49-letni mieszkaniec gminy Pasłęk, za pomocą dwóch metalowych drutów podłączonych do słupa energetycznego, nielegalnie pobierał energię. Chciał zaoszczędzić, ale teraz, gdy sprawa wyszła na jaw grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Wczoraj (8 lipca) około godziny 13.30 dyżurny pasłęckiego komisariatu został powiadomiony przez pracowników zakładów energetycznych o nielegalnym poborze energii elektrycznej w jednej z miejscowości na terenie gminy. Policjanci pojechali na miejsce.
- Jak się okazało 49-letni właściciel posesji za pomocą dwóch metalowych drutów podłączonych do słupa energetycznego nielegalnie pobierał energię – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Straty, jakie spowodował mężczyzna, wyniosły ponad 4 700 złotych. Na miejscu funkcjonariusze wykonali oględziny. Pracownicy zakładów energetycznych zdemontowali i zabezpieczyli nielegalne podłączenie.
Mężczyzna jest znany pasłęckim policjantom. Był już wcześniej karany za kradzież. Po czynnościach został zwolniony.
Kradzież energii elektrycznej, zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
- Jak się okazało 49-letni właściciel posesji za pomocą dwóch metalowych drutów podłączonych do słupa energetycznego nielegalnie pobierał energię – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Straty, jakie spowodował mężczyzna, wyniosły ponad 4 700 złotych. Na miejscu funkcjonariusze wykonali oględziny. Pracownicy zakładów energetycznych zdemontowali i zabezpieczyli nielegalne podłączenie.
Mężczyzna jest znany pasłęckim policjantom. Był już wcześniej karany za kradzież. Po czynnościach został zwolniony.
Kradzież energii elektrycznej, zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
A