Co łączy te trzy rzeczy? Fontanna, która znajduje się przy ul. 1 Maja. Jej niecka po raz kolejny zapełniana jest wodą, a kiedy przyjdzie upał będzie pełna dzieci, które do tej wody wejdą. Nie jest to jednak dobry pomysł, bo w wodzie aż roi się od bakterii i drobnoustrojów.
Co roku, podczas letnich upałów, fontanna na skwerze Sawicza wygląda tak samo – na ławeczkach dorośli, a w wodzie dzieci. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że fontanna to nie jest miejsce przeznaczone do kąpieli, chociażby dlatego, że woda, która się tam znajduje nie jest badana.
- W tej wodzie mogą znaleźć się wszystkie drobnoustroje, które człowiek przenosi na swojej skórze, a także pasożyty, zarodniki grzybów, najrozmaitsze skażenia biologiczne – mówił Marek Jarosz, szef elbląskiego Sanepidu, który co roku opowiada o zagrożeniach związanych z kąpielą w fontannie. – Z tego co pamiętam, fontanna zasilana jest wodą wodociągową, to woda bezpieczna, natomiast jeżeli krąży ona w tej fontannie, wtedy nasyca się z biegiem czasu drobnoustrojami.
Wielu to nie odstrasza i do fontanny wchodzą, ale nikt mandatów nie dostaje.
– Nie, mandatów nie wystawiamy, ponieważ nie ma tam tabliczki informacyjnej, że w tym miejscu nie wolno się kąpać. Gdyby taka tabliczka była to wtedy byłoby to już wykroczenie – tłumaczy Wojciech Kawczyński, zastępca komendanta Straży Miejskiej. – Każdy do tej fontanny wchodzi na własne ryzyko, my jedynie zwracamy uwagę.
- W tej wodzie mogą znaleźć się wszystkie drobnoustroje, które człowiek przenosi na swojej skórze, a także pasożyty, zarodniki grzybów, najrozmaitsze skażenia biologiczne – mówił Marek Jarosz, szef elbląskiego Sanepidu, który co roku opowiada o zagrożeniach związanych z kąpielą w fontannie. – Z tego co pamiętam, fontanna zasilana jest wodą wodociągową, to woda bezpieczna, natomiast jeżeli krąży ona w tej fontannie, wtedy nasyca się z biegiem czasu drobnoustrojami.
Wielu to nie odstrasza i do fontanny wchodzą, ale nikt mandatów nie dostaje.
– Nie, mandatów nie wystawiamy, ponieważ nie ma tam tabliczki informacyjnej, że w tym miejscu nie wolno się kąpać. Gdyby taka tabliczka była to wtedy byłoby to już wykroczenie – tłumaczy Wojciech Kawczyński, zastępca komendanta Straży Miejskiej. – Każdy do tej fontanny wchodzi na własne ryzyko, my jedynie zwracamy uwagę.
mw