Z Elbląga do Kłajpedy

Trzynaście łodzi motorowych wypłynęło wczoraj (28 lipca) z Fromborka do Kłajpedy. W Kaliningradzie dołączą do nich załogi rosyjskie. To pierwszy taki rejs tą drogą wodną.
Rejs motorowodny z Elbląga do Kłajpedy jest kontynuacją przedsięwzięcia z 2009 roku, gdy cztery elbląskie załogi przepłynęły Międzynarodową Drogą Wodną E 70 z Berlina do Elbląga.
- Od początku mieliśmy zamiar przepłynąć do litewskiej Kłajpedy, czyli zakończenia MDW E 70 po stronie wschodniej. Niestety – część liczącej ok. 240 km drogi wodnej po stronie rosyjskiej jest zamknięta dla cywilnego ruchu. By wpłynąć na te drogi wodne, potrzebna była zgoda władz centralnych w Moskwie - wyjaśnia Jerzy Wcisła. - Uzyskaliśmy ją dopiero w tym roku, a ministerstwo sportu obwodu kaliningradzkiego objęło patronat nad rejsem. W rosyjskich punktach postoju, w Kaliningradzie, Polesku i w Rybaczij planowane są spotkania z przedstawicielami władz lokalnych i obwodu kaliningradzkiego.
- Mimo tych ustaleń, płyniemy z nutką niepokoju, jako że nie otrzymaliśmy oficjalnego potwierdzenia, że nasze łodzie bez przeszkód przepłyną tzw. zonę rosyjską, czyli strefę w której można przebywać na podstawie specjalnego pozwolenia - relacjonuje.
Rejs rozpoczął się w Elblągu 27 lipca w Elblągu. W tym dniu z Ogniska Sportów Wodnych „Fala” – organizatora rejsu - wypłynęło 13 łodzi motorowych. Cztery łodzie dotarły do Elbląga z… Bytomia i z Krakowa. Wczoraj (28 lipca) ok. godz. 7 załogi odprawiły się na morskim przejściu granicznym we Fromborku i wypłynęły do Bałtijska i Kaliningradu. Konieczność wpłynięcia do Bałtijska (odprawa celna) wydłuża rejs o ok. dwie godziny.
W Kaliningradzie dołączyły do polskich uczestników rejsu załogi rosyjskie z kaliningradzkiego klubu motorowodnego „Fala”, od lat współpracującego z elbląską „Falą”.
29 czerwca (niedziela) żeglarze postanowili przepłynąć rosyjskie rzeki łączące Zalew Wiślany z Zalewem Kurońskim. To najtrudniejszy i najsłabiej rozpoznany odcinek rejsu. Ale i najbardziej ciekawy. Pregoła poniżej Kaliningradu generalnie jest nieżeglowna. W 2010 roku elbląskie Biuro Regionalne Urzędu Marszałkowskiego zrealizowało z Rosjanami projekt „MDW E 70 – drogą transgranicznej współpracy”. Wg informacji uzyskanych wówczas od Rosjan, Pregoła ma głębokość co najmniej 1,2 m, czyli powinna gwarantować przepłynięcie naszym jednostkom. Praktyka pokaże, jak jest w rzeczywistości. Poza Pregołą żeglarze mieli popłynąć kanałem oraz rzeką Dejmą, które stanowią rosyjską część Międzynarodowej Drogi Wodnej E 70. Planowane zakończenie tego etapu nastąpi w Polesku nad Zalewem Kuronskim.
- 30 lipca wpłyniemy na Zalew Kuroński - zapowiada Jerzy Wcisła. - To znacznie większy akwen od Zalewu Wiślanego. Tego dnia powinniśmy dopłynąć do Rybaczij, gdzie od kilku lat planowane jest morskie przejście graniczne między Rosją a Litwą. Następnego dnia – 31 lipca – odwiedzimy Kłajpedę, a od 1 lipca uczestnicy rejsu rozpoczną drogę powrotną. Do Elbląga łodzie powinny wrócić 5 sierpnia.
Organizatorem rejsu jest Elbląskie Ognisko Sportów Wodnych „Fala”, wspierane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego wraz z jego północnowschodnim oddziałem w Olsztynie. Patronat medialny objął miesięcznik Żagle.
Przedsięwzięcie wsparł marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas i prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk.
- Od początku mieliśmy zamiar przepłynąć do litewskiej Kłajpedy, czyli zakończenia MDW E 70 po stronie wschodniej. Niestety – część liczącej ok. 240 km drogi wodnej po stronie rosyjskiej jest zamknięta dla cywilnego ruchu. By wpłynąć na te drogi wodne, potrzebna była zgoda władz centralnych w Moskwie - wyjaśnia Jerzy Wcisła. - Uzyskaliśmy ją dopiero w tym roku, a ministerstwo sportu obwodu kaliningradzkiego objęło patronat nad rejsem. W rosyjskich punktach postoju, w Kaliningradzie, Polesku i w Rybaczij planowane są spotkania z przedstawicielami władz lokalnych i obwodu kaliningradzkiego.
- Mimo tych ustaleń, płyniemy z nutką niepokoju, jako że nie otrzymaliśmy oficjalnego potwierdzenia, że nasze łodzie bez przeszkód przepłyną tzw. zonę rosyjską, czyli strefę w której można przebywać na podstawie specjalnego pozwolenia - relacjonuje.
Rejs rozpoczął się w Elblągu 27 lipca w Elblągu. W tym dniu z Ogniska Sportów Wodnych „Fala” – organizatora rejsu - wypłynęło 13 łodzi motorowych. Cztery łodzie dotarły do Elbląga z… Bytomia i z Krakowa. Wczoraj (28 lipca) ok. godz. 7 załogi odprawiły się na morskim przejściu granicznym we Fromborku i wypłynęły do Bałtijska i Kaliningradu. Konieczność wpłynięcia do Bałtijska (odprawa celna) wydłuża rejs o ok. dwie godziny.
W Kaliningradzie dołączyły do polskich uczestników rejsu załogi rosyjskie z kaliningradzkiego klubu motorowodnego „Fala”, od lat współpracującego z elbląską „Falą”.
29 czerwca (niedziela) żeglarze postanowili przepłynąć rosyjskie rzeki łączące Zalew Wiślany z Zalewem Kurońskim. To najtrudniejszy i najsłabiej rozpoznany odcinek rejsu. Ale i najbardziej ciekawy. Pregoła poniżej Kaliningradu generalnie jest nieżeglowna. W 2010 roku elbląskie Biuro Regionalne Urzędu Marszałkowskiego zrealizowało z Rosjanami projekt „MDW E 70 – drogą transgranicznej współpracy”. Wg informacji uzyskanych wówczas od Rosjan, Pregoła ma głębokość co najmniej 1,2 m, czyli powinna gwarantować przepłynięcie naszym jednostkom. Praktyka pokaże, jak jest w rzeczywistości. Poza Pregołą żeglarze mieli popłynąć kanałem oraz rzeką Dejmą, które stanowią rosyjską część Międzynarodowej Drogi Wodnej E 70. Planowane zakończenie tego etapu nastąpi w Polesku nad Zalewem Kuronskim.
- 30 lipca wpłyniemy na Zalew Kuroński - zapowiada Jerzy Wcisła. - To znacznie większy akwen od Zalewu Wiślanego. Tego dnia powinniśmy dopłynąć do Rybaczij, gdzie od kilku lat planowane jest morskie przejście graniczne między Rosją a Litwą. Następnego dnia – 31 lipca – odwiedzimy Kłajpedę, a od 1 lipca uczestnicy rejsu rozpoczną drogę powrotną. Do Elbląga łodzie powinny wrócić 5 sierpnia.
Organizatorem rejsu jest Elbląskie Ognisko Sportów Wodnych „Fala”, wspierane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego wraz z jego północnowschodnim oddziałem w Olsztynie. Patronat medialny objął miesięcznik Żagle.
Przedsięwzięcie wsparł marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas i prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk.
informacja nadesłana