Niepozorni chłopcy w wieku 13-15 lat chodzący po klatkach schodowych nie zawsze przychodzą w odwiedziny do kolegów. Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu coraz częściej zatrzymują nastolatków podejrzanych o… kradzieże rowerów.
Nieletni przestępcy często wchodzą do klatek schodowych budynków w poszukiwaniu, i to ważne, niczym nie zabezpieczonych rowerów. Wiele osób rowery lub inne mienie przechowuje właśnie na klatkach schodowych, uznając domofon jako jedyne i skuteczne zabezpieczenie przed kradzieżą. Praktyka pokazuje, że takie ono jednak nie jest. Czasem nawet najtańsze zabezpieczenie jest lepsze, niż jego całkowity brak. Gdy apelujemy, by zabezpieczać rowery pozostawiane w klatkach schodowych czy też piwnicach, często pojawiają się komentarze mówiące o tym, że tanie zabezpieczenia są nieskuteczne, że można je otworzyć zwykłym gwoździem itp. Nasza praktyka pokazuje jednak, że bardzo rzadko zdarza się, by zgłaszający kradzież pokrzywdzony mówił, że jego rower był przypięty kłódką, którą ktoś otworzył gwoździem lub przeciął. Policjanci najczęściej spotykają się w takim przypadku ze stwierdzeniem: „zostawialiśmy rower tu przy poręczy, ponieważ do nas na 3 piętro nie wchodzą osoby postronne” – takie tłumaczenia łatwo wyjaśniają, w jaki sposób został skradziony przedmiot.
Za kradzież Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Nieletniemu za taki czyn może grozić umieszczenie w schronisku lub zakładzie poprawczym.
Za kradzież Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Nieletniemu za taki czyn może grozić umieszczenie w schronisku lub zakładzie poprawczym.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu