UWAGA!

Zbiórka dla Lilianki. Leczenie w Szwajcarii to jej jedyna nadzieja!

 Elbląg, Liliana,
Liliana, fot. arch. prywatne

Lilianka walczy z nowotworem złośliwym pnia mózgu. - Jedyna nadzieja to leczenie w klinice w Szwajcarii. Lilianka jako drugie dziecko z Polski rozpoczęła innowacyjną terapię w Zurychu, która ma dać jej szansę na pokonanie guza mózgu, którego nie pokonało jeszcze żadne dziecko - wielopostaciowego glejaka pnia mózgu. To szansa jedyna na milion i szansa, która kosztuje ponad milion złotych - czytamy na zbiórce, którą zorganizowano dla dziewczynki.

Niewinny ból głowy, od którego wszystko się zaczęło. Początkowo kojony w czułych objęciach mamy, chwilę później łagodzony lekami przeciwbólowymi. W momencie, gdy dolegliwości nie mijały, wręcz przeciwnie pojawiały się kolejne, nie czekaliśmy i udaliśmy się na wizytę u lekarza. Podejrzenie choroby, skierowanie do szpitala, początkowo nic nie wskazywało na nadchodzącą tragedię. Szykowaliśmy się do wyjścia ze szpitala, gdy spadła na nas lawina potwornych wiadomości. Diagnoza: rozlany guz pnia mózgu o wymiarach 4x4 cm. Guz całkowicie nieoperowalny. Rokowania: kilka miesięcy życia. Szanse na przeżycie: zero.

Rodzicom udało się opłacić pierwsze pół roku terapii. Niestety, całe leczenie powinno potrwać dwa lata. Żeby dziewczynka mogła kontynuować terapię, musimy jak najszybciej zebrać pozostałą kwotę. W Polsce Lilianka została poddana operacji zniwelowania ucisku wewnątrzczaszkowego, biopsji (z badaniem histopatologicznym tkanek guza w Niemczech). Następnie wzorowo przeszła cykl radioterapii w Warszawie. Leczenie w Zurychu rozpoczęliśmy 4 kwietnia 2022 r., zaś drugą dawkę leków Lilianka otrzymała 26 kwietnia. Szukając pomocy po całym świecie, przechodząc szereg badan, jako drugie dziecko z Polski Lilianka została zakwalifikowana do trialu PNOC007 w Universitäts-Kinderspital Zürich w Szwajcarii, gdzie wraz ze szpitalem w San Francisco prowadzone są innowacyjne badania i wdrażane są najnowocześniejsze leki na świecie.

Próbujemy ratować życie naszej jedynej, najukochańszej córeczki Lilianki. 3 kwietnia pierwszy raz przylecieliśmy do Szwajcarii na badania i pierwsze podanie leków. Pierwsza wizyta trwała tydzień. Następnie co trzy tygodnie przez dwa lata musimy stawiać sie w Szwajcarii na kontynuację leczenia i podawanie leków. Leczenie – immunoterapię,

Lila będzie otrzymywać podskórnie iniekcje syntetycznego peptydu H3. 3K27 oraz iniekcje poly - ICLC. Ostatnim elementem będzie podanie dożylnie leku Nivolumab. Leczenie zaplanowane jest na 96 miesięcy. Co 3 tygodnie musimy meldować się w Szwajcarii na kilka dni na podanie leków. Szczepionki mają za zadanie pokonać barierę, tarczę guza a Nivolumab doprowadzić do zmniejszenia guza, wstrzymania rozrostu lub jego obumarcia." W Polsce nikt nie daje nam nadziei. W Szwajcarii przynajmniej nikt nam tej nadziei nie odbiera, a próbuje uratować naszą córeczkę najnowocześniejszymi lekami. Walczymy o uśmiech i radość życia naszej 7-letniej córeczki Lilianki!

 

Przejdź do linku zbiórki dla Lilianki na pomagam.pl.

daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Reklama