Wiele wskazuje na to, że kończy się proces, jaki Bożena Łopacka z Pasłęka wytoczyła właścicielowi sieci sklepów Biedronka.
Od firmy Jeronimo Martins była kierowniczka domaga się zapłaty za przepracowane godziny nadliczbowe.
Sprawa toczy się po raz drugi, bo ze względów formalnych Sąd Apelacyjny uchylił wyrok sądu w Elblągu, przyznający Bożenie Łopackiej odszkodowanie. Sądową batalię obserwuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Wczoraj sędzia Bożena Czarnota chciała zamknąć przewód sądowy. Na przeszkodzie stanęła jednak sprawa pism procesowych. Pisma dotyczą odsetek od kwoty, jakiej domaga się Bożena Łopacka, oraz opinii biegłego w sprawie wysokości odszkodowania. Była kierowniczka domaga się obecnie ponad 45 tysięcy złotych.
Następne posiedzenie odbędzie się 15 stycznia.
Sprawa toczy się po raz drugi, bo ze względów formalnych Sąd Apelacyjny uchylił wyrok sądu w Elblągu, przyznający Bożenie Łopackiej odszkodowanie. Sądową batalię obserwuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Wczoraj sędzia Bożena Czarnota chciała zamknąć przewód sądowy. Na przeszkodzie stanęła jednak sprawa pism procesowych. Pisma dotyczą odsetek od kwoty, jakiej domaga się Bożena Łopacka, oraz opinii biegłego w sprawie wysokości odszkodowania. Była kierowniczka domaga się obecnie ponad 45 tysięcy złotych.
Następne posiedzenie odbędzie się 15 stycznia.
SZ