UWAGA!

To było świętowanie!

 Elbląg, To było świętowanie!
(fot. nadesłana)

Międzynarodowy Dzień Kobiet, ze swoją symboliką rajstop i goździków, nie jest wbrew pozorom świętem komunistycznym. Ustanowione bowiem zostało w 1910 roku podczas II Międzynarodowego Zjazdu Kobiet Socjalistek w Kopenhadze. Święto miało przypominać o wydarzeniach z 8 marca 1908 roku w Nowym Jorku, gdzie tysiące kobiet, pracownic fabryki tekstylnej domagało się praw wyborczych i polepszenia warunków pracy. Właściciel fabryki zamknął strajkujące w halach fabrycznych z zamiarem uniknięcia rozgłosu. W wyniku nagłego pożaru zginęło 129 kobiet. O tym, jak w minionych dziesięcioleciach obchodzono Dzień Kobiet w Elblągu opowiada Piotr Adamczyk z Muzeum Archeologiczno-Historycznego.

Nasz zapamiętany zwyczaj obchodów w Polsce Ludowej przywędrował z ZSRR, gdzie był dniem obowiązkowego świętowania w szkołach i zakładach pracy, łącznie z kwitowaniem prezentów: kwiatów, upominków, słodyczy, wizytacji partyjnych, podejmowania i realizowania czynów. Duży udział miała w Polsce Liga Kobiet, która tak w 1950 roku wzywała do podejmowania zobowiązań: „Członkinie Ligi Kobiet, wobec zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Kobiet, w dniu 8 marca podejmujemy hasło współzawodnictwa we wszystkich dziedzinach swej pracy organizacyjnej, jak werbowanie nowych członkiń, zakładanie świetlic, uczenie analfabetów, przeprowadzenie akcji na rzecz pokoju” („Moda i Życie”, 1.03.1950). Żniwa miały w tamtym okresie wszelkie kwiaciarnie – zarówno te państwowe, jak i nieliczne prywatne. Ale też nie od zawsze kwiatek towarzyszył temu świętu. Akcja „Kwiatek dla Ewy” pojawiła się po październiku 1956 r. z inicjatywy warszawskiego dziennika „Express Wieczorny”.
       Część niezwykle interesujących zdjęć związanych z rozmaitymi uroczystościami w Elblągu znajdą Państwo w wydanym przez elbląskie Muzeum albumie „Elbląg i elblążanie w fotografii własnej: Lata czterdzieste, lata pięćdziesiąte”. Jeśli posiadają Państwo zdjęcia z obchodów 8 marca w elbląskich zakładach, zapraszamy do podzielenia się nimi z elbląskim muzeum (Piotr Adamczyk). Tymczasem zapraszamy w podróż po elbląskich obchodach – 30, 40, 50 czy 60 lat temu.
      
       1959
       Elbląskie obchody MDK musiały być odpowiednio przygotowane, co wymagało i czasu, i urzędowego zatwierdzania planu obchodów. W związku z tym w dniu 16 lutego powstał „społeczny komitet obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet”. W skład zespołu weszli: przewodniczący MK FJN Musiał, przewodnicząca MZ LK Wanda Spole, sekretarz rady zakładowej Zamech-u Wagner, dyrektor ZWP Szadkowski, prezes spółdzielni im. Dzierżyńskiego Aot, dyrektor „Odzieżówki” Żakowski, sekretarz MK FJN Gawryluk, sekretarz KZ PZPR Zamech Widłak, dyrektor Zakładów Mięsnych Prusikiewicz, dyrektor PSS Rygiel, przewodnicząca rady zakładowej „Odzieżówki” Rosankowska, przedstawicielka „Odzieżówki” Wasilewska, przedstawicielka EFUK Góral, przedstawicielka ZWP Komuniewska, przedstawicielka Zamech-u Strawińska i sekretarka ZM LK Barczysta.
       Jak widać ze składu komitetu – mamy tutaj przedstawicieli zarówno największych jak i najbardziej sfeminizowanych zakładów pracy w Elblągu.
       Przewodniczącym, jak czytamy w Głosie Elbląga z 17 lutego 1959 roku, został tow. Kazimierz Musiał. Komisja zaapelowała do zakładów i instytucji o zadeklarowanie sum pieniężnych na nagrody dla wyróżniających się kobiet w pracy społecznej i zawodowej – i wpłaty na konto Ligi Kobiet.
       Centralne miejskie obchody planowano na dzień 7 marca w postaci uroczystej akademii.
       Zarząd Miejski Ligi Kobiet powziął decyzję o zwiększeniu czynnego udziału kobiet w „generalnych prządkach w mieście, aby Elbląg był piękniejszy”, otoczeniem opieką istniejących i wybudowaniu nowego ogródka jordanowskiego. W dniu 8 marca zamierzano zorganizować zbiórkę pieniężną na Fundusz Budowy Szkół Tysiąclecia.
       W tym czasie gazety żyły jednakże bardziej masówkami, czynami i zobowiązaniami zakładów pracy na cześć III zjazdu PZPR… W Głosie Elbląga (jak i w Dzienniku Bałtyckim), 7-8 marca na pierwszej stronie znajdziemy oczywiście informację o zjeździe partii. I mniejszą notkę z życzeniami Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. Oto jej fragment: „W dniu Święta Kobiet życzymy Wam jak najlepszych wyników w pracy nad rozwojem naszej gospodarki narodowej, szczęścia w życiu osobistym i rodzinnym”. KC PZPR w Dzienniku Bałtyckim „wysoko ocenia wkład kobiet w pomnażanie bogactw naszej ojczyzny” i życzy „pomyślnych wyników w pracy zawodowej i społecznej dla dobra pokoju i socjalizmu”.
      
       1969

       Rok 25-lecia PRL-u. I stąd też znowu różne deklaracje, czyny społeczne – jak np. stworzenie parku 25-lecia nad Kumielą przez młodzież Związku Młodzieży Socjalistycznej czy 7 tysięcy godzin prac społecznych załogi Truso. 26 lutego w Głosie Elbląga znalazła się okolicznościowa reklama pt. „Najmilsze upominki na Dzień Kobiet” gdzie sklepy Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Obuwiem (m.i.n sklep nr 60 w Elblągu na ulicy 1-go Maja) polecają galanterię skórzaną sprzedawaną na talony. Kilka dni później siec sklepów ELDOM jako „najpraktyczniejszy upominek dla Pani na Święto Kobiet” proponuje nowoczesne maszyny do szycia „Łucznik” i maszyny dziewiarskie „Kaszubka”. Dużym problemem dla elbląskich kobiet były problemy lokalowe spółdzielni Plastyk, która zatrudniała na początku 1969 roku już 380 kobiet pracujących chałupniczo i zmagała się z brakiem powierzchni na organizację warsztatów. Problemem było niewywiązywanie się prezydium MRN z umowy o zapewnieniu odpowiednich lokali dla rozwijającego się zakładu. Miasto planowało również eksmisję Plastyka z zajmowanych pomieszczeń, co wiązałoby się wielkimi problemami spółdzielni jak i pracujących tam kobiet.
       Tuz przed samym świętem prasa alarmuje iż „nie starczy kwiatów dla każdej Ewy” (Głos Elbląga, 05.03.1969). Zarząd Zieleni Miejskiej informuje iż mogą być „pewne trudności z zaopatrzeniem miasta w kwiaty na tradycyjne święto kobiet”. Sarkastycznie redaktor wnosi o zmianę hasła na bardziej realne: „Książka dla Ewy” z uwagi na to, że księgarnie dysponują mnóstwem ciekawych pozycji dla najwybredniejszych czytelniczek.
       Elbląski Zamech planował na dzień 9 marca występy zespołu cygańskiego dla 1400 pracownic zakładu, które otrzymają bezpłatne podwójne wejściówki na to wydarzenie. Zakłady Truso z kolei planowało słodkie upominki dla 1700 swoich pracownic, a członkinie rady robotniczej, rady zakładowej i komitetu Partyjnego miały wziąć udział w spotkaniu z dyrekcją. Dla emerytek zakładowych (200 pań) przewidziano spotkanie w kawiarni EDK „Uśmiech” przy kawie i ciastku. MHD Artykułami Przemysłowymi organizowało 9 marca w kawiarni „Słowiańska” spotkanie 220 pracownic oraz część artystyczną wydarzenia. ZWP Truso, zatrudniające 800 kobiet, „tradycyjnie” planowało słodkie upominki i życzenia oraz spotkanie aktywistek z dyrekcją. Elbląskie Zakłady Gastronomiczne również 9 marca organizowało wieczorek z kawą i ciastkami (w kawiarni „Mocca”) dla aktualnych i emerytowanych pracownic.
       W przededniu święta, 7 marca w Głosie Elbląga z kolei znajdziemy artykuł-apel pt. „Pomóżmy kobiecie pracującej”, naświetlający problemy elbląskich kobiet pracujących – niedostosowane godziny otwarcia sklepów i brak zaopatrzenia po południu w tychże, problemy z załatwieniem obiadów dla dzieci w szkole, brakiem działań na rzecz dzieci w wakacje, przedłużające się remonty szkół, zmieniające się godziny lekcji - problemy z zorganizowaniem i zaplanowaniem czasu rodzinnego.
       Specjalnie z okazji MDK zorganizowano w Elblągu 7 marca w Teatrze im. Stefana Jaracza występ NRD-owskiego zespołu „Verena Combo”: piosenki, żonglerka i ekwilibrystyka.
       7 marca otwarto nową kwiaciarnię - na elbląskim dworcu, której właścicielem była Rejonowa Spółdzielnia Ogrodnicza „Żuławy”. Wg. redaktora Głosu Elbląga był to pomysł udany i spotkał się z uznaniem „tak samych elblążan, jak i licznych przyjezdnych”.
      
       1979
       Pod koniec lutego trwa w Elblągu Plenum Komitetu Wojewódzkiego PZPR, plenum Komitetu wojewódzkiego ZSL, na początku marca ma miejsce posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Porozumiewawczej Partii i Stronnictw Politycznych w Elblągu i tym żyje prasa informująca o wydarzeniach w Elblągu – np. Dziennik Bałtycki. Problemem była też niemożność całościowego zaspokojenia „wysokich wymagań społeczeństwa w zakresie obrzędowości świeckiej” przez urzędy stanu cywilnego, o czym dowiedzieli się uczestnicy prezydium Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu z referatu „Działalność urzędów stanu cywilnego na terenie woj. elbląskiego w zakresie stosowania i popularyzacji form świeckiej obrzędowości”.
       Dziennik Bałtycki zamieszcza relację o elbląskich obchodach MDK w numerze z 9 marca: 8 marca przedstawiciele wojewódzkich władz polityczno-administracyjnych spotkali się z reprezentantkami kobiecych środowisk, na których ręce sekretarz KW PZPR Andrzej Małek, złożył życzenia i podziękowania za pracę dla wszystkich kobiet. Przedstawicielki elbląskich kobiet podczas dyskusji „dzieliły się doświadczeniami z pracy społecznej i zawodowej, refleksjami z prowadzenia domu i wychowywania dzieci”. Podczas spotkania poruszano również tematy najbliższych obchodów 35-lecia PRL oraz Międzynarodowego Roku Dziecka.
       Głos Zamechu z 11-20 marca tegoż roku relacjonuje MDK w zakładzie. Już na pierwszej stronie znajduje się relacja ze spotkania aktywistek zakładowych z dyrekcją w Zakładowym Domu Kultury. Z relacji dowiadujemy się m.in. o tym, że „prawie 46% zatrudnionych stanowią kobiety”, o życzeniach przekazywanych w imieniu I sekretarza KW PZPR Połowniaka, „Jak zwykle obchodom Święta Kobiet towarzyszyła atmosfera, szacunku, uznania, sympatii”.
      
       1989
       Luty to znowu obrady najpierw egzekutywy, a później, w marcu, Plenum KW PZPR. Odbywa się też V Wojewódzka Konferencja ZSMP, trwały też obrady tzw. okrągłego stołu. Dowiadujemy się też o planowanym przez urbanistów miejskich centrum handlowym miasta mającym mieścić się od placu Kazimierza Jagiellończyka , przez ulice 12 Lutego, Hetmańską po ul. Tysiąclecia – pierwszym dowodem na realizację tej koncepcji miał być wznoszony wieżowiec na ulicy Karowej. Dowiadujemy się również, iż trwają prace projektowe nad rozbudową „Feniksa” i kończona jest dokumentacja na domy towarowe na Nitschmanna i Bałuckiego. W wydaniach Dziennika Bałtyckiego pojawiają się też artykuły „Kupić, nie kupić – potargować można” gdzie prezentowane są ceny niektórych towarów na targowiskach województw gdańskiego i elbląskiego. I tak np. 1 jajko kosztowało w Elblągu 35 złotych, w Pasłęku 30, w Ornecie 30, w Braniewie 35, w Kartuzach 36, Malborku i Kwidzynie 40. Marchewka: Elbląg 100 zł/kg, Kartuzy 90, Malbork 100, Kwidzyn 140, Orneta 100, Tczew 100 zł.
       W Elblągu trwa „konflikt płacowy” w Zamech-u (m.in. od 28 lutego strajk okupacyjny 130 osób w odlewni staliwa W-12, od 1 marca również wydziały W-13 i W-15 ). Strajk zakończył się 2 marca. Dowiadujemy się również o problemach kadrowych w oświacie – w województwie elbląskim brakuje 500 nauczycieli. W dniu 4 marca 1989 – ostatni apel i rozformowanie 60 Kartuskiego Pułku Czołgów Średnich w Elblągu, którego ostatnim dowódcą był mjr Mieczysław Koziński.
       Elbląska Liga Kobiet „wykorzystała” (Głos Wybrzeża, 1989.03.09) obchody MDK do „roboczej wymiany doświadczeń z przedstawicielkami organizacji kobiecych w obwodzie kaliningradzkim” organizując trzydniową wizytę elblążanek w Kaliningradzie i delegacji pań z Kaliningradu w Elblągu. Delegacja radziecka odwiedziła m.in. ZPO Truso, Spółdzielnię Plastyk oraz szpital wojewódzki.
       Wiadomości Elbląskie (tygodnik PZPR), w wydaniu z dnia 8 marca, na pierwszej stronie przynosi artykuł „Takie małe szczęście” i reportaż o pani Mirosławie Gwoździewicz, lekarzu weterynarii z Nowego Dworu.
       Głos Wybrzeża 7 marca w artykule „Jak żyje się statystycznej Ewie” podsumowuje iż „daleka droga do równouprawnienia”, wykazując np. o wiele niższe zarobki kobiet na tych samych stanowiskach ,co mężczyźni oraz niewielką liczbę kobiet na stanowiskach kierowniczych. Dzień później pojawi się artykuł o wiele mówiącym tytule: „Po co nam to święto”, a tam taki oto fragment: „kilka lat temu czekały na nas w wazonie sekretarki – tulipany. Wyjmowałyśmy je sobie z wody, kwitowałyśmy podpisem i niosłyśmy je do swojego pokoju. Raz dyrekcja szarpnęła się na grający zespół wojskowy. Z talonem na ciastko do odebrania w klubie miałyśmy się tam zebrać i … pewnie bawić się same ze sobą. Pamiętam też taki rok, gdy zastępca szefa wręczał osobiście paniom… rajstopy. No, ale wówczas był kryzys.” Autorka artykułu kończy go tymi słowami: „Niepotrzebne nam formalnie traktowane Święto Kobiet. Raczej – życzliwe partnerstwo na co dzień”.
      
Piotr Adamczyk, kustosz ds. historii okresu PRL
        
Od redakcji: Z okazji Dnia Kobiet życzymy wszystkim Paniom jak najwięcej uśmiechu na co dzień i wiosennego nastroju przez cały rok. Dzisiaj o godz. 15 w okolicy redakcji przy ul. 1 Maja będziemy składać życzenia osobiście napotkanym paniom, wręczając kwiaty. Zapraszamy!
Redakcja

