Zaostrza się protest związków zawodowych w Szpitalu Miejskim w Elblągu. Pracownicy domagają się 100 złotych podwyżki dla około 300 osób zatrudnionych na etatach. Do tej pory rozmowy z dyrekcją nie przyniosły żadnego efektu.
Pracownicy weszli w spór zbiorowy z pracodawcą na początku czerwca. Powodem była miesięczna – 100-złotowa podwyżka – dla etatowych pracowników szpitala. Ostatnia podwyżka płac w Szpitalu Miejskim im. Jana Pawła II miała miejsce pięć lat temu.
„Po trzecim spotkaniu, od czasu wejścia w spór zbiorowy z Pracodawcą nie doszło do porozumienia między stronami sporu w sprawie podwyżek płac dla personelu zatrudnionego na umowę o pracę. Dyrekcja nie wykazuje odrobiny dobrej woli, ignoruje jakiekolwiek próby negocjacji z naszej strony. Każde z kolejnych spotkań odbywa się tylko po to, aby Dyrekcja mogła zadać ciągle to samo pytanie – czy Związki Zawodowe przemyślały i odstępują od sporu zbiorowego” – piszą w oświadczeniu związkowcy. I dalej: „Związki Zawodowe działające na terenie Szpitala zostały oszukane przez Dyrekcję, według której Rada Społeczna Szpitala nie funkcjonuje od czasu odwołania Rady Miasta. Okazuje się, że w razie potrzeby Dyrekcji, posiedzenie Rady Społecznej Szpitala zostaje zwołane min. w sprawie wynajmu pomieszczeń, gdzie wkrótce zostanie wybrany nowy Prezydent Miasta, zostanie powołana Rada Miasta i Rada Społeczna Szpitala i mogą mieć inne plany co do przyszłości naszej jednostki. Oznacza to, że dla Dyrekcji Szpitala sprawa wynajmu pomieszczeń jest ważniejsza od rozwiązania istniejącego od 01.06.2013 roku sporu zbiorowego, lub podjęcia jakiejkolwiek próby negocjacji w sprawie rozwiązania istniejącego problemu".
Do tej pory rozmowy nie przyniosły żadnego efektu. Szpital przy ul. Żeromskiego został oflagowany, wisi na nim hasło ”nie dla arogancji dyrekcji”.
- Trwamy przy swoim, byliśmy gotowi nawet spuścić z tej kwoty, ale dyrekcja szpitala twierdzi, że nie jest w stanie dać nic – żalą się związkowcy i czekają na wyznaczenie kolejnego terminu rozmów.
„Po trzecim spotkaniu, od czasu wejścia w spór zbiorowy z Pracodawcą nie doszło do porozumienia między stronami sporu w sprawie podwyżek płac dla personelu zatrudnionego na umowę o pracę. Dyrekcja nie wykazuje odrobiny dobrej woli, ignoruje jakiekolwiek próby negocjacji z naszej strony. Każde z kolejnych spotkań odbywa się tylko po to, aby Dyrekcja mogła zadać ciągle to samo pytanie – czy Związki Zawodowe przemyślały i odstępują od sporu zbiorowego” – piszą w oświadczeniu związkowcy. I dalej: „Związki Zawodowe działające na terenie Szpitala zostały oszukane przez Dyrekcję, według której Rada Społeczna Szpitala nie funkcjonuje od czasu odwołania Rady Miasta. Okazuje się, że w razie potrzeby Dyrekcji, posiedzenie Rady Społecznej Szpitala zostaje zwołane min. w sprawie wynajmu pomieszczeń, gdzie wkrótce zostanie wybrany nowy Prezydent Miasta, zostanie powołana Rada Miasta i Rada Społeczna Szpitala i mogą mieć inne plany co do przyszłości naszej jednostki. Oznacza to, że dla Dyrekcji Szpitala sprawa wynajmu pomieszczeń jest ważniejsza od rozwiązania istniejącego od 01.06.2013 roku sporu zbiorowego, lub podjęcia jakiejkolwiek próby negocjacji w sprawie rozwiązania istniejącego problemu".
Do tej pory rozmowy nie przyniosły żadnego efektu. Szpital przy ul. Żeromskiego został oflagowany, wisi na nim hasło ”nie dla arogancji dyrekcji”.
- Trwamy przy swoim, byliśmy gotowi nawet spuścić z tej kwoty, ale dyrekcja szpitala twierdzi, że nie jest w stanie dać nic – żalą się związkowcy i czekają na wyznaczenie kolejnego terminu rozmów.
A