UWAGA!

Zielony Budżet w Elblągu

 Elbląg, Zielony Budżet w Elblągu
fot. Anna Dembińska, Bażantarnia

„Zielony Budżet” to cel nieformalnej grupy „Bez lipy”, który niedługo – z pomocą elblążan – ma w planach przerodzić się w konkretne działania. Głównym założeniem przedsięwzięcia jest wyodrębnienie w Budżecie Obywatelskim puli na tzw. projekty zielone, przynoszące zarówno korzyści społeczne, jak i środowiskowe.

Ranking utworzony przez Obserwatorium Polityki Miejskiej Instytutu Rozwoju Miast i Regionów pokazał dane odnośnie terenów zielonych w największych miastach Polski. Wśród dużych aglomeracji, jak Warszawa czy Kraków, wyodrębniono także Elbląg. W raporcie przeanalizowano trzy wskaźniki: udział terenów zieleni w całkowitej powierzchni miasta; fragmentowanie zieleni, a także jej dostępność. Najwięcej terenów zielonych znajduje się w Koszalinie, Zielonej Górze czy Kielcach. To około 70 procent powierzchni całego miasta. Elbląg wraz Gdynią czy Katowicami, niestety nie znalazł się na liście najbardziej zielonych miast. Uznano go za miejscowość z najbardziej spójną strukturą zielonych terenów, ale dzięki projektowi „Zielony Budżet w Elblągu”, możemy doścignąć inne, wspomniane miejsca z największą ilością roślinności i wraz z nimi stanąć na podium.

  Elbląg, Zielony Budżet w Elblągu
fot. arch. grupy Bez Lipy

Grupa „Bez lipy” może pochwalić się inicjatywą otwarcia w Elblągu pierwszego Punktu Pomocy Okresowej, o którym szczegółowo pisaliśmy w tym artykule. Nowy pomysł na ulepszenie Elbląga, zgodnie z hasłem przewodnim #elbląg_szczęśliwy, skupiony jest wokół sadzenia drzew i tworzenia nowych terenów zielonych bądź ulepszaniu już istniejących. Aby nagłośnić pomysł, grupa utworzyła wydarzenie na Facebooku. W nim jego pomysłodawczyni, Karolina Śluz, opisała główne cele akcji.
       - „Zielony Budżet” to pula w Budżecie Obywatelskim przeznaczana między innymi na budowę nowych lub przekształcenia istniejących przestrzeni rekreacyjnych, budowę parków kieszonkowych, renowację i modernizację istniejących terenów zieleni, czy budowę ogrodów deszczowych. To oznacza, że nie oczekujemy, że miasto wyłoży z budżetu dodatkowe pieniądze. Proponujemy jedynie, aby małą część Budżetu Obywatelskiego przeznaczyć na tzw. projekty zielone – czytamy we wpisie Karoliny Śluz, inicjatorki akcji, na utworzonym wydarzeniu na Facebooku.
       Argumentów za wprowadzeniem „zielonych zmian” nie brakuje. Pomysłodawczyni powołuje się m.in. na korzyści estetyczne, klimatyczne, integrujące mieszkańców czy zdrowotne.

- Chcąc odpocząć, szukamy miejsc obfitujących w roślinność. Warto również podkreślić, że tereny zielone są „filtrami”. To oznacza, że oczyszczają wodę i powietrze, a to ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie – pisze Karolina. - Dodatkowo tam, gdzie jest zieleń, tam są i też ludzie. Spójrzmy, gdzie w Elblągu jest najwięcej elblążan w dni wolne od pracy? Odpowiedź brzmi: w Bażantarni i parkach - przekonuje inicjatorka akcji.
       - Czasami słyszymy, że przecież Elbląg jest bardzo zielonym miastem. Ma wspomnianą już Bażantarnię i kilka parków. Otóż mamy dla Was informację: nie wszyscy mieszkańcy Elbląga mają w bliskiej odległości od miejsca zamieszkania dostęp do terenów zielonych w ilości pozwalającej choćby na codzienny, regeneracyjny spacer. Przykładami są dzielnice Zatorze, Zawodzie oraz wiele nowo wybudowanych elbląskich osiedli - zwraca uwagę pomysłodawczyni „Zielonego Budżetu w Elblągu”.

W ubiegłą niedzielę (14 marca) prezydent Elbląga oraz miejscy radni otrzymali pisma, w którym przedstawiono ideę oraz prośbą o wdrożenie „Zielonego Budżetu”. - Jesteśmy również po rozmowach z niektórymi elbląskimi radnymi. Póki co, oddźwięk jest pozytywny. Trzymajcie kciuki, żeby się udało! – informuje na swoim profilu na Facebooku grupa „Bez lipy” Jest duża szansa, że już w następnej edycji Budżetu Obywatelskiego wyodrębniona zostanie na niego pula pieniężna. Projekt spotkał się z pozytywnym odbiorem m.in. ze strony radnego Roberta Turleja, który chce wesprzeć inicjatywę.

- Zielony Budżet Obywatelski to inicjatywa, którą w ostatnim czasie omawiam z radnymi Koalicji Obywatelskiej. Cieszy fakt, że mieszkańcy Elbląga równie chętnie widzieliby taką formę Budżetu Obywatelskiego – czytamy we wpisie radnego na Facebooku.

To dopiero początek zmian. – Jesteśmy tutaj po to, żeby zrealizować kilka pomysłów na rzecz naszego ukochanego miasta. Może ciut idealistycznie, ale postanowiliśmy, że postaramy się zrobić kilka rzeczy, aby #elbląg_szczęśliwy był nie tylko hasztagiem. Zachęcamy do śledzenia naszej grupy Bez Lipy, by być na bieżąco – mówi Karolina Śluz.
        

Aleksandra Kwietniewska

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama