Do aresztu trafił 33-letni Maciej S., który przez wiele miesięcy znęcał się nad swoją konkubiną oraz małymi dziećmi. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Dramat rodziny trwał od stycznia tego roku.
- Maciej S., najczęściej, gdy był pijany, wszczynał awantury, podczas których wyzywał domowników, groził, że ich zabije, okaleczy lub wyrzuci z domu - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Swoją konkubinę oraz wspólne małoletnie dzieci bił pięścią, dłonią oraz kablem. Kopał, ciągnął za włosy, rzucał różnymi przedmiotami, dusił, popychał i przewracał.
Okrutny oprawca nie przyznał się do winy. Sąd Rejonowy w Elblągu zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres czterech miesięcy. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
- Maciej S., najczęściej, gdy był pijany, wszczynał awantury, podczas których wyzywał domowników, groził, że ich zabije, okaleczy lub wyrzuci z domu - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Swoją konkubinę oraz wspólne małoletnie dzieci bił pięścią, dłonią oraz kablem. Kopał, ciągnął za włosy, rzucał różnymi przedmiotami, dusił, popychał i przewracał.
Okrutny oprawca nie przyznał się do winy. Sąd Rejonowy w Elblągu zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres czterech miesięcy. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
A