Kilkuset inspektorów sanitarnych, przy wsparciu prawie 3 tysiące policjantów wkroczyło wczoraj (2 października) do prawie 1000 sklepów i hurtowni z dopalaczami, które działają na terenie całego kraju. Działając na mocy decyzji Głównego Inspektora Sanitarnego w sprawie wycofania z obrotu wyrobów o nazwie „Tajfun” oraz wszystkich podobnych wyrobów, mogących mieć wpływ na zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego inspektorzy zabezpieczają specyfiki sprzedawane w sklepach z dopalaczami.
Jak informuje Komenda Główna Policji w ostatnich dniach na terenie naszego kraju wystąpiła fala zatruć tzw. „produktami kolekcjonerskimi”. Policjanci z Mikołowa wyjaśniają okoliczności i przyczyny śmierci 20-letniego mieszkańca miasta, który zażył wcześniej dopalacze. Kolejne cztery osoby zatruły się w Zabrzu i obecnie wszyscy w stanie ciężkim przebywają w szpitalu. Nie może więc dziwić fakt, że po wydaniu przez Główny Inspektorat Sanitarny decyzji w sprawie wycofania z obrotu wyrobów o nazwie „Tajfun” oraz wszystkich podobnych wyrobów, mogących mieć wpływ na zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego inspektorzy przy wsparciu policjantów zabezpieczają specyfiki sprzedawane w sklepach z dopalaczami. Próbki zajętych specyfików zostaną przekazane do badań laboratoryjnych. Decyzja Głównego Inspektora Sanitarnego nakazuje też zaprzestanie działalności w obiektach służących do produkcji i obrotu hurtowego oraz detalicznego tymi specyfikami.
W następnych dniach inspektorzy sanitarni mogą też kontrolować miejsca, które nie są zarejestrowane jako sklepy z dopalaczami, ale w których można kupić te preparaty - na przykład z automatu - dodał rzecznik GIS.
W następnych dniach inspektorzy sanitarni mogą też kontrolować miejsca, które nie są zarejestrowane jako sklepy z dopalaczami, ale w których można kupić te preparaty - na przykład z automatu - dodał rzecznik GIS.
Źródło: KGP