Dziś (15 września) około godz. 18.30 na skrzyżowaniu ulic Nowodworskiej i Grochowskiej spłonął bus. Mimo użycia przez podróżujących nim gaśnic podręcznych i akcji strażaków auto doszczętnie się spaliło. Nikt nie został ranny.
Jak się dowiedzieliśmy na miejscu zdarzenia volkswagenem transporterem podróżowało pięciu mężczyzn. Jechali oni z pracy z Nowego Dworu Gdańskiego. Jadąc ul. Nowodworską tuż przed skrzyżowaniem z ul. Grochowską kierujący i pasażerowie poczuli w kabinie dym dochodzący od strony przedziału silnikowego. Natychmiast się zatrzymali i próbowali ugasić zalążek pożaru gaśnicami proszkowymi. Niestety, nie dali rady. Ogień błyskawicznie się rozprzestrzeniał. Mężczyźni zdołali jeszcze wyrzucić z auta rzeczy osobiste i przepchnęli busa w ul. Grochowską żeby nie stwarzał zagrożenia dla okolicznych budynków.
Przybyli na miejsce strażacy zastali auto płonące intensywnym ogniem. Natychmiast przystąpili do akcji gaśniczej. Niestety, mimo ich starań samochód całkowicie się spalił. Dzięki przytomności umysłu kierowcy i jego pasażerów nikomu nic się nie stało.
jak wszyscy mysleli to ja widzialem jak to zrobil michał S. (pseudonim SIEKA). w zamian za ochrone świadka koronnego opowiem szczegoly zdarzenia, które moga przyczynic sie do schwytania i ukarania sprawcy.
ten samochód nie był na gaz -. - widać że się znasz -. - a spalić to Ty się powinieneś ze wstydu "wiadomo", jak Ci śmierdzi to się na wieś wyprowadź i w masce chodź.