Kradzieże paliwa i włamania do garaży w tym specjalizowała się dwójka młodych elblążan, którzy wczoraj (27 lipca) wpadli w ręce elbląskich policjantów. Teraz jeden z nich stanie przed sądem rodzinnym i nieletnich, drugi natomiast będzie odpowiadał już jako osoba dorosła.
16-letni Dawid i 17-letni Piotr znaleźli sobie sposób na zarabianie pieniędzy. Z zaparkowanych najczęściej na elbląskim Zatorzu samochodów kradli paliwo. Kradli jednak do czasu, aż zainteresowali się nimi elbląscy policjanci kryminalni, którzy szybko ustalili, co dzieje się ze skradzionym z aut paliwem i kto dokonuje tych kradzieży.
- Jak się okazało 16-letni Dawid i 17-letni Piotr na swoim koncie mieli już inne podobne czyny – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Przez kilka ostatnich dni zaczęli się jednak „specjalizować" głównie w zdobywaniu benzyny i sprzedawaniu jej zazwyczaj przypadkowym osobom. 16-latek zapytany przez policjantów o to, w jaki sposób dokonywał kradzieży odpowiadał najczęściej: „normalnie", gdyż dla niego spuszczanie benzyny z baku samochodu było „normalnym" zajęciem. Oprócz kradzieży paliwa dwójka młodych przestępców miała na swoim koncie, również włamania do garaży – dodaje sierżant Nowacki. - Ich łupem padały narzędzia, rower, puste bądź pełne kanistry, a nawet z jednego z nich skusili się zabrać motocyklowy kask.
Teraz za popełnione czyny dwójkę włamywaczy czeka odpowiedzialność przed sądem. Wobec młodszego z nich, policjanci zawnioskowali o umieszczenie w schronisku młodzieżowym. 17-latek natomiast będzie odpowiadał już jako osoba dorosła. Za kradzieże z włamaniem Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Jak się okazało 16-letni Dawid i 17-letni Piotr na swoim koncie mieli już inne podobne czyny – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Przez kilka ostatnich dni zaczęli się jednak „specjalizować" głównie w zdobywaniu benzyny i sprzedawaniu jej zazwyczaj przypadkowym osobom. 16-latek zapytany przez policjantów o to, w jaki sposób dokonywał kradzieży odpowiadał najczęściej: „normalnie", gdyż dla niego spuszczanie benzyny z baku samochodu było „normalnym" zajęciem. Oprócz kradzieży paliwa dwójka młodych przestępców miała na swoim koncie, również włamania do garaży – dodaje sierżant Nowacki. - Ich łupem padały narzędzia, rower, puste bądź pełne kanistry, a nawet z jednego z nich skusili się zabrać motocyklowy kask.
Teraz za popełnione czyny dwójkę włamywaczy czeka odpowiedzialność przed sądem. Wobec młodszego z nich, policjanci zawnioskowali o umieszczenie w schronisku młodzieżowym. 17-latek natomiast będzie odpowiadał już jako osoba dorosła. Za kradzieże z włamaniem Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
oprac. A