W piątek (15 lipca) na pochylni Buczyniec po 150 latach ponownie odsłonięto pomnik inż. Georga Jacoba Steenke, twórcy Kanału Elbląskiego. Jednocześnie uczczono rocznicę 200-lecia rozpoczęcia pracy zawodowej. Zdjęcia.
15 lipca 1872 roku na szczycie pochylni Buczyniec odsłonięto pomnik ku czci twórcy Kanału Elbląskiego inż. Georga Jacoba Steenke. - Pomnik miał sławić dokonania inżyniera oraz jego, wówczas 50-letnią, pracę zawodową. Obelisk z czerwonego, polerowanego granitu wykonała berlińska firma Kessel&Roth. Kamień został przywieziony z kamieniołomów południowo-zachodniej Szwecji. Po II wojnie światowej pomnik, jako poniemiecki, zrzucono z cokołu, jednak cudem ocalał - mówi dr Cezary Wawrzyński, samorządowiec, historyk z zamiłowania; inicjator i autor wniosku o wpisanie Kanału Elbląskiego na listę UNESCO oraz książek o Kanale Elbląskim. Kilkadziesiąt lat pomnik leżał w okolicznych chaszczach, a także w pomieszczeniach gospodarczych.
- Pod koniec lat 80. ubiegłego wieku z inicjatywy mieszkańców i za akceptacją ówczesnej wojewódzkiej konserwator zabytków w Elblągu, choć wbrew kierownictwu partyjnych władz, pomnik powrócił na swoje pierwotne miejsce. Sławił ponownie imię kanałowego budowniczego, choć już nie Prusaka, ale Holendra. Jedynie taki wybieg gwarantował istnienie obelisku. Współcześnie na pomniku odnajdziemy napisy w językach: niemieckim, polskim i niderlandzkim. Dzisiaj, 15 lipca 2022 roku, przypada 150. rocznica odsłonięcia pomnika, a co za tym idzie dwusetna rocznica rozpoczęcia pracy zawodowej przez inżyniera Georga Jacoba Steenke. Nie można nam przeoczyć takiej wyjątkowej okoliczności – podkreśla Cezary Wawrzyński.
Współczesne znaczenie Kanału Elbląskiego podkreślił Marek Sarnowski, zastępca burmistrza Pasłęka.
- Niewiele obiektów w Polsce ma tak silny aspekt promocyjny. Kanał Elbląski to marka, która przynosi nam pożytki i chlubę. Upłynęły 162 lata od oficjalnego otwarcia Kanału Elbląskiego dla żeglugi towarowej, pomimo upływu lat nie stał się on muzealnym eksponatem. Wciąż jest żywym elementem życia gospodarczego i społecznego regionu, a w szczególności gminy Pasłęk – mówi Marek Sarnowski.
W rolę Georga Jeacoba Steenke wcielił się Jarosław Barczuk, mieszkaniec Ostródy, miłośnik Kanału Elbląskiego i członek Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego Navicula. Wystąpił zespół folklorystyczny Pasłęczanie oraz Orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej w Zielonce Pasłęckiej. Wydarzenie zorganizowali PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Stowarzyszenie Miłośników Kanału Elbląskiego Navicula, Urząd Miejskie w Pasłęku, Pasłęcki Ośrodek Kultury oraz Urząd Gminy Małdyty.
