UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Osoba odnosząca się do >tzw. łowiectwa< poza swoimi emocjami nie przedstawia żadnych merytorycznych argumentów za czy przeciw. Członkowie PZŁ działają w ramach ustawy Prawo Łowieckie i wykonują w imieniu skarbu państwa gospodarkę łowiecką. Polowania i odstrzał to jeden z wielu jej aspektów. Wiadomo, że wśród myśliwych tak jak wszędzie znajdą się wykolejeńcy i to na ich podstawie kreowany jest bardzo krzywdzący stereotyp myślwego-mordercy. Kłusownictwo to rzecz straszna. Kto nie widział zadławionej na wnyku sarny a obok bezradnego koźlaka albo sarny rozrywanej przez włóczące się po polach kundle ten nie wie o czym mówię. Łatwo być "ekologiem" zza biurka i mówić że się kocha przyrodę ale skuteczne działania wiążą się z gruntowną wiedzą, poświęceniem i niezliczoną liczbą godzin spędzonych w terenie. Gratulacje dla Kolegów z koła "Ponowa"!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Myśliwy(2007-02-15)
  • No właśnie skoro mysliwy = morderca to jak nazywa się człowiek który wywozi pieska za miasto albo kotka czy norke bo nasrało na dywanik a te zeby przeżyć atakują wszystko co sie rusza, - według niekturych pewnie obrońca przyrody bo przecież dał wolność dla więzionych stworzaków
Reklama