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Dwa pierwsze zdania wykluczają się nawzajem. Jeżeli święto powstało z inicjatywy komunistów czy komunistek (bo do ustanowienia komun przecież dążył ówczesny socjalizm - zresztą, to były czasy, kiedy granica tych dwóch pojęć była mocno luźna, nawet dziś ją nieraz trudno wyznaczyć), to znaczy, że jest komunistyczne. Komunizm nie narodził się w roku 1917 w Rosji - ma korzenie wcześniej i gdzie indziej.
  • Wesolych Swiat Kobiety tytulem wstepu a tereaz komentarz" nie jest wbrew pozorom świętem komunistycznym (bo nie bylo komunizmu zaraz ktos wyskoczy). Ustanowione bowiem zostało podczas II Międzynarodowego Zjazdu Kobiet Socjalistek w Kopenhadze. .. .. gdzie tysiące kobiet, . .. .. domagało się praw wyborczych i polepszenia warunków pracy. " czy to nie jest element rewolucji swiatowej ? w brew pozorom? Nie mam nic do tego zeby dawac kobietom kwiaty ale robienie z nich narzędzia to manipulacja, Ktoras panna nie dostanie kwiatow i pozamiatane. ( ps. czekam na wypowiedz specjalisty socjalisty Pana Roberta K) :)
  • dobrze ze minely 1987 rok tak chucznie obchodzla pani lezala na ul. parkowej kolo jagielonki za krzaczkami z rozlozonymi nogami padal deszczyk
  • Trochę poczekaj aż lewaczek się obudzi wczoraj był w Borysie po browarka miał cały koszyczek buteleczk więc dziś jeszcze smacznie śpi bo przecież do pracy nie musi chodzić tak znienawidzony rząd jego utrzymuje
  • Tylko czy mówimy o potocznym myśleniu (bo tu i znajdziesz ludzi którzy uważają, iż komunizm dopiero w Polsce zniknął kilka lat temu) czy mamy pisać elaborat naukowy o początkach ruchów robotniczych, ruchach równouprawnienia kobiet, różnicach socjaliści-komuniści, różnicach między poszczególnymi krajami i naszym postrzeganiu ówczesnej rzeczywistości, itp itd? Nie takie było moje zamierzenie, ale być może użyłem zbyt dużego skrótu. Pozdrawiam uważnych czytelników (o co dzisiaj niełatwo, w dobie krótkich informacji) i dziękuję za uwagi.
  • Grafika pochodzi z "Głosu Zamechu" z dnia 8 marca 1979 roku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    PiotrAdamczyk(2019-03-08)
  • Tylko czy mówimy o potocznym wyobrażeniu (są tacy co uważają, iż komunizm w naszym kraju skończył się kilka lat temu) Dnia Kobiet czy mamy zagłębiać się w naukowe meandry i szczegóły historii ruchu równouprawnienia kobiet, ruchów robotniczych i pracowniczych, ruchów socjalistycznych, komunistycznych itp it? Skupiać na różnicach między poszczególnymi krajami i naszym, po latach innym postrzeganiu ówczesnej rzeczywistości? Nie takie było moje założenie, ale być może rzeczywiście zbyt duży skrót myślowy został przeze mnie użyty. A uważnym czytelnikom (w dzisiejszej dobie krótkich informacji) tak długiego tekstu serdecznie dziękuję za wszelkie uwagi.
  • a ja wam powiem faceci tak - świeto kobiet powinno dla was być codziennie za to że piorą wam przepocone gacie gotują michę zajmiją się dziećmi żebyście wy co niektórzy mogli ogłaszać się na portel i szukać sobie skoku w bok
  • @PiotrAdamczyk - @PiotrAdamczyk- W roku 1989 to nie komuna się skończyła tylko Polska się skończyła. Zaczęli się bezdomni, grzebanie w śmietnikach, problemy finansowe ogromnej masy społeczeństwa, itd.
  • @majkelllll - @majkelll- Sam sobie miej te święto codziennie. Dla mnie te święto nie istnieje. Na kobietach patrzących w dzisiejszych czasach tylko na siebie i mających facetów za nic tylko się sparzyłem. Pojawi się na horyzoncie przystojniejszy/bogatszy i od razu do niego polecą i zostawią byłego, bez skrupułów i śladowej ilości poczucia winy.
  • Drogim kobietom ukłon,uśmiech i całus w wasze święto.
  • Piorą gacie??? Ja sam sobie je wrzucam do pralki i to pralka te gacie pierze. Ty chyba w jaskini mieszkasz koleś?
Reklama