W Elblągu trwa proces dziewięciu oskarżonych o branie łapówek policjantów z Braniewa. W Sądzie Rejonowym odbyło się dziś kolejne posiedzenie.
Zeznania miał złożyć tylko jeden świadek, którego sąd wezwał na wniosek oskarżonego Krzysztofa C. Komenda policji w Braniewie poinformowała jednak, że mężczyzna prawdopodobnie wyjechał za granicę i że wydano za nim list gończy. Ponieważ sam oskarżony oraz jego obrońca nadal żądają przesłuchania tej osoby, sędzia Piotr Żywicki zarządził przerwę w rozprawie do 1 lutego, aby w tym czasie ustalić, czy będzie to możliwe.
Przygotowany przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie akt oskarżenia obejmował początkowo piętnastu funkcjonariuszy, ale sześciu z nich dobrowolnie poddało się już karze. Otrzymali wyroki więzienia w zawieszeniu. Sąd nakazał też, by łapówki, jakie przyjęli, przepadły na rzecz skarbu państwa, nałożył grzywny od 3 do 6 tysięcy zł oraz zakazał w najbliższych latach pracy w policji i piastowania funkcji publicznych.
Przygotowany przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie akt oskarżenia obejmował początkowo piętnastu funkcjonariuszy, ale sześciu z nich dobrowolnie poddało się już karze. Otrzymali wyroki więzienia w zawieszeniu. Sąd nakazał też, by łapówki, jakie przyjęli, przepadły na rzecz skarbu państwa, nałożył grzywny od 3 do 6 tysięcy zł oraz zakazał w najbliższych latach pracy w policji i piastowania funkcji publicznych.
SZ