
Różowe włosy i głos – to dwa znaki rozpoznawcze Marty Gałuszewskiej, którą w sobotni wieczór mogliśmy oglądać w programie The Voice of Poland. Zaśpiewała „I see fire” z repertuaru Eda Sheerana. - Dla mnie jesteś malarką. Pomalowałaś mi rzeczywistość – tak o występie elblążanki mówiła Maria Sadowska, która zasiada w jury.
- Wychodząc na scenę stresuję się. Ale po pierwszych dźwiękach ludzie wysyłają energię. Kiedy ta energia dociera do mnie, to stres w tym momencie odchodzi – mówiła Marta Gałuszewska przed „przesłuchaniem w ciemno” w talent show.
Stresu słychać nie było. Była członkini zespołu Szalone Małolaty z Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu zaśpiewała „I see fire” z repertuaru Eda Sheerana. Długo na decyzję trenerów czekać nie musiała. Troje z nich odwróciło się niemal równocześnie, tylko Michał Szpak „nie mógł” trafić w przycisk odwracający fotel. W końcu jednak trafił i elblążanka mogła wybierać do której drużyny chce trafić.
- Śpiewałaś tak, jak wyglądają twoje włosy. Pokazałaś bardzo wiele barw. Dla mnie jesteś malarką. Pomalowałaś mi rzeczywistość – zaczęła Maria Sadowska, która ocenia uczestników.
- Zazdroszczę widowni, że mogła na Ciebie patrzeć kiedy śpiewałaś. To, co zostało zaśpiewane współgra z tym, jak wyglądasz i to jest niesamowite. Jestem mega zaskoczony tym wykonem i bardzo fajną interpretacją piosenki – dodał Michał Szpak.
Pozostali jurorzy również nie szczędzili pochwał.
- Genialne przejście z emocji do emocji. Na początku potraktowałaś nas piachem. Masz fantastyczny aparat i serce. A połączenie aparatu i serca to jest ta droga – mówił Tomson z Afromental.
- Muzyka to jest coś, co powinno tak właśnie wyglądać. To, co nam najcenniejszego dałaś, to była ta twoja radość – cieszył się Andrzej "Piasek" Piaseczny.
Wybór jurora to nie była łatwa decyzja. Zwłaszcza, że zaciekle walczyli o to, żeby elblążankę mieć w swojej drużynie. Sama bohaterka zamieszania wahała się pomiędzy Tomsonem i Baronem a Michałem Szpakiem.
- To w ogóle nie jest łatwa decyzja – mówiła Marta Gałuszewska i wybrała Michała Szpaka.
- Genialnie. Będziemy działać tak, żeby było dobrze. Obiecuję – tak wybór swojej nowej podopiecznej skomentował Michał Szpak.
Przed Martą Gałuszewską teraz etap „Bitwy”, gdzie zaśpiewa piosenkę z rywalem z drużyny Michała Szpaka.
Dla elblążanki to nie pierwsze spotkanie z talent show. Marta Gałuszewska próbowała swoich sił w innym programie - Must be the Music.
- Na eliminacjach dostaliśmy poparcie całego jury. Niestety nie udało nam się dostać do odcinków na żywo. Mimo wszystko usłyszeliśmy wiele dobrych słów, szczególnie od Adama Sztaby – mówiła Marta Gałuszewska w wywiadzie dla PortEl.pl (całą rozmowę przeczytasz tutaj: "Amerykański sen Marty").
Wcześniej była członkiem Brygady RR – zespołu Ryszarda Rynkowskiego, który śpiewał w telewizyjnym programie Bitwa na Głosy.
Cały odcinek obejrzysz na stronie programu.
Stresu słychać nie było. Była członkini zespołu Szalone Małolaty z Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu zaśpiewała „I see fire” z repertuaru Eda Sheerana. Długo na decyzję trenerów czekać nie musiała. Troje z nich odwróciło się niemal równocześnie, tylko Michał Szpak „nie mógł” trafić w przycisk odwracający fotel. W końcu jednak trafił i elblążanka mogła wybierać do której drużyny chce trafić.
- Śpiewałaś tak, jak wyglądają twoje włosy. Pokazałaś bardzo wiele barw. Dla mnie jesteś malarką. Pomalowałaś mi rzeczywistość – zaczęła Maria Sadowska, która ocenia uczestników.
- Zazdroszczę widowni, że mogła na Ciebie patrzeć kiedy śpiewałaś. To, co zostało zaśpiewane współgra z tym, jak wyglądasz i to jest niesamowite. Jestem mega zaskoczony tym wykonem i bardzo fajną interpretacją piosenki – dodał Michał Szpak.
Pozostali jurorzy również nie szczędzili pochwał.
- Genialne przejście z emocji do emocji. Na początku potraktowałaś nas piachem. Masz fantastyczny aparat i serce. A połączenie aparatu i serca to jest ta droga – mówił Tomson z Afromental.
- Muzyka to jest coś, co powinno tak właśnie wyglądać. To, co nam najcenniejszego dałaś, to była ta twoja radość – cieszył się Andrzej "Piasek" Piaseczny.
Wybór jurora to nie była łatwa decyzja. Zwłaszcza, że zaciekle walczyli o to, żeby elblążankę mieć w swojej drużynie. Sama bohaterka zamieszania wahała się pomiędzy Tomsonem i Baronem a Michałem Szpakiem.
- To w ogóle nie jest łatwa decyzja – mówiła Marta Gałuszewska i wybrała Michała Szpaka.
- Genialnie. Będziemy działać tak, żeby było dobrze. Obiecuję – tak wybór swojej nowej podopiecznej skomentował Michał Szpak.
Przed Martą Gałuszewską teraz etap „Bitwy”, gdzie zaśpiewa piosenkę z rywalem z drużyny Michała Szpaka.
Dla elblążanki to nie pierwsze spotkanie z talent show. Marta Gałuszewska próbowała swoich sił w innym programie - Must be the Music.
- Na eliminacjach dostaliśmy poparcie całego jury. Niestety nie udało nam się dostać do odcinków na żywo. Mimo wszystko usłyszeliśmy wiele dobrych słów, szczególnie od Adama Sztaby – mówiła Marta Gałuszewska w wywiadzie dla PortEl.pl (całą rozmowę przeczytasz tutaj: "Amerykański sen Marty").
Wcześniej była członkiem Brygady RR – zespołu Ryszarda Rynkowskiego, który śpiewał w telewizyjnym programie Bitwa na Głosy.
Cały odcinek obejrzysz na stronie programu.
oprac. SM