UWAGA!

Stan podwyższonej gotowości

 Elbląg, Anna Szyszka
Anna Szyszka (fot. Damian Matwiejczyk).

Warmia i Mazury są przygotowane na wypadek wystąpienia ptasiej grypy - zapewnia wicewojewoda Anna Szyszka. Szefowie i przedstawiciele instytucji, które będą współdziałać w razie pojawienia się zjadliwego wirusa, spotkali się wczoraj w Elblągu.

- Podczas posiedzenia wojewódzkiego zespołu do spraw reagowania kryzysowego rozmawialiśmy o stanie przygotowań poszczególnych służb, ewentualnych zagrożeniach oraz o procedurach, jakie będą obowiązywać w przypadku pojawienia się tej choroby. Uważam, że jesteśmy przygotowani na tę ewentualność - mówi wicewojewoda.
     Inspekcja weterynaryjna prowadzi m.in. szkolenia dla hodowców drobiu i służb, które byłyby zaangażowane w zwalczanie ptasiej grypy. Zawierane są też porozumienia o zasadach współpracy na wypadek pojawienia się szkodliwego wirusa.
     - Jesteśmy zaopatrzeni w środki ochrony osobistej i wszyscy zostali przeszkoleni, by w razie potrzeby podjąć jak najszybsze działania i nie dopuścić do rozprzestrzenienia się choroby - mówi Dorota Daniluk, wojewódzki inspektor do spraw ochrony zwierząt i zwalczania chorób zakaźnych. - Ryzyko pojawienia się ptasiej grypy u nas na pewno jest w tej chwili bardzo duże. Świadczy o tym choćby fakt, że w wielu krajach Europy wystąpiły przypadki tej choroby.
     Również wczoraj w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym w Olsztynie rozpoczęła całodobowe dyżury specjalna grupa operacyjna. - Została ona powołana po to, by koordynować współpracę między wojskiem a administracją samorządową i monitorować stan zagrożenia ptasią grypą - wyjaśnia zastępca szefa Sztabu pułkownik Roman Chojecki. - W Dęblinie trwa teraz szkolenie, które prowadzi dowódca wojsk lądowych i tam mają zostać sprecyzowane zadania wojska w wypadku stwierdzenia wirusa. Jeśli to się stanie, wojsko będzie przede wszystkim pomagać w izolowaniu terenów objętych ptasią grypą oraz w wykonywaniu zabiegów sanitarnych.
     Każdego dnia służby weterynaryjne na Warmii i Mazurach dostają informacje o około dziesięciu padłych ptakach. Od dwóch tygodni codziennie sporządzane są meldunki na ten temat. Na szczęście na razie żadna z badanych próbek nie wykazała obecności wirusa H5N1.
     
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • "Uważam, że jesteśmy przygotowani na tę ewentualność - mówi wicewojewoda"-du.a Jasiu,karuzela
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wyborca(2006-03-04)
  • A na Żeglarskiej jak wisiał zdechły ptak na żywopłocie ,tak wisi już drugi tydzień,a służby weterynaryjne olały sprawę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    WilkiZając(2006-03-04)
  • pełna nazwa to :zarzadzanie kryzysowe , ochrona ludnosci i zwierząt. czy poinformoano społeczeństwo o profilaktyce i istotnych elementach zagrożenia. Praktycznie mówiono o gotowaniu i smarzeniu i nic pozatym.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    BEZBAMBOSZY(2006-03-04)
  • a moim zdaniem pojawiła się nowa choroba zwana w Niemczech "świńską gorączką" - jest to choroba naturalnie zwierzęca jednak groźniejsza od ptasiej grypy gdyż świński genotyp jest bliźszy człowiekowi od ptasiego. W związku z tym nasuwa się pytanie, czy aby "służby" są świadome rzeczywistych zagrożeń czy tylko panicznie poszukują dla siebie wynagrodzeń. Najśmieszniejszą rzeczą o której można przeczytać w innym artykule są "maty dezynfekcyjne" tak jakby wirus przenoszony był wyłącznie na gumofilcach
  • strzeźcie się zwłaszcza...Niebieskich Ptaków"...:)
  • A ciekawe czy mają zapasy leku TAMIFLU w razie zachorowań przez ludzi. Myślę że jak zachorujemy to leku starczy tylko dla władzy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niewierzący(2006-03-05)
  • AL Napisałeś co wiedziałeś.
  • A w ogóle to całe gadanie że w Toruniu wykryto szczep H5 ale jeszcze nie wiadomo czy to najgroźniejsza odmiana =| Yyy... Mnie się wydaje że ptasia grypa już dawno (no może od paru tygodni conajmniej) jest w Polsce. Przecież to nie możliwe że jeśli wykryto ja przy granicy Niemieckiej to Polskie służby broniły całej przestrzeni powietrznej... tak się nie da. I to co sie dzieje w Toruniu to byla kwestia czasu, tylko że akurat w Toruniu bym się tego nie spodziewała, bardziej gdzieś w nadmorskich terenach, a tam o dziwo nic nie znaleziono =|
  • Wkurza mnie to gadanie o ptasiej grypie! Ludzie przestańcie robić panikę, to choroba ptaków i nie rozumiem po co robić taki szum...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Someoneelse(2006-03-05)
  • Pozdrowienia dla Morii :*
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    koleżankazklasy(someoneelse(2006-03-05)
  • a ja widzialem padnietego ptaka na ul Bema i a drugiego na Kosynierow gdanskich (niedaleko Azalii). I jak lezaly tak dalej leza ...
  • Someoneelse choroba ptaków? to niby czemu tyle ludzi umarło już z jej powodu za granicą? Zastanów się co piszesz... Pewnie, że uchronienie jakiegokolwiek kraju przed ptasią grypą nie jest możliwe, teraz należy tylko zwiększyć środki ostrożności, co do mat dezynfekcyjnych co coś w tym jest, ponieważ możesz przez przypadek nadepnąć na zwłoki jakiegos martwego ptaka i roznosić je dalej. Przeciez świadomie gołymi rękami go nie dotkniesz? Treaz ważne jest to żeby choroba nie atakowała ludzi i żeby nie zmutowała się do kolosalnych rozmaiaów zagrażających człowiekowi. Co do świńskiej gorączki to nic takiego jeszcze nie słyszałam. Pozdrawiam!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkanka(2006-03-05)
Reklama