Zwiększenie liczby imprez sportowych, w których mogliby brać udział elblążanie - to główny postulat Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach samorządowych. Większych inwestycji sportowych kandydaci tego komitetu nie przewidują.
Dziś (5 października) Koalicja Obywatelska zaprezentowała swój pomysł na elbląski sport. Kandydat na prezydenta Michał Missan nie przewiduje kolejnych dużych inwestycji sportowych, chce się skupić na rozwoju sportu dzieci oraz rekreacyjnego sportu dorosłych.
- Michał Missan jest pierwszą osobą kandydującą na urząd prezydenta, który interesuje się spektrum sportowym wszystkich: dzieci, seniorów, niepełnosprawnych – chwali kandydata Bogusław Tołwiński, trener triathlonu i kandydat na radnego.
Co te zapowiedzi oznaczają w praktyce? Koalicja Obywatelska chce zwiększyć aktywność sportową elblążan poprzez organizację jak największej liczby imprez sportowych, w których mogliby wziąć udział zarówno dorośli jak i dzieci.
- Głównym organizatorem imprez powinien być Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który powinien mieć swoją pulę pieniędzy przeznaczoną właśnie na to. Musimy zagospodarować całe wakacje, tak aby każdy elblążanin miał do wyboru różnego rodzaju dyscypliny. Najrzadziej co dwa tygodnie musi być jakieś wydarzenie – zapowiadał Bogusław Tołwiński, który dodał, że ofertę imprez miałyby uzupełniać organizacje pozarządowe i firmy specjalizujące się w organizacjach sportowych wydarzeń.
Dużą rolę w zakresie podniesienia aktywności fizycznej dzieci mają do spełnienia szkoły. Koalicja chce poprawić warunki pracy nauczycieli wychowania fizycznego, wskrzesić Szkolne Kluby Sportowe oraz Międzyszkolne Igrzyska Młodzieży Szkolnej. SKS-y zanikły także z powodów finansowych. Na zawody sportowe organizowane przez miasto kiedyś swoje reprezentacje wysyłało 80 proc. szkół. W tej chwili tylko wybrane, te które się specjalizują w jakieś dyscyplinie sportu – mówił Bogusław Tołwiński.
To wiąże się z podniesieniem finansowania szkolenia dzieci i młodzieży. Kandydaci komitetu chcą zwiększyć kwotę dla elbląskich klubów sportowych z przeznaczeniem na konkretne wydatki, bez uszczuplania wydatków na szkolenie seniorów. - Nakłady na sport dzieci i młodzieży musimy zwiększyć zdecydowanie. To jest konieczność, zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że pozytywne zmiany zobaczymy dopiero za kilka lat – mówił Bogdan Tołwiński.
Drugi sportowy pomysł Koalicji Obywatelskiej to promocja miasta przez sport. Bogusław Tołwiński przywołał przykład Roberta Karasia, którego wyczyn – ustanowienie rekordu świata w potrójnym triathlonie - odbił się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. - Takich perełek mamy więcej i musimy o nie dbać – mówił kandydat na radnego.
Tu jednak zabrakło konkretów. W elbląskim sporcie sukcesy na arenie międzynarodowej i krajowej odnoszą przede wszystkim zawodnicy, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku seniorskiego. Potem sportowcy znikają gdzieś na krajowych arenach, a w lokalnych mediach możemy przeczytać kolejny artykuł o tym, że „zawodnik pochodzący z Elbląga...” odniósł kolejny sukces w barwach zespołu z innego miasta. Celem kandydatów na radnych jest zatrzymanie młodych zawodników w klubach.
- Chcielibyśmy, żeby w elbląskich drużynach sportowych rywalizujących w rozgrywkach seniorskich 60 proc. zawodników stanowili elblążanie – wychowankowie klubu.. Jeżeli dziecko ma 12 lat i wie, że w przyszłości będzie mogło zagrać w seniorskiej drużynie swojego klubu, jego motywacja do treningów wzrośnie – argumentował Bogusław Tołwiński.
- Michał Missan jest pierwszą osobą kandydującą na urząd prezydenta, który interesuje się spektrum sportowym wszystkich: dzieci, seniorów, niepełnosprawnych – chwali kandydata Bogusław Tołwiński, trener triathlonu i kandydat na radnego.
Co te zapowiedzi oznaczają w praktyce? Koalicja Obywatelska chce zwiększyć aktywność sportową elblążan poprzez organizację jak największej liczby imprez sportowych, w których mogliby wziąć udział zarówno dorośli jak i dzieci.
- Głównym organizatorem imprez powinien być Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który powinien mieć swoją pulę pieniędzy przeznaczoną właśnie na to. Musimy zagospodarować całe wakacje, tak aby każdy elblążanin miał do wyboru różnego rodzaju dyscypliny. Najrzadziej co dwa tygodnie musi być jakieś wydarzenie – zapowiadał Bogusław Tołwiński, który dodał, że ofertę imprez miałyby uzupełniać organizacje pozarządowe i firmy specjalizujące się w organizacjach sportowych wydarzeń.
Dużą rolę w zakresie podniesienia aktywności fizycznej dzieci mają do spełnienia szkoły. Koalicja chce poprawić warunki pracy nauczycieli wychowania fizycznego, wskrzesić Szkolne Kluby Sportowe oraz Międzyszkolne Igrzyska Młodzieży Szkolnej. SKS-y zanikły także z powodów finansowych. Na zawody sportowe organizowane przez miasto kiedyś swoje reprezentacje wysyłało 80 proc. szkół. W tej chwili tylko wybrane, te które się specjalizują w jakieś dyscyplinie sportu – mówił Bogusław Tołwiński.
To wiąże się z podniesieniem finansowania szkolenia dzieci i młodzieży. Kandydaci komitetu chcą zwiększyć kwotę dla elbląskich klubów sportowych z przeznaczeniem na konkretne wydatki, bez uszczuplania wydatków na szkolenie seniorów. - Nakłady na sport dzieci i młodzieży musimy zwiększyć zdecydowanie. To jest konieczność, zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że pozytywne zmiany zobaczymy dopiero za kilka lat – mówił Bogdan Tołwiński.
Drugi sportowy pomysł Koalicji Obywatelskiej to promocja miasta przez sport. Bogusław Tołwiński przywołał przykład Roberta Karasia, którego wyczyn – ustanowienie rekordu świata w potrójnym triathlonie - odbił się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. - Takich perełek mamy więcej i musimy o nie dbać – mówił kandydat na radnego.
Tu jednak zabrakło konkretów. W elbląskim sporcie sukcesy na arenie międzynarodowej i krajowej odnoszą przede wszystkim zawodnicy, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku seniorskiego. Potem sportowcy znikają gdzieś na krajowych arenach, a w lokalnych mediach możemy przeczytać kolejny artykuł o tym, że „zawodnik pochodzący z Elbląga...” odniósł kolejny sukces w barwach zespołu z innego miasta. Celem kandydatów na radnych jest zatrzymanie młodych zawodników w klubach.
- Chcielibyśmy, żeby w elbląskich drużynach sportowych rywalizujących w rozgrywkach seniorskich 60 proc. zawodników stanowili elblążanie – wychowankowie klubu.. Jeżeli dziecko ma 12 lat i wie, że w przyszłości będzie mogło zagrać w seniorskiej drużynie swojego klubu, jego motywacja do treningów wzrośnie – argumentował Bogusław Tołwiński.
Sebastian Malicki