Co zrobić, by choć przez chwilę, nie ruszając się z miasta, poczuć się jak na Karaibach? Wystarczy w ponad 30-stopniowym upale zatańczyć salsę, gorący taniec rodem z Kuby. Salsa właśnie podbija Elbląg - w Światowidzie otwarto wakacyjną szkołę tego tańca.
Na letnich dyskotekach nie wypada już podpierać ścian, wystukując rytm nogą. Teraz modna jest finezja ruchów. Salsa to gorące latynoskie rytmy, rozgrzane ciała, faliste ruchy bioder. Pierwsza masowa lekcja tego tańca przyciągnęła prawdziwe tłumy.
- Ruchy bardzo płynne, delikatne, nie szarpane, to jest prawdziwa kubańska salsa - przekonuje Marek Kucharczyk, instruktor salsy, który prowadzi zajęcia w Światowidzie.
Salsy podobno może się nauczyć każdy, kto ma chociaż minimalne poczucie rytmu. Wakacyjny kurs w zupełności wystarczy, by stać się królem parkietu - taką nadzieję mają uczestnicy zajęć w Światowidzie.
- Uwielbiam tańczyć, chciałbym się nauczyć wszystkich rodzajów tańców. Latynoamerykańskie są wyjątkowe no i dlatego to robię - mówi 18-letni Christian Mawa.
- Mam wrażenie, że tym mogę zaimponować dziewczynie - dodaje 16-letni Rafał Trzoskowski.
Kolejna otwarta lekcja salsy odbędzie się już w piątek 14 lipca, w elbląskim centrum kultury Światowid. Zajęcia potrwają do końca wakacji.
- Ruchy bardzo płynne, delikatne, nie szarpane, to jest prawdziwa kubańska salsa - przekonuje Marek Kucharczyk, instruktor salsy, który prowadzi zajęcia w Światowidzie.
Salsy podobno może się nauczyć każdy, kto ma chociaż minimalne poczucie rytmu. Wakacyjny kurs w zupełności wystarczy, by stać się królem parkietu - taką nadzieję mają uczestnicy zajęć w Światowidzie.
- Uwielbiam tańczyć, chciałbym się nauczyć wszystkich rodzajów tańców. Latynoamerykańskie są wyjątkowe no i dlatego to robię - mówi 18-letni Christian Mawa.
- Mam wrażenie, że tym mogę zaimponować dziewczynie - dodaje 16-letni Rafał Trzoskowski.
Kolejna otwarta lekcja salsy odbędzie się już w piątek 14 lipca, w elbląskim centrum kultury Światowid. Zajęcia potrwają do końca wakacji.
JK