Dwaj mężczyźni najpierw zostali spłoszeni z terenu hurtowni elektrycznej przez pilnującego jej mężczyznę, a następnie zatrzymani przez policyjny patrol. Ich nocna wizyta na terenie hurtowni wiązała się z próbą kradzieży przewodu elektrycznego.
Była godzina 1.05, gdy policyjny patrol otrzymał zgłoszenie od dyżurnego o próbie kradzieży przewodów elektrycznych z hurtowni na terenie Elbląga. Dwaj mężczyźni, sprawcy tego czynu, zostali chwilę wcześniej spłoszeni przez pracującego w tej firmie dozorcę. Policjanci dojeżdżając na miejsce, zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi sprawców ze zgłoszenia. Postanowili więc ich wylegitymować.
Jednym z nich okazał się 39-letni Robert S., drugim 25-letni Grzegorz O. Mężczyźni mieli przy sobie narzędzia, m.in. siekierę, szczypce oraz rękawice ochronne, a także dużą torbę podróżną na kółkach. Obaj nie potrafili jednoznacznie określić, do czego im te przedmioty są potrzebne. Chwile później przyznali, że byli na terenie hurtowni elektrycznej, skąd chcieli ukraść trzyżyłowy przewód. W tym celu odcięli część przewodu z tzw. szpuli. Nie wynieśli go jednak z terenu firmy z uwagi na postawę dozorującego. Teraz obaj odpowiedzą za usiłowanie kradzieży. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Jednym z nich okazał się 39-letni Robert S., drugim 25-letni Grzegorz O. Mężczyźni mieli przy sobie narzędzia, m.in. siekierę, szczypce oraz rękawice ochronne, a także dużą torbę podróżną na kółkach. Obaj nie potrafili jednoznacznie określić, do czego im te przedmioty są potrzebne. Chwile później przyznali, że byli na terenie hurtowni elektrycznej, skąd chcieli ukraść trzyżyłowy przewód. W tym celu odcięli część przewodu z tzw. szpuli. Nie wynieśli go jednak z terenu firmy z uwagi na postawę dozorującego. Teraz obaj odpowiedzą za usiłowanie kradzieży. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu