Przyczyną śmierci 79-letniej kobiety, która wyszła z Domu Pomocy Społecznej „Lazarus” przy ul. Skrzydlatej, a której ciało dwa dni później znaleziono w miejscowości Nowe Pole, było utonięcie. Prokuratorzy będą sprawdzać, jak to się stało, że opuściła placówkę i czy opiekunowie dopełnili swoich obowiązków.
Starsza pani wyszła z ośrodka we wtorek (31 maja). Policjanci, strażacy, a także pracownicy "Lazarusa" natychmiast wszczęli poszukiwania. 2 czerwca przed południem w miejscowości Nowe Pole, w rowie melioracyjnym przy elbląskim odcinku krajowej trasy nr 7, odnaleziono zwłoki kobiety. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok.
- Według ustnej opinii biegłego, przyczyną śmierci kobiety było utonięcie – mówi Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Prokuratura prowadzi dochodzenie, czy nie doszło do naruszenia przepisów.
- Ta pani była pod opieką Domu Pomocy Społecznej i dlatego prokuratorzy będą sprawdzać, jak to się stało, że go opuściła – wyjaśnia Sławomir Karmowski. - Zostaną zabezpieczone różne dokumenty m.in. regulamin instytucji, zakres obowiązków jej pracowników, a także dokumenty określające, na jakiej podstawie kobieta została umieszczona w placówce. Będzie również sprawdzany zakres czynności, jakie wobec pensjonariuszy mogą podejmować pracownicy Domu Pomocy Społecznej. Jeśli jest tam monitoring, sprawdzimy również jego zapis – dodaje rzecznik elbląskiej prokuratury.
Merytoryczny nadzór nad ŚDS prowadzonym przez Elbląskie Stowarzyszenie Pomocy Humanitarnej im. Św. Łazarza, na zlecenie Gminy Miasta Elbląg, sprawuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Elblągu. Swoje kontrole w ośrodku przeprowadza także Urząd Wojewódzki w Olsztynie, bo wojewoda przekazuje miastu pieniądze na jego utrzymanie.
- Kompleksową kontrolę w ŚDS w Elblągu pracownicy Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego przeprowadzili w ubiegłym roku – informuje Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego. - Kontrola wykazała drobne uchybienia, które zostały niezwłocznie usunięte (chodziło m.in. o: ujednolicenie regulaminu organizacyjnego, wyodrębnienia pomieszczenia na jadalnię, ułatwienia dostępu do sali ogólnej z telewizorem).
- Poprosiliśmy oczywiście kierownika ośrodka o wyjaśnienie sprawy zaginięcia kobiety – kontynuuje rzeczniczka wojewody. - Wynika z nich, że o godz. 13.15 został poinformowany o jej zaginięciu i natychmiast zostały wszczęte poszukiwania. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do naruszenia przepisów.
- Według ustnej opinii biegłego, przyczyną śmierci kobiety było utonięcie – mówi Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Prokuratura prowadzi dochodzenie, czy nie doszło do naruszenia przepisów.
- Ta pani była pod opieką Domu Pomocy Społecznej i dlatego prokuratorzy będą sprawdzać, jak to się stało, że go opuściła – wyjaśnia Sławomir Karmowski. - Zostaną zabezpieczone różne dokumenty m.in. regulamin instytucji, zakres obowiązków jej pracowników, a także dokumenty określające, na jakiej podstawie kobieta została umieszczona w placówce. Będzie również sprawdzany zakres czynności, jakie wobec pensjonariuszy mogą podejmować pracownicy Domu Pomocy Społecznej. Jeśli jest tam monitoring, sprawdzimy również jego zapis – dodaje rzecznik elbląskiej prokuratury.
Merytoryczny nadzór nad ŚDS prowadzonym przez Elbląskie Stowarzyszenie Pomocy Humanitarnej im. Św. Łazarza, na zlecenie Gminy Miasta Elbląg, sprawuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Elblągu. Swoje kontrole w ośrodku przeprowadza także Urząd Wojewódzki w Olsztynie, bo wojewoda przekazuje miastu pieniądze na jego utrzymanie.
- Kompleksową kontrolę w ŚDS w Elblągu pracownicy Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego przeprowadzili w ubiegłym roku – informuje Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego. - Kontrola wykazała drobne uchybienia, które zostały niezwłocznie usunięte (chodziło m.in. o: ujednolicenie regulaminu organizacyjnego, wyodrębnienia pomieszczenia na jadalnię, ułatwienia dostępu do sali ogólnej z telewizorem).
- Poprosiliśmy oczywiście kierownika ośrodka o wyjaśnienie sprawy zaginięcia kobiety – kontynuuje rzeczniczka wojewody. - Wynika z nich, że o godz. 13.15 został poinformowany o jej zaginięciu i natychmiast zostały wszczęte poszukiwania. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do naruszenia przepisów.
A