Mam psa ze schroniska po takich przejściach, kochane zwierze, ale ile czasu psychicznie i fizycznie dochodził do siebie. Bał się ludzi, bał się rąk... Pół roku zajęlo mi żeby na nowo mógł zaufać człowiekowi.
Nienawidzę ludzi którzy znecają się nad zwierzętami!!! To zwykłe ścierwa!!!!!