UWAGA!

Co się wydarzyło w pokoju Szymonka?

 Elbląg, W sierpniu, po raz czwarty, przed elbląskim sądem ruszy proces Tomasza M., oskarżonego o śmiertelne pobicie dziecka
W sierpniu, po raz czwarty, przed elbląskim sądem ruszy proces Tomasza M., oskarżonego o śmiertelne pobicie dziecka (fot. arch. WS)

Sprawa śmierci półtorarocznego Szymonka wraca na wokandę, bo Sąd Apelacyjny w Gdańsku - po raz trzeci - uchylił wyrok elbląskiej Temidy. To trudny proces poszlakowy. W pokoju dziecka był tylko oskarżony Tomasz M., który twierdzi, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, zaś prokuratura podtrzymuje zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Czy tym razem uda się ustalić, co wydarzyło się w pokoju Szymonka? Pierwsza rozprawa odbędzie się pod koniec sierpnia.

Przypomnijmy: Do tragedii doszło 29 grudnia 2008 r. w jedynym z mieszkań przy ul. Nowowiejskiej. Według biegłych, przyczyną śmierci dziecka była ostra niewydolność krążenia, która wystąpiła na skutek krwotoku do jamy brzusznej z uszkodzonej wątroby oraz stłuczenie serca. Nie potrafili jednak z całą pewnością określić mechanizmu powstania tych obrażeń. Za najbardziej prawdopodobną wersję przyjęli, co prawda, uderzenie pięścią lub nogą w dolną część klatki piersiowej malucha, ale nie wykluczyli, że obrażenia powstały na skutek przewrócenia się na dziecko osoby dorosłej. A taką wersję wydarzeń przedstawia oskarżony Tomasz M.
       Elbląski sąd wydał już trzy wyroki skazujące w tej sprawie. Ostatni - 7 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności - w październiku 2012 r. - Proces był poszlakowych z uwagi na brak bezpośredniego świadka zdarzenia – uzasadniał wówczas sędzia Rafał Matysiak. – Jednak poszlaki układają się w logiczną całość. Sąd uznał, że Tomasz M. uderzył dziecko, czym spowodował jego śmierć.
       Jednak Sąd Apelacyjny w Gdańsku i tym razem uchylił wyrok elbląskiej Temidy. Podstawą było m.in. to, że nie przeprowadzono eksperymentu w pokoju, w którym doszło do tragedii.
       - To jest niezwykle trudne, bo w mieszkaniu przy ul. Nowowiejskiej nie mieszka już matka dziecka, a nowi najemcy zmienili wystrój pomieszczenia. Nie ma w nim więc już warunków, w których doszło do tragedii w grudniu 2008 r. - mowi sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - To trudny proces, z ktorym zmierzy się kolejny sędzia.
       Tomasz M. przebywa na wolności. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 26 sierpnia.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama