Dziś (27 maja) nad rzeką Elbląg obok kładki w ciągu ulicy Mostowej można było obserwować niecodzienny widok. Pracował tam potężny żuraw i podnosił wielkie szpule z bardzo grubymi przewodami.
Jak dowiedzieliśmy się, na zlecenie elbląskiego EPEC kładziony jest nowy kabel ciepłowniczy. Póki co ma on odciążyć dotychczasowy, biegnący pod kładką. Docelowo zastąpi jednak stary przewód, gdy sieć zostanie przepięta przed przyszłorocznym remontem kładki.
Cała operacja polega na przewiercie na głębokości 8 metrów pod dnem rzeki z jednoczesnym przeprowadzeniem nowego kabla ciepłowniczego o długości 145 metrów. Przechodzący w okolicy elblążanie i turyści z zaciekawieniem obserwowali tę operację.
Łał ale ten Elbląg jest zacofany. Jak by zobaczyli UFo! Czy nikt nie wyjezdza poza granice Elbląga i nie widzi, podobnych żurawi? Sensacja na pierwsza strone FAktu
"zaw" no sensacja, elbląg to dno i nic się nigdy nie dzieje, więc taki sprzęt w elblągu + do tego sprzęt będący w akcji to prawdziwa sensacja dla znudzonych elblążan.
Roboty z tym będzie. Firma EPEC wynajęła naszą firmę w celu dokonania przewiertu kierunkowego pod kanałem elbląskim. Jestem operatorem wiertnicy kierunkowej no i będę się wwiercał pod ten ciek wodny. Oby poszło gładko. :)
Nie wiem kto i jakich atrakcji oczekuje na elbląskiej starówce, ale chyba nie jest tak źle. Może wystarczyłoby wybrać się do Muzeum. Tam zawsze cos ciekawego i nowego można zobaczyć i dowiedzieć się. Pomocny może okazać się newsletter Muzeum w którym są bieżące informacje. Poza tym od dawna istnieje powiedzenie: "cudze chwalicie a swego nie znacie". Czy jakos tak.