Ponad 850 tysięcy złotych na renowację potrzebują w sumie właściciele trzynastu zabytkowych nieruchomości . To kilka razy więcej niż pula, jaką przeznaczyło na ten cel miasto. Decyzja w sprawie dofinansowania remontów powinna być znana w kwietniu.
Wnioski do samorządu w sprawie dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane w obiektach wpisanych do rejestru zabytków złożyło trzynaście instytucji i osób. Wśród nich są wspólnoty mieszkaniowe przy: al. Grunwaldzkiej 45 i 57, Zamkowej 15-16, Pocztowej 3, Trybunalskiej 17, Poczta Polska, a także parafie: prawosławna przy ul. Sadowej, polskokatolicka przy ul. Warszawskiej, greckokatolicka przy ul. Traugutta i katolicka przy ul. Agrykola, a także parafia w Łęczu (dotacja na kościół w Próchniku). O dotacje wystąpili także: PTTK Elbląg oraz prywatny inwestor, który chce odnowić były dworek przy ul. Witkiewicza.
W sumie zgłosili wnioski na łączną kwotę dofinansowania ponad 850 tysięcy. Tymczasem miasto na tel cel przeznaczyło... 180 tysięcy złotych. - W marcu ma się odbyć spotkanie komisji powołanej przez prezydenta, która oceni wnioski. Propozycje będą zatwierdzone przez prezydenta, a następnie w kwietniu trafią pod obrady Rady Miejskiej – informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W sumie zgłosili wnioski na łączną kwotę dofinansowania ponad 850 tysięcy. Tymczasem miasto na tel cel przeznaczyło... 180 tysięcy złotych. - W marcu ma się odbyć spotkanie komisji powołanej przez prezydenta, która oceni wnioski. Propozycje będą zatwierdzone przez prezydenta, a następnie w kwietniu trafią pod obrady Rady Miejskiej – informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
RG