Być może już niedługo skróci się czas odpraw na polsko – rosyjskich przejściach granicznych.
- Proponujemy, by odbywały się one tak, jak ma to miejsce na granicy zachodniej, gdzie robią to wspólnie służby polskie i niemieckie – wyjaśnia wiceminister spraw wewnętrznych, Paweł Dakowski.
Dakowski, który także przewodniczy ze strony polskiej Radzie Do Spraw Współpracy Polskich Regionów z Obwodem Kaliningradzkim, dodaje, że oba kraje powinny również pomyśleć o stworzeniu wspólnej infrastruktury na granicy.
- Nie ma sensu, abyśmy otwierając następne przejścia budowali podwójną infrastrukturę – przekonuje wiceminister. - To jest przecież strata pieniędzy. Do tego potrzeba jednak najpierw umowy o wspólnych odprawach.
Sprawa uproszczenia sposobu, w jaki odprawia się podróżnych, była jednym z tematów wczorajszego posiedzenia Rady Do Spraw Współpracy, które odbyło się w Elblągu. Temu spotkaniu towarzyszyła wizyta w Grzechotkach, gdzie za około rok ma zostać otwarte nowoczesne przejście graniczne.
- Wspólne odprawy to dobry pomysł - uważa gubernator obwodu kaliningradzkiego Władimir Jegorow. - Terminal w Grzechotkach, czyli po stronie polskiej, będzie wybudowany o co najmniej pół roku wcześniej, niż w Mamonowie II. Będzie więc można, po zawarciu wstępnej umowy między naszymi rządami, sprawdzić w praktyce tę propozycję. Sądzę, że przyniesie on lepsze efekty, niż się nawet spodziewamy...
Projekt porozumienia w sprawie wspólnych odpraw przygotowuje strona polska i ma być on gotowy w ciągu najbliższych kilku tygodni. Jest też szansa, że sama umowa zostanie podpisana jeszcze w tym roku.
- To powinno też otworzyć drogę do budowy kolejnych przejść granicznych, o kilku lokalizacjach już rozmawialiśmy, m.in. o Michałkowie i Perłach - dodaje Paweł Dakowski.
Dakowski, który także przewodniczy ze strony polskiej Radzie Do Spraw Współpracy Polskich Regionów z Obwodem Kaliningradzkim, dodaje, że oba kraje powinny również pomyśleć o stworzeniu wspólnej infrastruktury na granicy.
- Nie ma sensu, abyśmy otwierając następne przejścia budowali podwójną infrastrukturę – przekonuje wiceminister. - To jest przecież strata pieniędzy. Do tego potrzeba jednak najpierw umowy o wspólnych odprawach.
Sprawa uproszczenia sposobu, w jaki odprawia się podróżnych, była jednym z tematów wczorajszego posiedzenia Rady Do Spraw Współpracy, które odbyło się w Elblągu. Temu spotkaniu towarzyszyła wizyta w Grzechotkach, gdzie za około rok ma zostać otwarte nowoczesne przejście graniczne.
- Wspólne odprawy to dobry pomysł - uważa gubernator obwodu kaliningradzkiego Władimir Jegorow. - Terminal w Grzechotkach, czyli po stronie polskiej, będzie wybudowany o co najmniej pół roku wcześniej, niż w Mamonowie II. Będzie więc można, po zawarciu wstępnej umowy między naszymi rządami, sprawdzić w praktyce tę propozycję. Sądzę, że przyniesie on lepsze efekty, niż się nawet spodziewamy...
Projekt porozumienia w sprawie wspólnych odpraw przygotowuje strona polska i ma być on gotowy w ciągu najbliższych kilku tygodni. Jest też szansa, że sama umowa zostanie podpisana jeszcze w tym roku.
- To powinno też otworzyć drogę do budowy kolejnych przejść granicznych, o kilku lokalizacjach już rozmawialiśmy, m.in. o Michałkowie i Perłach - dodaje Paweł Dakowski.
SZ