UWAGA!

Truso Fest - wikiński festiwal wody i ognia

 Elbląg, Impreza w elbląskim muzeum,
Impreza w elbląskim muzeum, fot. Mikołaj Sobczak

W ramach Europejskich Dni Archeologii w sobotę (17 czerwca) w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu odbył się festiwal pod znakiem Truso – jedynej wikińskiej osady na terenie dzisiejszej Polski. Nawiązując do tradycji związanych z kowalstwem, metalurgią i szkutnictwem mieszkańców Truso, odbyła się wyjątkową podróż w czasie wokół dwóch żywiołów – wody i ognia. Zobacz zdjęcia.

Dzięki Drużynie Wojów Bolesławowych „Białozór" i Drużynie Wikingów Nidhogg z Braniewa dziedziniec elbląskiego muzeum zmienił się w żywą osadę z epoki wikingów. Na gości czekały pokazy produkcji ozdób metalowych wraz z prelekcjami w wykonaniu specjalistów z Muzeum Archeologicznego w Biskupinie. Wczesnośredniowieczne techniki wytopu żelaza zaprezentował Officina Ferraria. Chętni mogli wziąć udział w prowadzonych przez Nigdziekolwiek warsztatach tkania na bardku. Goście imprezy mieli możliwość odbycia rejsów wikińską łodzią Freya II wraz z załogą po rzece Elbląg. To była unikalna sposobność podróżowania statkiem wykonanym zgodnie ze skandynawskim rzemiosłem, po tym samym trakcie wodnym, po którym we wczesnym średniowieczu płynął Wulfstan, czyli autor jedynego źródła pisanego, które dotyczyło Truso.

Odbył się też wykład pn. „Drony w służbie archeologii. Wykorzystanie nowych technologii w badaniach archeologicznych”, który wygłosili dr inż. Henryk Olszewski z Akademii Nauk Stosowanych w Elblągu oraz Paweł Wlizło z elbląskiego muzeum. Zwiedzanie kuratorskie wystawy „Truso. Legenda Bałtyku” poprowadził z kolei dr Jakub Jagodziński. Imprezę poprzedził rowerowy rajd z Elbląga do Truso (miejscowość Janów) organizowany przez PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej. Uczestnikom wyprawy towarzyszył archeolog, który opowiedział o stanowisku, historii jego odkrycia i badań. Dodatkową atrakcją była możliwość obejrzenia roweru, którym podróżował podczas odkrycia osady Marek Jagodziński.

 

Organizatorami wydarzenia są: Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu, Stowarzyszenie Miłośników Truso, PTTK, Oddział Ziemi Elbląskiej, Muzeum Archeologiczne w Biskupinie, Akademia Nauk Stosowanych w Elblągu, Drużyna Wikingów Nidhogg z Braniewa, Drużyna Wojów Bolesławowych „Białozór", Officina Ferraria, i Nigdziekolwiek.

oprac. daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Bardzo potrzebna inicjatywa. Truso to legendarna osada, według tamtejszych realiów bez mała na miarę Hamburga. Nie nasza ale wpisująca się w tradycje ówczesnej Europy. Niestety w kraju prawie nie znana o Europie nie wspomnę. Ponadto impreza mało rozpropagowana i wciśnięta gdzieś na peryferiach święta muzyki, targów rolnych w Starym Polu, dni Elbląga i innych imprez których sporo w czerwcu, za to potem niewiele. Czy w Urzedzie Miasta ktoś nad tym panuje? Czy ktoś tam próbuje koordynować to wszystko? Bsp
  • A może to jednak muzeum dało ciała i słabo imprezę reklamowała?
  • Rekomenduje omijać takie miejsca z daleka, można się potknąć i wpaść do ognia z takiej kuźni i zgon w męczarniach,
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    5
    Wasz POmylony rekomedator(2023-06-17)
  • Spędziłem na starówce dziś kilka godzin i nawet nie wiedziałem, ze coś takiego się odbywa. To miasto i urząd miasta to jeden wielki promocyjny niewypał. Nigdy nie wiadomo co i kiedy się dzieje. Przypadkowo wpadłem na placu jagiellonczyka na jakieś wydarzenie z kołami gospodyń wiejskich, myśliwymi - o tym tez brak konkretnych informacji - co to, o której godzinie co ma się dziać itp. Jeden wielki wstyd. Ewidentnie wam nie zależy na promocji wydarzeń w mieście.
  • A gdzież naczelny Wiking Elbląga?Wojtek zaspałeś? Bat Man
  • Normalnie, to używa się tablic ogłoszeniowych albo slupów. Wszystko padło kiedy "wadza" tępiła ulotki, ale to było 40 lat temu. Nie ma repertuarów kin i teatru, imprez, nekrologów. To i frekwencja żadna, także na pogrzebach. Drukarnia by też zarobiła. No i może mniej było by bazgrania po murach.
  • śmieszą mnie komentarze w stylu "ooo bo ja nie wiedziałem, że była taka impreza.... " zainteresuj się jeden z drugim co dzieję się w naszym mieście, informacje były na różnych stronach na Internecie i facebooku. Co muzeum ma ci telegram do domu przysłać? Umiecie obrzucać ludzi błotem na FB, ale nie umiecie znaleźć informacji o tym co dzieje się w weekend w waszym mieście.
  • Informacje o imprezie w muzeum były zamieszczone na FB Miasto Elbląg, Muzeum Archeologiczno-Historyczne, Informacja Turystyczna w Elblągu, na Portelu, itd. Imprezę na placu Jagielończyka organizował Związek Łowiectwa i impreza ta nie miała nic a nic wspólnego z departamentem promocji UM. To była ich impreza i tyle. Małe plakaciki o tej imprezie były rozklejone w tramwajach. Rozumiesz chyba, że miasto nie musi reklamować Związku Łowieckiego, jeśli związek nie zgłosi imprezy do UM.
  • Drogi Bat Manie... od jakiegoś czasu nie jestem "naczelnym Wikingiem Elbląga"... a wczoraj grupa Truso była na dniach grodu Santok gdzie przedstawialiśmy warsztat bursztynnika z Truso i braliśmy udział w inscenizacji historycznej oraz robiliśmy bursztynowe fajer show.
  • Drogi Bat Manie... od jakiegoś czasu nie jestem "naczelnym Wikingiem Elbląga"... a wczoraj grupa Truso była na dniach grodu Santok gdzie przedstawialiśmy warsztat bursztynnika z Truso i braliśmy udział w inscenizacji historycznej oraz robiliśmy bursztynowe fajer show.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wojciech Ławrynowicz(2023-06-18)
Reklama