„Nie godzimy się na dalsze utrzymywanie konfliktu i lekceważenie głosu tysięcy nauczycieli” - napisała w apelu do rządu Rada Miejska w Elblągu. Stanowisko w sprawie strajku zostało przyjęte dzisiaj na sesji głosami Koalicji Obywatelskiej i KWW Witolda Wróblewskiego. Radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu.
- Wczoraj miałem spotkanie z nauczycielami. Zapewniłem ich, że wydam stanowisko, solidaryzujące się z ich protestem. Proponuję, by to było wspólne stanowisko prezydenta i rady – poinformował radnych Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Inicjatywa prezydenta i radnych koalicji rządzących wywołała protest radnych PiS. - Stosuje pan różne standardy. Na poprzedniej sesji radny Traks próbował wprowadzić stanowisko w sprawie kolei nadzalewowej, ale mu to uniemożliwiono – zarzucał przewodniczącemu Antoniemu Czyżykowi radny Marek Pruszak. - Od 30 lat jestem nauczycielem i powiem wam, kiedy byłem najbardziej upokorzony – w latach 2008-2015, kiedy płace były zamrożone, kiedy dodano godziny karciane i podwyższono wiek emerytalny do 67 lat. Obecny rząd przynajmniej odmroził płace i dał podwyżki, oczywiście nie są one satysfakcjonujące, ale gdyby płace nauczycieli przez lat zwiększano systematycznie, do dzisiaj sytuacja byłaby zupełnie inna. Troska ZNP w tej sprawie jest dla mnie cyniczną grą wyborczą. Odbieram to jako polityczny atak na rząd przed wyborami – mówił Marek Pruszak, który na co dzień jest nauczycielem w Szkole Podstawowej nr 4.
- Też jestem nauczycielem od 30 lat. Chciałam dodać, że reforma edukacji zburzyła cały system, wprowadziła niedopracowane zmiany, dzieci są przeładowane programami. Co rząd na to, co teraz dzieje się z oświatą? Jako samorząd zostaliśmy z tym sami. Otrzymujemy niepełne subwencje, a za podwyżki płaci samorząd naszego miasta – mówiła Irena Sokołowska, radna Koalicji Obywatelskiej.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Michał Missan wyliczał z kolei, w jakiej wysokości podwyżki otrzymali nauczyciele w latach 2007-2019, wliczając w to zamrożenie płac od 2012 roku.
Radny PiS Paweł Fedorczyk zaapelował, by wprowadzić poprawki do stanowiska, które złagodzą – zdaniem radnego – jego konfrontacyjny wydźwięk. - Zobaczcie, co się dzieje w środowisku nauczycieli. Jaki ten protest budzi emocje, jak ucierpiały relacje między dotychczasowymi kolegami, padają różne słowa między tymi, którzy nie strajkują a protestującymi – mówił radny Fedorczyk.
Wprowadzone na Konwencie Seniorów poprawki, podczas przerwy w obradach, nie usatysfakcjonowały jednak radnych PiS. Zarzucili radnym koalicji rządzących wprowadzanie „standardów warszawskich” i ograniczanie roli radnych oraz jednostronność i polityczność stanowiska radnych w sprawie strajku, bo nie została w nim wymieniona odpowiedzialność za strajk związków zawodowych. - Proszę o refleksję – apelował radny Pruszak.
- Państwo mnie znacie, staram się dbać o wszystkich radnych. Musimy szanować siebie nawzajem. Na pewno nie będę ograniczał sprawowania mandatu radnego, próbuję wprowadzać standardy etyki radnego, a nie warszawskie – odpowiedział Antoni Czyżyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
W efekcie radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu w sprawie stanowiska Rady Miejskiej na temat strajku, mimo że byli na sali obrad. „Za” głosowało 16 radnych – Koalicji Obywatelskiej i KWW Witolda Wróblewskiego.
Stanowisko Rady Miejskiej w Elblągu w sprawie aktualnej sytuacji w oświacie i trwającego strajku nauczycieli
„Z ogromnym niepokojem obserwujemy trwający strajk nauczycieli, politykę oświatową rządu i utrzymujący się konflikt, wskutek którego od 8 kwietnia miliony uczniów w całym kraju pozbawionych jest konstytucyjnego dostępu do nauki.
Apelujemy do Premiera RP i Ministra Edukacji Narodowej, będącymi stroną tego sporu, o jak najszybsze jego rozwiązanie.
Obecna sytuacja powoduje nieodwracalne straty moralne, ekonomiczne i społeczne. Dlatego nie godzimy się na przedmiotowe traktowanie uczniów i rodziców, którzy stali się ofiarami tego sporu. Nie godzimy się na dalsze utrzymywanie konfliktu i lekceważenie głosu tysięcy nauczycieli.
Prezydent i Rada Miejska w Elblągu od lat traktują oświatę priorytetowo, o czym świadczą ogromne nakłady z budżetu miasta na ten cel oraz liczne nagrody i wyróżnienia w tej dziedzinie. Zawsze stawiamy na pierwszym miejscu dobro uczniów, wysoką jakość kształcenia, a także troskę o naszych nauczycieli. Samorząd deklaruje utrzymanie środków na oświatę na niezmniejszonym poziomie.
Solidaryzując się z nauczycielami zwracamy się więc o jak najszybsze podjęcie skutecznych działań kończących strajk nauczycieli.”
Inicjatywa prezydenta i radnych koalicji rządzących wywołała protest radnych PiS. - Stosuje pan różne standardy. Na poprzedniej sesji radny Traks próbował wprowadzić stanowisko w sprawie kolei nadzalewowej, ale mu to uniemożliwiono – zarzucał przewodniczącemu Antoniemu Czyżykowi radny Marek Pruszak. - Od 30 lat jestem nauczycielem i powiem wam, kiedy byłem najbardziej upokorzony – w latach 2008-2015, kiedy płace były zamrożone, kiedy dodano godziny karciane i podwyższono wiek emerytalny do 67 lat. Obecny rząd przynajmniej odmroził płace i dał podwyżki, oczywiście nie są one satysfakcjonujące, ale gdyby płace nauczycieli przez lat zwiększano systematycznie, do dzisiaj sytuacja byłaby zupełnie inna. Troska ZNP w tej sprawie jest dla mnie cyniczną grą wyborczą. Odbieram to jako polityczny atak na rząd przed wyborami – mówił Marek Pruszak, który na co dzień jest nauczycielem w Szkole Podstawowej nr 4.
- Też jestem nauczycielem od 30 lat. Chciałam dodać, że reforma edukacji zburzyła cały system, wprowadziła niedopracowane zmiany, dzieci są przeładowane programami. Co rząd na to, co teraz dzieje się z oświatą? Jako samorząd zostaliśmy z tym sami. Otrzymujemy niepełne subwencje, a za podwyżki płaci samorząd naszego miasta – mówiła Irena Sokołowska, radna Koalicji Obywatelskiej.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Michał Missan wyliczał z kolei, w jakiej wysokości podwyżki otrzymali nauczyciele w latach 2007-2019, wliczając w to zamrożenie płac od 2012 roku.
Radny PiS Paweł Fedorczyk zaapelował, by wprowadzić poprawki do stanowiska, które złagodzą – zdaniem radnego – jego konfrontacyjny wydźwięk. - Zobaczcie, co się dzieje w środowisku nauczycieli. Jaki ten protest budzi emocje, jak ucierpiały relacje między dotychczasowymi kolegami, padają różne słowa między tymi, którzy nie strajkują a protestującymi – mówił radny Fedorczyk.
Wprowadzone na Konwencie Seniorów poprawki, podczas przerwy w obradach, nie usatysfakcjonowały jednak radnych PiS. Zarzucili radnym koalicji rządzących wprowadzanie „standardów warszawskich” i ograniczanie roli radnych oraz jednostronność i polityczność stanowiska radnych w sprawie strajku, bo nie została w nim wymieniona odpowiedzialność za strajk związków zawodowych. - Proszę o refleksję – apelował radny Pruszak.
- Państwo mnie znacie, staram się dbać o wszystkich radnych. Musimy szanować siebie nawzajem. Na pewno nie będę ograniczał sprawowania mandatu radnego, próbuję wprowadzać standardy etyki radnego, a nie warszawskie – odpowiedział Antoni Czyżyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
W efekcie radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu w sprawie stanowiska Rady Miejskiej na temat strajku, mimo że byli na sali obrad. „Za” głosowało 16 radnych – Koalicji Obywatelskiej i KWW Witolda Wróblewskiego.
Stanowisko Rady Miejskiej w Elblągu w sprawie aktualnej sytuacji w oświacie i trwającego strajku nauczycieli
„Z ogromnym niepokojem obserwujemy trwający strajk nauczycieli, politykę oświatową rządu i utrzymujący się konflikt, wskutek którego od 8 kwietnia miliony uczniów w całym kraju pozbawionych jest konstytucyjnego dostępu do nauki.
Apelujemy do Premiera RP i Ministra Edukacji Narodowej, będącymi stroną tego sporu, o jak najszybsze jego rozwiązanie.
Obecna sytuacja powoduje nieodwracalne straty moralne, ekonomiczne i społeczne. Dlatego nie godzimy się na przedmiotowe traktowanie uczniów i rodziców, którzy stali się ofiarami tego sporu. Nie godzimy się na dalsze utrzymywanie konfliktu i lekceważenie głosu tysięcy nauczycieli.
Prezydent i Rada Miejska w Elblągu od lat traktują oświatę priorytetowo, o czym świadczą ogromne nakłady z budżetu miasta na ten cel oraz liczne nagrody i wyróżnienia w tej dziedzinie. Zawsze stawiamy na pierwszym miejscu dobro uczniów, wysoką jakość kształcenia, a także troskę o naszych nauczycieli. Samorząd deklaruje utrzymanie środków na oświatę na niezmniejszonym poziomie.
Solidaryzując się z nauczycielami zwracamy się więc o jak najszybsze podjęcie skutecznych działań kończących strajk nauczycieli.”
RG