Padające od kilku dni deszcze, które sparaliżowały Gdańsk i Słupsk, praktycznie nie wyrządziły żadnych szkód w Elblągu i okolicach.
W poniedziałek wieczorem, w następstwie silnych opadów, wylała w Gdańsku rzeka Radunia zalewając domy gdańskiej dzielnicy Orunia - doszło do ewakuacji mieszkańców. Ewakuowano także mieszkańców przy Trakcie św. Wojciecha. Stanęły tramwaje i autobusy. Woda zalała stację kolejową Gdańsk Główny. Powódź pociągnęła za sobą już pierwszą ofiarę śmiertelną. Mężczyzna zginął w Gdańsku Wrzeszczu w zalanym po dach samochodzie.
Deszcze dały się we znaki na całym Pomorzu. W Pruszczu Gdańskim woda zalała kilkadziesiąt mieszkań, podtopiona została też Szkoła Podstawowa w Szymbarku koło Kartuz.
Ulewa zalała tez praktycznie cały Słupsk - większość ulic była nieprzejezdna.
W Elblągu szalejące deszcze nie wyrządziły większych szkód. Podtopionych było tylko kilka piwnic oraz tunel na dworcu kolejowym.
- Woda zaczęła się zbierać koło północy - mówi naczelnik sekcji infrastruktury elbląskiego dworca Ryszard Iwaniszyn. - Suche było tylko przejście z pierwszego na drugi peron. Wszystkie kratki przeciwdeszczowe zostały wypełnione, a pompa nie zdołała na czas usunąć wody. Takie zdarzenie miało u nas miejsce pierwszy raz.
W miejscowościach powiatu elbląskiego również nie odnotowano większych incydentów.
- Nie było żadnych informacji o poważniejszych zdarzeniach - usłyszeliśmy w wydziale spraw społecznych elbląskiego starostwa. - Gminy nie zgłaszały nam żadnych zagrożeń.
Deszcze dały się we znaki na całym Pomorzu. W Pruszczu Gdańskim woda zalała kilkadziesiąt mieszkań, podtopiona została też Szkoła Podstawowa w Szymbarku koło Kartuz.
Ulewa zalała tez praktycznie cały Słupsk - większość ulic była nieprzejezdna.
W Elblągu szalejące deszcze nie wyrządziły większych szkód. Podtopionych było tylko kilka piwnic oraz tunel na dworcu kolejowym.
- Woda zaczęła się zbierać koło północy - mówi naczelnik sekcji infrastruktury elbląskiego dworca Ryszard Iwaniszyn. - Suche było tylko przejście z pierwszego na drugi peron. Wszystkie kratki przeciwdeszczowe zostały wypełnione, a pompa nie zdołała na czas usunąć wody. Takie zdarzenie miało u nas miejsce pierwszy raz.
W miejscowościach powiatu elbląskiego również nie odnotowano większych incydentów.
- Nie było żadnych informacji o poważniejszych zdarzeniach - usłyszeliśmy w wydziale spraw społecznych elbląskiego starostwa. - Gminy nie zgłaszały nam żadnych zagrożeń.
OP