UWAGA!

Służby nie posypały

Szosa od granicy Elbląga do Łęcza przypomina ślizgawkę. Efekt to dwa rozbite samochody niemal w tym samym miejscu niebezpiecznej drogi.

Przedłużenie ulicy Fromborskiej w kierunku Łęcza i Tolkmicka to prawdziwa pułapka dla naiwnych kierowców. Naiwnych, bo nikomu nie przychodzi do głowy, że piaskarki obowiązują rejony i granice administracyjne miasta. Tymczasem MPO kończy swoją pracę przy zielonej tablicy z napisem Elbląg, a sąsiednie służby drogowe bardzo często nie przejmują dalej pałeczki. Skutki takiej niespodziewanej zmiany warunków drogowych widoczne są natychmiast.
     Po nocnych opadach zamarzającej mżawki, na krótkim odcinku drogi tuż za granicami Elbląga, tylko dzisiaj rano zaobserwowaliśmy dwa rozbite samochody. Dalsze kraksy to tylko kwestia czasu.
     Koordynacja pracy piaskarek sąsiadujących ze sobą służb drogowych mogłaby z pewnością zapobiec tym wypadkom.
W

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • "CLEANER" pozamiata !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kierowca(2001-12-06)
  • pisze się "do Łęcza" , "w kierunku Łęcza"
  • Niezależnie od tego jak się pisze, kilka godzin później i 400m dalej rozbił się kolejny samochód - piękny srebrny terenowiec.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    świadek(2001-12-07)
  • Pewnie nie miał ABS,TCS,EBA,EBD,ESP itp, Ale miał 8 poduszek.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    rozwazny(2001-12-07)
  • Co by nie miał, furę rozbił. Wina tych co nie posypali i tych, którzy nie zauważyli, że spadł śnieg, czyli kierowców. Jeżdżąc dzisiaj po mieście miałem wrażenie, że niektórzy kierowcy chcą koniecznie rozbić swoje samochody. Przy dużej prędkości nie pomoże ani ABS, ani zimowe opony, ani posypana piachem jezdnia. Najlepiej mieć olej... w głowie!
  • Brawo Pablo - trzeba mieć olej w głowie! To nie wina służb porządkowych co posypują jezdnię to wina Rządu że daje na to tak małe pieniądze! Zakłady które mają zimowe utrzymanie nie będą robic tego za darmo. A wszystko skupia sie na nich, że to ich wina - nieprawda. Pomyslcie trochę zanim coś napiszecie.
Reklama