Maturzyści kończą dziś (24 kwietnia) rok szkolny, w wielu szkołach mogą już odbierać świadectwa. Chociaż ze względu na pandemię nie da się przeprowadzić tradycyjnego zakończenia roku, na tę okoliczność niektóre szkoły organizują dość rozbudowane spotkania... online. Tak było dzisiaj w III LO w Elblągu.
Zakończenie: jest. Terminy matur: są
Co ciekawe, właśnie w czasie spotkania uczniów i nauczycieli liceum, trwającego od godz. 12, minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski poinformował w czasie konferencji prasowej, jaka jest data egzaminów maturalnych. Elbląscy licealiści kończący "wirtualnie" rok szkolny dowiedzieli się, że przystąpią do nich 8 czerwca.
- Nasze zakończenie roku szkolnego było bardzo specyficzne i dla uczniów i dla nauczycieli – twierdzi maturzystka Natalia. - Myślę, że dziś maturzyści są trochę spokojniejsi, znając już konkretną datę egzaminów. Ten rok szkolny, jak i jego zakończenie na pewno zapamiętam na bardzo długi czas – przyznaje.
- Tegoroczne zakończenie różniło się od tych z poprzednich lat, lecz emocje związane z nim pozostały takie same. Wychowawcy klas maturalnych pożegnali nas w piękny sposób – mówi Julia. - Pomimo zakończenia szkoły nasza współpraca nie musi się zakończyć, bo nauczyciele dalej oferują nam swoją pomoc przy przygotowaniach do matur, a my sami w końcu znamy ich terminy. Po tych dzisiejszych informacjach emocje trochę opadły – twierdzi absolwentka III LO. - Miejmy teraz nadzieję, że od tego momentu wszystko będzie się układać po naszej myśli.
- Jesteśmy pierwszym rocznikiem, który skończył szkołę średnią online – śmieje się Aleksandra. Dodaje też, że podczas nauczania zdalnego nauczyciele starali się przygotować uczniów do matury najlepiej, jak potrafili, pomimo trudnych warunków. - Dla każdego z nas był to trudny czas, ponieważ sytuacja była nietypowa. Podczas zakończenia dowiedzieliśmy się o dokładnych terminach matur pisemnych, ustne zostały odwołane. Było to najciekawsze zakończenie roku szkolnego w moim życiu...
"Na koniec wszyscy sobie pomachali"
Beata Orzech, dyrektor III LO w Elblągu podkreśla, że choć nie było to typowe zakończenie roku szkolnego, to warto było je zorganizować. - W spotkaniu wzięło udział ponad 100 osób, a 95 uczniów skończyło dziś szkołę. Nie było sztandaru, nie było hymnu, ale rozpoczęliśmy spoktanie fanfarami. Krótko pożegnałam maturzystów, ogłosiłam też, kto został "Asem" III LO, bo zawsze wręczamy takie medale. Następnie wychowawcy przedstawili sytuację w poszególnych klasach: jakie były średnie i kto został nagrodzony. Oczywiście ze względu na specyficzną sytuację, zakończenie roku nie było bardzo rozciągnięte w czasie, trwało ok. pół godziny – podkreśla dyrektor. Dodaje, że w czasie spotkania online głos zabrali także uczniowie, którzy podziękowali nauczycielom. - Na koniec wszyscy uczestnicy sobie pomachali i powiedzieli "do widzenia".
Według Beaty Orzech ważnym aspektem spotkania okazała się także możliwość przekazania uczniom, że znane są już terminy matur, a także to, że nie będzie matur ustnych. - Mają teraz mniejszy stres i mogą spokojniej do tego podchodzić – mówi dyrektor III LO. - Przekazałam też uczniom, że skoro matury się odbędą, to być może będzie możliwe zorganizowanie tradycyjnego zakończenia roku, w szkole – dodaje. Wskazuje przy tym na potrzebę bezpośredniego spotkania z absolwentami. - Obecna sytuacja stanowi dla nas, nauczycieli, obciążenie emocjonalne. Jesteśmy przyzwyczajeni do bezpośredniego kontaktu i pracujemy na co dzień z uczniami, których w szkole zawsze było pełno, zawsze można było z nimi porozmawiać. Chociaż lekcje zdalne są realizowane, to nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że spotykamy się ze sobą przed ekranami – podkreśla. Według Beaty Orzech ta sytuacja jest trudna zwłaszcza dla wychowawców klas. - Przyznają oni, że brakuje uścisku dłoni czy przytulenia tego ucznia, który opuszcza szkołę i idzie dalej w świat. Każde zakończenie roku jest emocjonalne, bo nasza młodzież zaczyna dorosłe życie. Teraz, gdy nie możemy się z nimi bezpośrednio pożegnać, to żal ściska serce – mówi. Dyrektor III LO twierdzi jednak, że trzeba pogodzić się z taką, a nie inną sytuacją. - Dziś cieszymy się, że wiemy już, że odbędą się egzaminy, że nasi uczniowie będą mogli zdobyć świadectwo maturalne i planować swoją dalszą karierę – zaznacza.
Bez technologii ani rusz
O. Dominik Jurek, nauczyciel religii w III LO, w szkole odpowiada także za techniczną organizację zdalnej nauki i szeroko rozumiane przygotowanie zajęć online. Dziś koordynował techniczną stronę "wirtualnego" zakończenia roku szkolnego.
- Nowa rzeczywistość, w której się znaleźliśmy, zarówno uczniowie, jak i nauczyciele, wymaga od nas nowego podejścia – przekonuje katecheta. - Doskonałym tego przykładem jest dzisiejsze zakończenie roku szkolnego klas maturalnych: dzięki wdrożeniu platformy do zdalnego nauczania, możliwe było jednoczesne połączenie przez Internet ponad stu osób. Były fanfary, gratulacje dla wyróżnionych uczniów, niektórym zapewne zakręciła się łza w oku – mówi nauczyciel. Podkreśla jednocześnie, że chociaż sytuacja jest nietypowa, wygląda na to, że szkoła wyszła z niej obronną ręką na tyle, na ile było to możliwe. - Dla nas, nauczycieli, budujące jest to, że relacje z uczniami, które były budowane przez prawie trzy lata, nie doznały uszczerbku podczas przerwy w zajęciach. Było to widać w wypowiedziach uczniów, którzy dziękowali za ten wspólnie przeżyty czas – zaznacza.
Pandemia zbiera swoje żniwo nie tylko w postaci zachorowań i śmierci, bo wpływa negatywnie na niemal wszystkie aspekty życia społeczeństwa. Dobrze, że przynajmniej w niektórych sytuacjach, wiele da się zrobić pomimo jej trwania. Nawet jeśli "to nie to samo", to wciąż może to być bardzo wiele.