- Już jesteśmy w tyle, a będziemy w przepaści, jeśli nie uchwalimy tego dokumentu – mówią radni Platformy Obywatelskiej i zapowiadają, że na najbliższej sesji będą głosowali za przyjęciem Strategii Promocji Miasta na lata 2012-2015. Już wiadomo, że sprzeciw wniesie opozycja.
Wczoraj (18 października) swoje konferencje prasowe zwołali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dziś przyszła kolej na Platformę Obywatelską. Radni: Antoni Czyżyk, Marek Kucharczyk, Agnieszka Kondraczuk zapowiedzieli, że podczas najbliższej sesji (23 października) poprą Strategię Promocji Elbląga na lata 2012-2015.
- Klub radny PO poprze zarówno sam dokument, jak i wnioski, jakie składali mieszkańcy podczas konsultacji – powiedział szef klubu Antoni Czyżyk. – Jest to pierwszy dokument dotyczący marketingu i promocji miasta, który został poddany pod publiczne głosowanie. Mieszkańcy mogli wnieść swoje uwagi i propozycje. I choćby z tego względu go poprzemy.
A o co wnioskowali mieszkańcy? - Jedną z propozycji jest przywrócenie piwa EB. I dobrze, bo to dobre piwo – mówił z uśmiechem Marek Kucharczyk.
- Jest działanie, jest reakcja – kontynuował, jak zaznaczył we własnym imieniu, Antoni Czyżyk. – Strategia wywołała dyskusję, co wskazuje, że działania władzy były właściwe. Dotychczas nie było okazji, by wyrazić swoje zdanie na temat potrzeb promocyjnych miasta. A teraz były konsultacje społeczne, w których, niestety, udział wzięła nieliczna grupa mieszkańców. Natomiast dyskusja w Internecie była ożywiona – zauważył radny PO. - Głosy niezadowolenia pojawiły się jednak tylko w mediach [krytyczne uwagi sypały się m.in. na naszych łamach, „królował” ślimak – red.]. Forum, które zostało utworzone na stronie Urzędu Miejskiego, do dziś świeci pustkami. Zła strategia czy złe nastawienia – zastanawiał się Antoni Czyżyk. – Opór wobec zmian, ale i brak propozycji.
- Dyskusja poszła w kierunku logo – podoba się czy nie. „Nie, bo nie, bo to jest ślimak”. Zamknijmy ten etap i skoncentrujmy się na dokumencie, który jest dobry – mówił natomiast radny Marek Kucharczyk. – Jeśli go nie uchwalimy będziemy jeszcze bardziej w tyle. Skoncentrujmy się więc na jego wdrożeniu, by ocenić efekty.
A czy radnym PO podoba się nowe logo Elbląga?
- Nie chciałbym komentować koncepcji artysty-grafika – stwierdził Antoni Czyżyk. – Były cztery propozycje konsultowane i wybrano właśnie to logo, które ma symbolizować ruch, dynamikę.
- Był też ogłoszony konkurs, była sonda i głosowanie. I to logo wygrało – zauważył Marek Kucharczyk. – Jest ono spójne z dokumentem.
I tak został z nami „ślimak”. Nie przebiły się głosy, które nawoływały do historii Elbląga.
- Wiele miast ma logo, które nie nawiązuje do historii – zabrała głos Agnieszka Kondraczuk. – Rozumiemy nasze historyczne uwarunkowania, znaczenie herbu i tradycji, ale badania społeczne pokazały, że nie o to w tym chodzi.
Już wiadomo, że Strategii Promocji Miasta na lata 2012-2015 nie poprą radni Prawa i Sprawiedliwości.
- To żadna strategia – mówił wczoraj Jerzy Wilk. – To jest strategia ślimaka. Jeżeli mieszkańców trzeba przekonywać do symbolu, który ma nasze miasto promować, bo on sam nie jest wypromowany, budzi emocje, głównie negatywne, to znaczy, że jest słabiutki.
- Do kapituły konkursu na logo zaproszone były wszystkie ugrupowania. Z zaproszenia skorzystała tylko Platforma Obywatelska i Dobry Samorząd – ripostował radny Antoni Czyżyk.
- Jeśli strategia nie jest dobra to chcę usłyszeć co jest źle, ale konkretnie, merytorycznie, bo wszyscy koncentrują się tylko na logotypie, a to jest sprawa wtórna – dodał Marek Kucharczyk.
Radni PO podkreślali, że inne polskie miasta mają już od dawna uchwalone strategie promocji, modyfikują te dokumenty, by przystawały do zmieniających się realiów. My natomiast nie mamy nawet podstawowego dokumentu.
- Jeśli przegłosujemy tę uchwałę każdego roku na promocję z budżetu miasta przeznaczona będzie kwota od 300 do 500 tys. zł – mówił Marek Kucharczyk. – To nie jest powalająca kwota dla 130-tysięcznego miasta, ale od czegoś trzeba zacząć.
Wtorkowa sesja Rady Miejskiej zapowiada się interesująco.
Materiał Telewizji Elbląskiej
- Klub radny PO poprze zarówno sam dokument, jak i wnioski, jakie składali mieszkańcy podczas konsultacji – powiedział szef klubu Antoni Czyżyk. – Jest to pierwszy dokument dotyczący marketingu i promocji miasta, który został poddany pod publiczne głosowanie. Mieszkańcy mogli wnieść swoje uwagi i propozycje. I choćby z tego względu go poprzemy.
A o co wnioskowali mieszkańcy? - Jedną z propozycji jest przywrócenie piwa EB. I dobrze, bo to dobre piwo – mówił z uśmiechem Marek Kucharczyk.
- Jest działanie, jest reakcja – kontynuował, jak zaznaczył we własnym imieniu, Antoni Czyżyk. – Strategia wywołała dyskusję, co wskazuje, że działania władzy były właściwe. Dotychczas nie było okazji, by wyrazić swoje zdanie na temat potrzeb promocyjnych miasta. A teraz były konsultacje społeczne, w których, niestety, udział wzięła nieliczna grupa mieszkańców. Natomiast dyskusja w Internecie była ożywiona – zauważył radny PO. - Głosy niezadowolenia pojawiły się jednak tylko w mediach [krytyczne uwagi sypały się m.in. na naszych łamach, „królował” ślimak – red.]. Forum, które zostało utworzone na stronie Urzędu Miejskiego, do dziś świeci pustkami. Zła strategia czy złe nastawienia – zastanawiał się Antoni Czyżyk. – Opór wobec zmian, ale i brak propozycji.
- Dyskusja poszła w kierunku logo – podoba się czy nie. „Nie, bo nie, bo to jest ślimak”. Zamknijmy ten etap i skoncentrujmy się na dokumencie, który jest dobry – mówił natomiast radny Marek Kucharczyk. – Jeśli go nie uchwalimy będziemy jeszcze bardziej w tyle. Skoncentrujmy się więc na jego wdrożeniu, by ocenić efekty.
A czy radnym PO podoba się nowe logo Elbląga?
- Nie chciałbym komentować koncepcji artysty-grafika – stwierdził Antoni Czyżyk. – Były cztery propozycje konsultowane i wybrano właśnie to logo, które ma symbolizować ruch, dynamikę.
- Był też ogłoszony konkurs, była sonda i głosowanie. I to logo wygrało – zauważył Marek Kucharczyk. – Jest ono spójne z dokumentem.
I tak został z nami „ślimak”. Nie przebiły się głosy, które nawoływały do historii Elbląga.
- Wiele miast ma logo, które nie nawiązuje do historii – zabrała głos Agnieszka Kondraczuk. – Rozumiemy nasze historyczne uwarunkowania, znaczenie herbu i tradycji, ale badania społeczne pokazały, że nie o to w tym chodzi.
Już wiadomo, że Strategii Promocji Miasta na lata 2012-2015 nie poprą radni Prawa i Sprawiedliwości.
- To żadna strategia – mówił wczoraj Jerzy Wilk. – To jest strategia ślimaka. Jeżeli mieszkańców trzeba przekonywać do symbolu, który ma nasze miasto promować, bo on sam nie jest wypromowany, budzi emocje, głównie negatywne, to znaczy, że jest słabiutki.
- Do kapituły konkursu na logo zaproszone były wszystkie ugrupowania. Z zaproszenia skorzystała tylko Platforma Obywatelska i Dobry Samorząd – ripostował radny Antoni Czyżyk.
- Jeśli strategia nie jest dobra to chcę usłyszeć co jest źle, ale konkretnie, merytorycznie, bo wszyscy koncentrują się tylko na logotypie, a to jest sprawa wtórna – dodał Marek Kucharczyk.
Radni PO podkreślali, że inne polskie miasta mają już od dawna uchwalone strategie promocji, modyfikują te dokumenty, by przystawały do zmieniających się realiów. My natomiast nie mamy nawet podstawowego dokumentu.
- Jeśli przegłosujemy tę uchwałę każdego roku na promocję z budżetu miasta przeznaczona będzie kwota od 300 do 500 tys. zł – mówił Marek Kucharczyk. – To nie jest powalająca kwota dla 130-tysięcznego miasta, ale od czegoś trzeba zacząć.
Wtorkowa sesja Rady Miejskiej zapowiada się interesująco.
Materiał Telewizji Elbląskiej
A