Nawet dwa tysiące osób może wziąć udział w piątkowej manifestacji Solidarności w Elblągu. Tylu uczestników spodziewają się organizatorzy protestu.
Elbląg został zobligowany do przeprowadzenia manifestacji przez komisję krajową związku. Do uczestnictwa zostali zaproszeni związkowcy nie tylko z Elbląga.
- Uzupełniamy się w tych manifestacjach - mówi Mirosław Kozłowski, szef elbląskiej Solidarności. - My byliśmy w Olsztynie, teraz oni przyjadą do nas. Powiadomiliśmy także inne miasta m.in. Bydgoszcz i Gdańsk.
Głównym hasłem pikiety jest walka o "godność ludzi pracy". Manifestanci będą żądać prowadzenia polityki tworzenia, a nie likwidacji miejsc pracy, przestrzegania prawa do zapłaty za wykonaną pracę oraz przywrócenia zasiłków i świadczeń przedemerytalnych.
- Do piątku opracujemy także postulaty bardziej lokalne - dodaje Kozłowski.
Manifestacja będzie legalna. Organizatorzy powiadomili o niej władze Elbląga oraz policję. Ma się rozpocząć w piątek około godz. 15.30 na placu Solidarności przy pomniku Grudnia `70. Uczestnicy przejdą ulicami Elbląga pod ratusz. Do prezydenta miasta uda się delegacja Solidarności. Następnie manifestanci wrócą pod pomnik. Wszystko ma trwać około dwóch godzin.
Swój udział w proteście zapowiedział przewodniczący komisji krajowej związku Janusz Śniadek.
- Uzupełniamy się w tych manifestacjach - mówi Mirosław Kozłowski, szef elbląskiej Solidarności. - My byliśmy w Olsztynie, teraz oni przyjadą do nas. Powiadomiliśmy także inne miasta m.in. Bydgoszcz i Gdańsk.
Głównym hasłem pikiety jest walka o "godność ludzi pracy". Manifestanci będą żądać prowadzenia polityki tworzenia, a nie likwidacji miejsc pracy, przestrzegania prawa do zapłaty za wykonaną pracę oraz przywrócenia zasiłków i świadczeń przedemerytalnych.
- Do piątku opracujemy także postulaty bardziej lokalne - dodaje Kozłowski.
Manifestacja będzie legalna. Organizatorzy powiadomili o niej władze Elbląga oraz policję. Ma się rozpocząć w piątek około godz. 15.30 na placu Solidarności przy pomniku Grudnia `70. Uczestnicy przejdą ulicami Elbląga pod ratusz. Do prezydenta miasta uda się delegacja Solidarności. Następnie manifestanci wrócą pod pomnik. Wszystko ma trwać około dwóch godzin.
Swój udział w proteście zapowiedział przewodniczący komisji krajowej związku Janusz Śniadek.
OP