Sceny, jak z sensacyjnego filmu rozegrały się dziś (6 stycznia) ok. godz. 18.30 na trasie Jegłownik-Zwierzno. Kierowca mitsubishi nie zatrzymał się do kontroli drogowej i próbował przejechać policjanta. Padły strzały ostrzegawcze i dopiero wówczas zdecydował się poddać. Okazało się, że 19-latek uciekał, bo nie miał prawa jazdy.
O godz. 18.30 w Jegłowniku patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać do kontroli mitsubishi. Kierowca zignorował sygnały i pojechał dalej. Policjanci ruszyli więc za nim.
- W Zwierznie mitsubishi wypadło z drogi i zatrzymało się - relacjonuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Policjanci pobiegli w kierunku auta, a wtedy kierowca cofnął i próbował przejechać jednego z funkcjonariuszy. Padły strzały ostrzegawcze i dopiero wtedy mężczyzna się poddał. 19-letni Gracjan Z. odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń.
Na miejscu pracują policjanci i prokurator. Okazało się, że kierowca uciekał, bo nie miał prawa jazdy. To czy był trzeźwy wykaże badanie na obecność alkoholu oraz narkotyków. Z 19-latkiem podróżował młody mężczyzna. On również został zatrzymany do wyjaśnienia.
- W Zwierznie mitsubishi wypadło z drogi i zatrzymało się - relacjonuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Policjanci pobiegli w kierunku auta, a wtedy kierowca cofnął i próbował przejechać jednego z funkcjonariuszy. Padły strzały ostrzegawcze i dopiero wtedy mężczyzna się poddał. 19-letni Gracjan Z. odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń.
Na miejscu pracują policjanci i prokurator. Okazało się, że kierowca uciekał, bo nie miał prawa jazdy. To czy był trzeźwy wykaże badanie na obecność alkoholu oraz narkotyków. Z 19-latkiem podróżował młody mężczyzna. On również został zatrzymany do wyjaśnienia.
A