrów, jej liście są mogą urosnąć do 20 centymetrów, składają się z 9-15 mniejszych listków. Jarząb pospolity kwitnie w maju, owoce zaczynają się pojawiać się już we wrześniu, rosną do listopada, ale często utrzymują się nawet przez całą zimę. Są cenione ze względu na swoje rozliczne właściwości i szerokie zastosowanie.
"Wyrabia się z nich jarzębiak [nalewkę z jarzębiny – red.], soki, dżemy, marmoladę, syropy, mus. Po usmażeniu z jabłkami stanowią doskonały dodatek do mięs. To również roślina lecznicza, gdyż zawiera m.in. witaminy C, E, P, K, PP, cukier sorbozę, garbniki i pektyny. Wpływa korzystnie na błony śluzowe i pracę układu pokarmowego, stosowana przy nieżytach jelit, przewlekłych biegunkach, schorzeniach wątroby i pęcherzyka żółciowego" – wyjaśnia Eugeniusz Pudlis w swoim artykule "Zielone światło dla brzęka", umieszczonym na łamach czasopisma Echa Leśne (nr 3 (625), 2016, s. 27).
- Jak podpowiadają zielarze owoce najlepiej zbierać w październiku, po pierwszych przymrozkach, w miejscach oddalonych od dróg czy zakładów przemysłowych. Trzeba pamiętać, że surowe są niejadalne, można je spożywać dopiero po odpowiedniej obróbce termicznej, dzięki której tracą trujące właściwości oraz gorzki smak – uzupełnia Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Warto dodać, że owoce te są również przysmakiem ptaków, które, odmiennie niż ludzie, mogą je spożywać na surowo.
Jarzębina jest także rośliną, której przypisywano wiele znaczeń.
"Gałązki jarzębu z koralami wplatano niegdyś w wieńce dożynkowe, co miało zapewnić dobry urodzaj w roku następnym. Owoce chroniły przed nocnymi strachami, stąd chłopi bezwiednie, zanim wyszli nocą z chaty, wkładali do kieszeni kilka jarzębinowych korali. (...) Nie tylko w Polsce gatunek ten miał tyle magicznych znaczeń. Czciły go już ludy pogańskie, a w Islandii uważany był wręcz za drzewo święte. Na grobach bliskich kładziono gałązki jarzębinowe jako amulety przeciwko złym mocom. Ten zwyczaj w Skandynawii trwa po dziś dzień. W Niemczech uważano, że gałązka z koralami jarzębiny chroni przed piorunami, dlatego kalenice domów w czas burzowy przybierano wieńcami i bukietami jarzębiny" – tak opisują to Marcin Scelina oraz Edward Marszałek w książce "Krzewmy krzewy" (Centrum Informacyjne Lasów Państwowych, Warszawa 2015, s. 43-44).
oprac. mw