Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali cztery osoby podejrzane o wyłudzenie pożyczki gotówkowej w kwocie 12 tysięcy złotych. Zarzuty usłyszał 52-letni Tadeusz D., ale także Grzegorz P., Barbara P. oraz Tadeusz K. – mężczyzna który wystawił fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu dla 52-latka. Wszyscy wymienieni odpowiedzą za wyłudzenie pożyczki. Kodeks Karny kwalifikuje to jako oszustwo, a górna granica kary za ten czyn to 8 lat pozbawienia wolności.
Samo wyłudzenie pożyczki miało miejsce w maju tego roku. Do policji informacja trafiła jednak nieco później, gdy biorący pożyczkę nie spłacał jej oraz zadeklarował w banku, że nie będzie tego robił...bo nie ma z czego jej spłacać. Okazało się, że 52-letni Tadeusz D. był tylko tzw. "słupem". Bankowy wniosek był na jego nazwisko, jednak pomysł oraz pieniądze z pożyczki trafiły do Grzegorza P. i Barbary P. Małżeństwo wpadło na pomysł zaciągnięcia pożyczki i zaangażowania w ten czyn 52-latka. Zaświadczenie o zatrudnieniu (fałszywe) wypisał mu zaprzyjaźniony z małżeństwem Tadeusz K. Mężczyzna poproszony o podpisanie i ostemplowanie firmową pieczątką czystego zaświadczenia nie odmówił. Jak ustalili policjanci miał za to dostać 100 złotych. Pożyczkobiorca otrzymał natomiast 500 złotych za… użyczenie swojego nazwiska. Teraz cała czwórka odpowie za wyłudzenie pożyczki gotówkowej. Za taki czyn Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu