
Strażacy rozcinali samochód, by wyciągnąć z niego poszkodowanego kierowcę. Pies pograniczników udowodnił, że węch go nigdy nie myli. Żołnierze patrolowali okolicę, strzelali, pokazywali jak się obronić nie używając broni. Przybyli też ułani – oczywiście konno. To wszystko ku uciesze najmłodszych, którzy dziś (18 maja) tłumnie odwiedzili Festyn Mundurowy. Zobacz zdjęcia i film.
16 Pomorska Dywizja Zmechanizowana wystawiła pojazdy, odbył się pokaz działania grupy specjalnej, pokaz drużyny rozpoznania skażeń, a Szwadron Kawalerii im. 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich ze Starogardu Gdańskiego dał widowiskowy popis jazdy konnej.
Nie zabrakło też tradycyjnej żołnierskiej grochówki. Grała, świetna jak zawsze, orkiestra wojskowa.
Do festynu profesjonalnie przygotowali się również strażacy.
- Postawiliśmy przede wszystkim na pokaz ratownictwa technicznego, po którym nastąpi rozwinięcie bojowe [polała się woda – red.] – mówił w trakcie festynu kpt. Przemysław Siagło, rzecznik prasowy elbląskich strażaków. - Podpalimy coś, będzie dużo czarnego dymu i zobaczymy czy można to szybko ugasić - żartował. - Jest kilka stanowisk tematycznych: ratownictwo wysokościowe, techniczne, trochę konkursów, ratownictwo medyczne, czyli wszystko to, co robi Państwowa Straż Pożarna.
Na placu szkoleniowym u zbiegu ul. Piłsudskiego i Królewieckiej, gdzie odbywał się festyn, tłumnie przybywali najmłodsi elblążanie. Najliczniej przedszkolaki.
- Ale czad! – zachwycał się 5-letni Piotrek.
- Najbardziej podobają mi się wozy strażackie – wskazywał jego kolega, Maciek. – I konie!
Oblężenie przyzywały także stanowiska przygotowane przez Straż Graniczną. Tu odwiedzających witało… szczekanie psa. Sympatyczny owczarek zaprezentował (wraz z przewodnikiem oczywiście)wyszkolenie, udowodnił, że jest posłuszny, a węch nigdy go nie myli. Błyskawicznie odnalazł „narkotyki” ukryte w aucie.

- Przygotowaliśmy stanowisko ze sprzętem, który funkcjonariusze zabierają na co dzień do służby – mówiła st. chor. Lidia Osik z Placówki Straży Granicznej w Elblągu. – Mamy też konkurencje dla najmłodszych, które prowadzą uczniowie klasy o innowacji pedagogicznej straż graniczna z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1. Za udział w każdej konkurencji jest słodka nagroda (śmiech). Nie mogło się obyć bez naszych wozów specjalistycznych - dodała. – Jest więc PJN – pojazd obserwacyjny, dzięki któremu w każdych warunkach pogodowych wykrywa się ludzi czy pojazdy. Mamy też Schengen Busa. To posterunek przewoźny. Możemy dokonać odprawy granicznej w każdym miejscu, przy każdym nabrzeżu. Jest on wyposażony w sprzęt, który bada autentyczność dokumentów, a także w komputer i wiele innych przyrządów. Pojazd ten jest również wykorzystywany w kontroli transportu drogowego.
Można było wsiąść do pojazdów, postrzelać, wsiąść na ułańskiego konia, powymachiwać szabelką, zjeść pyszną grochówkę i skorzystać z wielu innych atrakcji. Zabawa zakończyła się po godzinie 16. Mundurowi zapowiadają, że to pierwszy, ale nie ostatni taki festyn.