1 Maja 35 to adres, który na stałe wpisał się w historię Elbląga. To tutaj znajdowała się pierwsza siedziba Zarządu Regionu NSZZ Solidarność. Od teraz będzie o tym przypominała tablica, widniejąca na ścianie budynku, która dziś (29 sierpnia) została uroczyście odsłonięta przez byłego prezydenta, Honorowego Obywatela Elbląga - Lecha Wałęsę.
– Kiedy obchodzimy uroczystości tego typu musimy zawsze zastanowić się, by zrozumieć cały tamten czas i zdarzenia, jakie miały miejsce. Nikt, niezależnie od naszej dzisiejszej kondycji, niezależnie od tego, jaką ceny zapłaciliśmy wtedy, nie powie, że nie było to wielkie zwycięstwo, którego konsekwencje odczuwamy do dziś – mówił Lech Wałęsa podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej. – Nikt nie przypuszczał, że nam się to uda i nikt nie przypuszczał, że dokonamy tego bezkrwawo. To było wielkie zwycięstwo. Natomiast po zwycięstwie przychodzi czas jego „zagospodarowanie”. Nie byliśmy przygotowani do rządzenia, nie mieliśmy programu ani struktur i w związku z tym efekty nie są aż tak bardzo zadowalające. Pisałem się tylko na walkę i zwycięstwo oraz oddanie zwycięstwa narodowi i tego moje pokolenie dokonało. Reszta zależy od was, bądźcie sprawiedliwi i solidarni, a Polska będzie wyglądała lepiej.
– Żyjemy dzisiaj w Polsce wolnej i niepodległej, co jest naturalne dla młodych, ale dla pokolenia, o którym mówił pan przewodniczący Wałęsa wcale to takie oczywiste nie było. W lipcu 1980 roku rozpoczęły się strajki, ale sytuacja nabrała dynamiki 14 sierpnia 1980 roku, wtedy, gdy w Stoczni Gdańskiej rozpoczął się strajk okupacyjny. Kilka dni później Elbląg zaczął strajkować. To były czasy, kiedy ówczesna propaganda partyjna nazywała strajki „nieuzasadnionymi przerwami w pracy”. W Elblągu zaczęło strajkować Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne i wiele innych zakładów. Powołano Międzyzakładowany Komitet Strajkowy, na którego czele stanął Ryszard Kalinowski, później bliski współpracownik przewodniczącego Wałęsy. Dzisiaj, tak jak 32 lata temu, Lech Wałęsa jest tutaj z nami, w Elblągu – mówił Grzegorz Nowaczyk podczas odsłonięcia tablicy. – W historii Polski nie ma zbyt wielu zwycięskich dat, a szczególnie takich, które pokazują, że potrafimy ze sobą współdziałać oraz rozmawiać, walczyć razem, a nie przeciwko sobie. Dlatego powinniśmy zawsze mocno akcentować takie daty i to, że Solidarność zwyciężyła dla siebie i dla nas. Cieszmy się z wolnej Polski, pokazujmy tę radość każdego dnia.
O tym, jak ogromny wkład miała Solidarność w historię nie tylko Polski, ale także Europy mówił Jerzy Wcisła, przewodniczący Grupy Inicjatywnej na rzecz upamiętnienia siedziby Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Elblągu, który przyniósł ze sobą kawałek muru Berlińskiego.
– To Solidarność była tą iskrą, która spowodowała upadek Muru Berlińskiego. I my w tej Solidarności odegraliśmy ważną rolę – mówił Jerzy Wcisła. – Gdyby nie było Solidarności trudno by było wyobrazić sobie powstanie Unii Europejskiej, a tym bardziej tego, że moglibyśmy tę Unię Europejską krytykować, zmieniać rządy i samorządy, wybierać swoich radnych, pisać postulaty bez narażania się na to, że ktoś na nas doniesie. Chciałbym, żebyśmy mieli świadomość tego dzieła.