UWAGA!

Zimą ptaki giną

Laboranci z Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Olsztynie zbadają próbki tkanek martwych łabędzi, które znaleziono na rzece Elbląg w okolicy Nowakowa. Zabezpieczone ciała ptaków zabrali strażacy i przekazali powiatowemu lekarzowi weterynarii. W czwartek doktor Tadeusz Cieślak zawiózł próbki tkanek do badań.

- Oczywiście nie wykluczam, że łabędzie mogły paść z powodu ptasiej grupy, ale bardziej prawdopodobne jest, że ptaki padły z przyczyn naturalnych - mówi Tadeusz Cieślak. - Padnięcia ptaków zdarzają się o tej porze roku dość często i jest to dosyć normalne po trudach zimy. Według oględzin tych ptaków, które zrobiłem na miejscu, nie są to świeże upadki. Nie wiadomo, kiedy nastąpiły i nie wiadomo oczywiście, z jakiej przyczyny, ale z dość dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że są to upadki naturalne.
     Doktor Cieślak dodaje, że widoczne cechy rozpadu wskazują, że łabędzie były martwe od dawna, być może były przykryte śniegiem lub też dryfowały w wodzie i dopiero teraz, po kilku dniach odwilży, znalazły się na brzegu.
     Specjaliści z laboratorium w Olsztynie zbadają, co było rzeczywistą przyczyną śmierci ptaków. - Cechy anatomiczne ptasiej grypy są bardzo mało charakterystyczne, dlatego konieczne są szczegółowe badania - podkreśla doktor Cieślak.
     Jeżeli próby zbadane w laboratorium w Olsztynie nie określą rzeczywistej przyczyny śmierci ptaków, to materiał zostanie przekazany specjalistom z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
     Media informują o wielu przypadkach znajdowania martwych ptaków w różnych częściach Polski. Te informacje mobilizują służby kryzysowe.
     - Oczywiście problemem będziemy się zajmować, wkrótce zorganizujemy spotkanie, bo chcemy przypomnieć wszystkim procedury postępowania i czekamy na wszelkie sygnały od mieszkańców o martwych ptakach - podkreśla Stanisław Sołowiej z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Powiatu Elbląskiego.
     Wiosną rozpoczynają się migracje ptaków, a to oznacza, że nad naszym regionem przelatywać będą ogromne stada dzikich gęsi, które mają w zwyczaju odpoczywać na wodach Zalewu Wiślanego i jeziora Druzno.
     Adam Walczyński, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Elblągu podkreśla, że miasto ma opracowane szczegółowe procedury na wypadek zagrożenia ptasią grypą. - Nasz program zawiera cały kompleks przedsięwzięć, które mają zapobiec rozprzestrzenieniu się ptasiej grypy, a gdyby - odpukać - u nas się zdarzyła, to wiemy, jak postępować, by izolować i eliminować ogniska choroby i nie dopuścić do jej rozprzestrzeniania się - podkreśla Walczyński.
     Jak mówi powiatowy lekarz weterynarii, w najbliższych dniach spodziewane jest rozporządzenie ministra rolnictwa, w którym znajdzie się nakaz trzymania drobiu w zamknięciu. - W związku z dużym ryzykiem pojawienia się ptasiej grypy najprawdopodobniej zostaniemy postawieni w stan szczególnej gotowości i będziemy mieli wydłużony czas pracy - dodaje Tadeusz Cieślak.
     
R

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama